Książki

Gorąco polecam trylogię, która opowiada o największym z wszystkich Indian - Tecumsehu. Na serię składają się tytuły: Tecumseh, Czerwonoskóry generał, Śladami Tecumseha. Są to książki historyczno-przygodowe i - choć są napisane w stylu niekiedy zbyt patetycznym i wolnościowym - warto je przeczytać właśnie ze względu na rzetelność opisu wydarzeń z początku XIX w.



Dodatkowo, warto uzupełnić lekturę Płonącą prerią
, która jest kontynuacją Trylogii indiańskiej
.
 
time.jpg
 
48583e4eba5d47688b032b61d36d1e2b_2d588cb9492617256768812b5411427500ed2c54-m1








Gringo wśród dzikich plemion. Co tu dużo pisać, książka jest świetna. Nie dość, że autor umiejętnie opisuje realia miejsc, do których większość z nas pewnie nigdy nie dotrze, to jeszcze robi to z takim humorem i dystansem, że książkę pochłania się momentalnie i chce się więcej i więcej. Moja ocena 8+/10.







PS Strzeżcie się SCHMETTERLINGóW !!!
 
Zgadza się. Bardzo sobie cenię postać Cejrowskiego. Książka naprawdę świetna.
 
Potwierdzam, Gringo jest bardzo dobre. Rio Anaconda również trzyma poziom, jednak jest już inne.
 
Co do WC też dodam pozytywną opinię, świetny ma pan Wojciech styl i papa się cieszy podczas czytania że hej : ) aż czasami mam ochotę tak ściągnąć paputki i wyjechać z tego naszego pięknego kraju w poszukiwaniu wrażeń w dżungli:-)



Dziś oddałem do biblioteki Norman Davis "Europa między wschodem a zachodem", świetna pozycja opisywać mi się nie chcę : ) polecam z czystym sumieniem.
 
Cejrowski super pisze. Rio Anaconda jakiś czas temu czytałem - bardzo fajna książka. Zresztą programy podróżnicze również ma bardzo dobre.
 
Przyszła mi właśnie paczka książek, które zamówiłem na Allegro. Kupiłem cykl "Centrum galaktyki" oraz zbiory opowiadań klasyków:



nnnnfj.jpg
 
W ile to przeczytasz ? Czy tak tylko na pólke, że mądry jesteś ?:D
 
@Laqi


W zależności od tego ile czasu mozę poświęcić na czytanie to zapewne w miesiąc by się wyrobił bez problemu ;)
 
Into_Thin_Air.jpg



Zajebista książka. Po polsku nazywa się "wszystko za Everest". O tragedii na Evereście w 1996 r., wciąga niesamowicie.
 
^^ Dzięki, jak znajdę to sprawdzę. Najlepsze są historie oparte na faktach :)



Ja teraz w końcu odpaliłem moją serię Wiedźmina, jest zajebiście, kończę 1 knige. Poza tym w drodze do pracy cisne ten thriller:



d7aced32be2711e280e022000aaa09fc_7.jpg




Bardzo dobry, zaczyna się jak 1 część starej dobrej Piły a potem jest tylko lepiej :) No i męczę się niemiłosiernie z Grą o Tron ale to przez trochę trudny język do zrozumienia dla mnie (wersja angielska)
 
"Na wschód od Edenu" Steinbecka kończę, które jest świetną książkę i do końca maja przerwa, 42 książki w tym roku to dobry wynik :D
 
Ja teraz w wolnych chwilach czytam po raz kolejny "Ojca chrzestnego" (jedna z pozycji do których wracam). Polecam natomiast:


DSCF1197.JPG


"Poradnik pozytywnego myślenia" Mateusza Quicka. Czyta się szybko i przyjemnie, a co ważniejsze film znacznie odbiega od prozy...
 
Właśnie skończyłem czytać "The Way of the Fight" Georges'a St.Pierre'a. Obowiązkowa pozycja dla wszystkich jego fanów, dużo informacji i wypowiedzi ludzi najbardziej z nim związanych, przemyślenia mistrza, treningi, walki od kuchni i wiele wiele ciekawostek. Polecam!
 
Właśnie sobie sprawdziłem dzisiaj i tylko jeden sklep oferuje za dosyć zawrotną dla mnie sumę.



Jak się kiedyś Kindla sprawi to się nadrobi z amazona.
 
