Kryptowaluty

zaglądając na rynek produktów materialnych i to takich do codziennego użytku, to tam też występuje ostra spekulacja.
dokładnie tak. W jakiejkolwiek formie przechowujesz wartość na przyszłość, robisz zakład o to, ile - w formie którą wybrałeś - będzie to warte (wyrażając to w innych formach). Ziemia, mieszkanie, PLN, EUR czy OSB. Nie ma znaczenia.
 
:damjan:
Przecież w dużej mierze potwierdziłeś to co ja napisałem.
Tak, Livermoore był spekulantem. Tak, na giełdzie też się spekuluje, szczególnie na kontraktach.
Nie odpowiedziałeś dlaczego inwestujesz w wirtualne monetki "spekulancie" a nie w akcje firm, których produkt jest coś wart i podają "kreatywne" sprawozdania księgowe.
Bo jak rozumiem zająłeś głos jak uczestnik rynku krypto.
:roberteyeblinking:
I czy inwestowanie w spółki, które "oddają" wartość firmy, co udowodniłem, że to ściema, jest spekulacją czy nie.

Oczywiście ja podtrzymuję swoje zdanie, że spekulacją jest wszystko, absolutnie począwszy od krypto do akcji.
 
Wyobrazmy sobie jakies konkretne krypto do ktorego przez kilkadziesiat albo kilkaset lat zmuszamy całe nacje - oczywiscie ze w skali czasu i wolumeny spekulacyjne fluktuacje spadną. Czy to zmieni spekulacyjną naturę krypto (a de facto pieniadza)? Nie.

Dokładnie tak samo jest z przymusowym FIATem. Ile w tym miesiącu dodrukuje rząd? Ile z tego co dodrukuje przepali na swoich ziomków, ile rozda wyborcom? Ile ukradnie (tym zmuszonym siłą do używania FIATu) i takie samo pytanie jak poprzednie: co z tym zrobi? Poluzuje, a może dociśnie? A może uratuję upadająca fabrykę innemu FIATowi, weźmie dziwny kredyt w innym FIACIE ktory zobowiąże się przepalić na bezsens?

FIATy tak samo są spekulacjyjne (ech ci forexowi dejli trejderzy XD), tylko zyjemy z nimi długo i one sa takie "nasze", takie "w miare znane", mniej wiecej wiemy ile rządy kradną, ile drukują (wygląda na to że zapowiedziany gwałt jest bardziej akceptowany niż ten niezapowiedziany). To tez jest wazne, zaufanie jest czescia wartosci pieniadza.

Oczywiscie rządowe krypto, CBDC, to jeszcze większy koszmar dla uzytkownika, mam nadzieje ze tutaj tlumaczyc nie trzeba: odziedziczy najgorsze cechy FIATu i najgorsze cechy krypto.

W czym przechowywać czas i energię i robić zakład o cenę tegoż w przyszłości (bo tym de facto jest pieniądz) - ja nie wiem. Póki co pakuję w "biologiczny międzypokoleniowy skarbiec" XD. Ale jak trochę odsapnę to autentycznie nie wiem.
Czekaj, czekaj... To wszystko przy założeniu, że krypto nie używają blockchaina. Mi się wydaje, że my ciągle nie rozumiemy potęgi blockchaina i jego dodatkowych zastosowań. Jak się ogarniemy to będzie kolejny skok.

BTW ktoś jeszcze siedzi w polkadot? :corn: :antonio:
 
Wyobrazmy sobie jakies konkretne krypto do ktorego przez kilkadziesiat albo kilkaset lat zmuszamy całe nacje - oczywiscie ze w skali czasu i wolumeny spekulacyjne fluktuacje spadną. Czy to zmieni spekulacyjną naturę krypto (a de facto pieniadza)? Nie.

