Ja nie prowadze, dlatgo liczyłem, że Uefo pomoże jak może :)Na pewno lepiej nie szaleć, moim zdaniem lepiej też robić równe walki, bo inne ludzi odstraszają...jesli pasy mają jakieś koty, to mlodzi nie maja motywacji by przystapic,bo nigdy ich nie zdobeda. Pare razy widzialem, ze kotów mają tylko na ME, ale np nie startują o pasy, ciekawy podzial. No i zeby nie byc zbyt dobrym wujkiem, kontrakty z głową. Im lepsi tym wiecej zechcą, więc moze zatrudniac mlodych/niedoswiadczonych na start,zeby rozruszac trochę. Tylko, ze to domniemanie, sam myslalem o tym, ale trzeba miec czas jednak, zeby sie tym zajac, zwlaszcza samemu;)
Przydalyby sie opisy przed galą, po gali, fajny element, no i trzeba miec dobry kontakt z ludzmi walczącymi, lojalnosc wzrasta :)