Ja atakuje juz 4 część Wiedźmina, poprzednie 3 przeczytałem w tydzień tak mnie wciągneło i zastanawiam się już co zacząć czytać jak skończe Wiedźmińską serię. Ma ktoś coś podobnego do polecenia ? Jakaś dłuższą serie najlepiej :)
 
Nie ma nic podobnego do Wiedźmina:-) No ale jeśli podoba Ci się styl autora to polecam trylogie husycką.



Jeśli chodzi ogólnie o fantasy to obecnie czytam 2 część cyklu o Kane'ie. Nie przeczytałem całości, więc nie będę Ci polecał, ale na razie wygląda to na całkiem solidne heroic fantasy.
 
Def, polecam Czarnoksiężnika z archipelagu Ursuli Le Guin. Sama autorka też warta zapoznania ;)


A tak swoją drogą... Martina już wszysytko co miałeś przeczytałeś?
 
NIc podobnego do wiedżmina nie ma, ale jak lubisz dłuższe serie dobrego fantasy, to Malazańska księga poległych Ericsona, Pieśń lodu i ognia(gra o tron) Martina, Malowany człowiek Bretta, Koło czasu Jordana.



Z mniej mniej skomplikowanych hack'n'slash to w forgotten realsm jest kilka ciekawych serii
 
Jestem po przeczytaniu tej ksiązki. Jak ktoś lubi skandynawskie kryminały to polecam. Wogóle Henning to mój ulubiony autor i przeczytałem prawie wszystkie jego ksiązki







mozg-kennedy-ego-b-iext21305603.jpg
 
Martina czytam jednocześniej ale jeszcze trochę mi zostało bo męcze wersje angielska i trochę powoli mi idzie. Chyba zamówie sobie w PL całą serie i pocisne od początku. Dzięki za pomysły na pewno z nich skorzystam :) Co do Trylogi Husyckiej to słyszałem dużo dobrego ale ktoś mi radził żeby zrobić przerwę pomiędzy Wiedźminem a Trylogią
 
Jeszcze co do Wiedźmina. Wiem, że postać Geralta i ogólnie wiedźmini pojawili się w kilku innych książkach hmmm.. zaraz wygoogluję.

Edit:
W ciągu siedemnastu lat, które minęły od momentu wydania pierwszej oficjalnej książki Sapkowskiego w języku rosyjskim, cykl wiedźmiński stał się niewątpliwym hitem i bestsellerem. Jest wciąż dodrukowywany i wznawiany • oto teraz wydawnictwo • AST • znów wydaje wszystkie książki w nowej szacie graficznej (jej jakość miłosiernie przemilczmy).
Najdziwniejsze, że na rosyjskojęzyczną fantastykę książki Sapkowskiego wywarły stosunkowo niewielki wpływ. Przypomnieć sobie mogę tylko dwa przypadki jawnej inspiracji. Przede wszystkim to cykl • Wiedźmin z Wielkiego Kijowa • Władimira Wasiljewa. Autor wykorzystuje oryginalny anturaż technofantasy, i wiedźmini walczą w nim przeciwko ożywionym mechanizmom. Wasiljew napisał dziesięć nowel z tego cyklu, a jedenastą • specjalnie dla obecnej antologii • Solarisu • .

Sam Geralt z Rivii pojawił się w powieści • Осенний лис • ( • Jesienny lis • ) Dmitrija Skiriuka. W jednej z nowel z Geraltem spotyka go główny bohater powieści, zielarz Żuga. Jak przyznał Skiriuk, początkowo była to zupełnie inna postać, ale bardzo przypominała Geralta, a ponieważ cała powieść zbudowana jest na tym, że pojawiają się w niej postaci ze znanych książek, Geralt wygląda w niej mniej więcej naturalnie. Zapewne właśnie po części pod wpływem cyklu wiedźmińskiego pojawiła się na świecie wiedźma Wolcha Olgi Gromyko (vide powieść • Zawód: wiedźma • i jej kontynuacje).
Pozostali autorzy, którzy są czasem oskarżani o zapożyczenia, co do zasady nic podobnego do opowieści o wiedźminie nie napisali. Co najwyżej wykorzystali chodliwą formułę powieści w nowelach, bardziej popularną w Polsce i niemal nie stosowaną na postsowieckich przestrzeniach. I oczywiście, istnieje także niezliczona ilość amatorskich fanfików, ale wszystkie one z reguły pozostają nie tylko poza obrębem publikacji papierowych, ale także poza granicą dobra i zła.


Źródło: http://esensja.pl




Tutaj całość



http://esensja.pl/ksiazka/publicystyka/tekst.html?id=16086
 
Back
Top