Pamiętam co nieco ;) Bellum w LA to faktycznie początki. Teraz prawie wszystkimi siedzę w Montrealu. Dwóch toczy dzis w nocy walkę w LV i to możliwe, że ostatnią...
Chyba go nie wywalili, sam odszedłem z jakiegoś powodu, a akurat tamten co u nich pas zdobył jest jednym z niewielu, ale już kilku, których wywaliłem. Dobrze się zapowiadał, może i lepszy byłby niż niektórzy obecni, ale jakoś tak wyszło. Chyba szczęki nie miał i rozcinał się łatwo.
Powodzenia :) Ja obecnie jestem już 4 raz na 3 miejscu jako menadżer, ale drugi wciąż być nie mogę i pewnie po dzisiejszej nocy to nie wyjdzie, a spada się zdecydowanie łatwiej niż wspina ;)