Daniel Cormier przed UFC182.
- Ariel z DC znaja sie od 5 lat, AH zauwazyl, ze podczas treningow medialnych Cormier nie mignal nawet usmiechem - za to czesto mozemy go zobaczyc z nim na FOXie czy podczas jego wywiadow. DC odpowiada, ze jest to jego 'tydzien pracy', all bussines, nie ma czasu na usmiechy, nie nosi ladnego garnituru - to jego walka i skupiony jest tylko na tym. jest roznica miedzy 'charakterem' DC w roznych sytuacjach, kiedy jest przy dzieciach, kiedy ja w tv, kiedy tnie wage. Daniel przyjechal do LV z cala rodzina, widzi sie z nimi codziennie, chce zostac w 'rzeczywistosci', lubi taka 'codziennosc', nie chce uciekac od niej, kazdego dnia idzie na treningi przed ktorymi widzi sie ze swoimi dziecmi - w sobote zrobi to samo - widac, ze ma wszystko poukladane, caly tydzien wiec po prostu nie odstepuje od rutyny. jego dzieci mniej wiecej rozumieja co tata robi, syn zaczyna rozumiec bardziej sport - wie, ze bedzie walczyl o bycie mistrzem, daddy ma pokonac 'bad guy', haha. DC ulzylo gdy skonczyl ostatnie sparingi, w koncu poczul, ze bedzie walczyl - nic nie moze juz powstrzymac tego pojedynku.
- cala awantura z JBJ'em wynikla z tego, ze DC popchnal go bardziej brutalnie niz np. Cumminsa, stad wzial sie brawl, wynikla ta cala 'bad blood'. Cormier po prostu nie lubi Jonesa, tak naprawde nie lubia sie nawzajem. Cormier szczegolnie wypomina to, ze szaleje gdy tylko pomysli, ze Jones moglby byc w czyms lepszy od niego, nie wie czy bedzie mogl z tym zyc jesli okaze sie, ze JBJ jest lepszy od niego w MMA. myslal o wygranej, myslal o przegranej - nie wierzy w to, ze przegra, ale uwaza, ze trzeba realistycznie patrzec na pewne sprawy i uznawac, ze istnieje pare opcji. jesli ma sen o przegranej, jesli pomysli tylko o tym - sprawia to, ze trenuje jeszcze ciezej. walka z Barnettem wytwarzala podobne emocje u DC, bo byla o pas tak jak ta. wspomina nawet o telefonie od Big Country ktory zyczyl mu powodzenia, poinformowal go, ze jest po jego stronie.
Cormier rozmawial z Sonnenem o sytuacji w ktorej wiele ludzi rozkminia niesamowicie osobowosc Jonesa (w sumie podobne pytanie jak do Jona zadal Ariel, chce poznac po prostu opinie DC), nikt nie jest najlepszym czlowiekiem na swiecie, mozna byc 'good guy' tak jak DC. sytuacje Jonesa tlumaczy tym, ze JBJ stara sie za bardzo byc najlepszym czlowiekiem, stara sie za bardzo utworzyc pewen imidz przez co ludzie zaczynaja zadawania pytania. nie czuje sportowego szacunku od Jonesa.
- Cormier odnosi sie do dunku JBJ'a i dissach Jona na temat atletycznosci Daniela - sam DC przyznaje, ze nie jest najlepszym atleta na swiecie, ale jest atletyczny - nie chodzi o wyglad, nie chodzi o sylwetke, a o to co mozna zrobic ze swoim cialem, jak moze wykorzystac swoj organizm, podaje wiele przykladow srednio zbudowanych ludzi ktorzy odnosili wielkie sukcesy w swojej dziedzinie (np. Charles Barkley). DC stwierdza, ze jedynie odpowiadal na 'zarzuty' JBJ'a, nie zaczynal tej dyskusji. Ariel znowu mowi o glownych 'konfliktach' w sporcie (tutaj wewiureczko mowi znow o Alim i Joe, pare innych 'spraw' jeszcze podaje). AH zawsze powtarzal, ze DC jest Jonesa (Ali) Frazierem. Cormier wierzy, ze jest to prawda - patrzac na historie widac, ze ktos musi popchnac w koncu kogos do przodu, musi w koncu byc moment w ktorym nastapi pewne przelamanie, obaj potrzebowali siebie nawzajem (Ali i JF) aby utworzyc wlasne legendy (kurwa jak ciezko takie cos przetlumaczyc, mam nadzieje, ze zrozumiecie). patrzac na to jak dominujacy byli obaj dotychczas po prostu musza ze soba walczyc aby powstala historia, aby ich zapamietano. DC jest pewny, ze bedzie walczyl z Jonesem wiecej niz raz, porownuje sytuacje do JDS - Cain gdzie dwojka po prostu jest lepsza od innych przez co chcac, nie chcac beda sie nakurwiac pare razy.
