Graf Ramolo
ONE FC Bantamweight
Rób sternika obowiązkowo. Podstawowy papier i daje Ci swobode. Nie wiesz co będzie a przynajmniej będziesz miał uprawnienia i niezależność.Absolutnie tak nie odebrałem, luz.
Czad, zupełnie inne pływanie, no pewnie nie w tym życiu dla mnie :( Póki co nastawiłem się na kilka rejsów, manewrówkę, radiówkę, i taką kropkę nad i chcę postawić sternikiem. Do niczego mi to szczególnie nie jest potrzebne, bo królewny moje i tak żeglować nie będą (a w męskiej grupie zawsze ktoś ma papiór na wynajem, potem i tak liczy sie skill/mental a nie papier), ale fajnie będzie to za jakiś czas "domknąć", tak dla wewnętrznego chłopca XD
Tak jeszcze dopytam, jak jest potrzeba zawitać do portu a jest noc, to tak na GPS + na czuja? Czy lepiej nie ryzykować nocnego wchodzenia?
Co nie w tym życiu? Chcesz w papę ? ;) . Ja w tym roku pojechałem z dziewczyną ot tak na pokoje na wyspę , daliśmy ogłoszenia i zaokretowalismy się na największym, najbardziej luksusowym kacie w całej marinie za free i pływaliśmy w 4 osoby w dodatku z super Polakami ponad miesiąc na nim. Fart, kumulacja umiejetnosci, haryzma ? Nigdy nie wiesz co się trafi ale się trafia czasem jak działasz.
Co do pytania. Na kariabach mało jest portów w naszym rozumieniu . Na każdej wyspie jest jeden główny ale i tak oznaczony jest w połowie to co u nas. Oczywiście ma boje napływowe, czasem latarnie morską, światła itp ale to dla dużych statków kontenerowcow a kotwicowisko/ mourning dla zagłówek to chaos. Płyniesz i masz mase ale to mase ludzi na kotwicy typu hmmm 2000 jachtów , rozciąga się to na parę ładnych mil na około i po prostu patrzysz na światła na maszcie. Włączasz wszystko co świeci , masz latarki, pyrkasz 3km/h i rozglądasz się jak głupi. Trzeba mieć oczy do około głowy. Ale generalnie w dobrym tonie jest nie cumować po zmierzchu. Takie toroche fopaux. Jak wejść komus na dywan w butach. Jak bardzo musisz to musisz ale ogólnie to nie rób tego da się zaplanować inaczje. Po prostu tam jest większy luz , zawsze jest jakieś miejsce mikro zatoczka , zawsze gdzieś się zatrzymasz nie ma tej napinki jak tutaj, że albo ten port albo halsowanie następne 8h. Kumasz. Ja to szanuje bo od tego zaczynałem ale na starość już wolę ten luz i po prostu ciepło ,czysta, wode i rum ;)