- DC nie chcial aby sprowadzono Alexa do AKA na treningi - nie chcial tworzyc przyjazni z Alexem, bo jest pewny, ze beda kiedys walczyc. mowi o sytuacji z Rashadem ktorego spytano czy maja sprowadzic Jonesa na treningi, DC nie chcialby kiedykolwiek sytuacji w ktorej mialby wbic komus 'noz w plecy' - sytuacja z Cainem bardzo to pokazuje. Cormier czuje w swoim 'ciele', ze jest po prostu lepszy, ze rozjedzie JBJ'a, ze jest to jego cel - nie jest pewny czy moglby zbic Gusa, AJ'a czy Rashada, ale wierzy gleboko, ze zbije Jonesa. wie, ze brzmi to szalenie, bo Jon byl tak swietny dotychczas, ale po prostu ma scenariusz okreslony w glowie ktory pokazuje rozpierdol na Jonesie. nie byl zdziwiony gdy UFC uzylo materialow z klotni do promo, nie przedstawili go rowniez w najlepszym swietle (dorosly czlowiek plujacy na drugiego, heheszki), ale po prostu 'dali' taki kawalek do promocji federacji i tyle. nie sadzi, ze UFC chce zeby wygral, na pewno niektorzy kibicuja mu, niektorzy Jonesowi, ale jesli federacja chce byc reprezentowana przez swietna osobe jako mistrza to on jest ich 'czlowiekiem'. chce po prostu od mistrzow, od tych ktorzy reprezentuja ten sport okreslonego zachowania, dobrego zachowania ktore budowaloby marke sportu.
- w czasie wywiadu wazyl 216lbs, waga nie byla problemem, nigdy nie bylo tak dobrze, ma swietnych sponsorow i wsparcie od teamu. bardzo duzo osob z AKA przyjechalo z nim, swietna sprawa, czuja sie jak rodzina. bardzo rzadko mamy teraz do czynienia z fighterami ktorzy buduja cala kariere w jednym campie. DC zostal 'uformowany' calkowicie przez Javiera, wszedl tam jako 260lbs gosciu ktory dopiero zaczynal uczyc sie strikingu. wzial do LV swojego xboxa, po prostu teraz zabijaja czas, czekaja z 'rozpierdolem' do soboty, pilnuja aby DC wyszedl w odpowiedniej formie do walki. Ariel zapytal czy Cormier obawia sie, ze skonczy swoja kariere bez wygrania niczego jak wielu sportowcow, Cormier byl na olimpiadzie ktorej nie wygral, ich te zawody zapasiorow ktorych rowniez nie wygral (NCAA?). DC odpowiada, ze nie 'zrestartuje' juz swojej kariery, ale wierzy, ze zdobedzie pas i bedzie on dopelnieniem, podsumuje praktycznie swoja kariere zdobyciem mistrzostwa, 'accomplishment', nie przestanie na pewno tego robic przeciez, ale bedzie to jego najwazniejszy moment.
- 'dodatek' do wywiadu - DC opowiada o tym, ze Steven Seagal ma dac mu pare trikow ktore maja pomoc pokonac mu JBJ'a, haha kurwa.
czytalem o tym troche, SS mowil, ze jak DC zastosuje je idealnie to Jones zostanie zniszczony.
McCully (czlowiek w masce z BFC chyba) zalatwil pierwsze spotkanie Cormiera z Seagalem. Daniel slyszal plotki, ze JBJ nabijal sie z Senseia wiec SS teraz chce sie zemscic na Jonesie (podsmialem sie ciupinke piszac ten fragment, lol).
U LOVE MASTER SEAGAL. DC trolluje Helwaniego, ahaha. dogaduja sie swietnie, znaja sie w chuj czasu, mieli pare swietnych wywiadow, ten rowniez byl na poziomie - mam nadzieje, ze troche mozna z niego wyciagnac.
PONDRO!
lubie te emotki wiec bede sobie je dodawal, niewazne skad je mam, co?
@Comber enjoy, fajny wywiad ogolnie.
nic niestety o przygotowaniach z Cainem - szczerze w nie watpie.
http://www.mmamania.com/2014/7/25/5...jones-help-prepare-daniel-cormier-ufc-178-mma
stare, ale cos tam z Cainem pod Jonesa posparowal. ;)