Dokładnie tak samo jest z przymusowym FIATem. Ile w tym miesiącu dodrukuje rząd? Ile z tego co dodrukuje przepali na swoich ziomków, ile rozda wyborcom? Ile ukradnie (tym zmuszonym siłą do używania FIATu) i takie samo pytanie jak poprzednie: co z tym zrobi? Poluzuje, a może dociśnie? A może uratuję upadająca fabrykę innemu FIATowi, weźmie dziwny kredyt w innym FIACIE ktory zobowiąże się przepalić na bezsens?

FIATy tak samo są spekulacjyjne (ech ci forexowi dejli trejderzy XD), tylko zyjemy z nimi długo i one sa takie "nasze", takie "w miare znane", mniej wiecej wiemy ile rządy kradną, ile drukują (wygląda na to że zapowiedziany gwałt jest bardziej akceptowany niż ten niezapowiedziany). To tez jest wazne, zaufanie jest czescia wartosci pieniadza.

Oczywiscie rządowe krypto, CBDC, to jeszcze większy koszmar dla uzytkownika, mam nadzieje ze tutaj tlumaczyc nie trzeba: odziedziczy najgorsze cechy FIATu i najgorsze cechy krypto.

W czym przechowywać czas i energię i robić zakład o cenę tegoż w przyszłości (bo tym de facto jest pieniądz) - ja nie wiem. Póki co pakuję w "biologiczny międzypokoleniowy skarbiec" XD. Ale jak trochę odsapnę to autentycznie nie wiem.
Widzę, że @Dzihados powoli przechodzi na stronę xrp nation i zaczyna łapać co się święci.
main-qimg-1830c8fc26d0e5d03b7f1e9f46c4a2a4-pjlq
 
Czekaj, czekaj... To wszystko przy założeniu, że krypto nie używają blockchaina. Mi się wydaje, że my ciągle nie rozumiemy potęgi blockchaina i jego dodatkowych zastosowań. Jak się ogarniemy to będzie kolejny skok.

BTW ktoś jeszcze siedzi w polkadot? :corn: :antonio:
ja trochę tego mom
:einsteinsmoke:
 
Nie odpowiedziałeś dlaczego inwestujesz w wirtualne monetki "spekulancie" a nie w akcje firm
A kto powiedział, że nie inwestuję?
Bo jak rozumiem zająłeś głos jak uczestnik rynku krypto.
Malutki uczestnik, krypto traktuję raczej jako spekulacyjną rozrywkę.
I czy inwestowanie w spółki, które "oddają" wartość firmy, co udowodniłem, że to ściema, jest spekulacją czy nie.
Może być, ale nie musi. Dla mnie granica między inwestycją, a spekulacją jest dość ruchoma, wszystko zależy od stopnia ryzyka i zmienność danej "inwestycji".
 
A kto powiedział, że nie inwestuję?

Malutki uczestnik, krypto traktuję raczej jako spekulacyjną rozrywkę.

Może być, ale nie musi. Dla mnie granica między inwestycją, a spekulacją jest dość ruchoma, wszystko zależy od stopnia ryzyka i zmienność danej "inwestycji".
Na każdym rynku występuje zmienność, w akcyjnym trwa to po prostu o wiele wolniej, na krypto o wiele szybciej, nie ma innej różnicy tak naprawdę. A możliwość błędu jest taka sama, czym się różni osoba, która kupiła btc na ostatniej hossie za 60k dolarów od osoby, która w tym czasie kupiła CD projekt za 400zł (oczywiście to frajerzy co weszli z marszu na kanwie rewelacji radiowych i telewizyjnych, sam tak kiedyś zrobiłem przecież i czułem się jak frajer nie znając się na inwestowaniu kompletnie)
i kto pierwszy odzyska swoje środki pod warunkiem, że nie sprzedał.
:roberteyeblinking:
 
Na każdym rynku występuje zmienność, w akcyjnym trwa to po prostu o wiele wolniej, na krypto o wiele szybciej, nie ma innej różnicy tak naprawdę. A możliwość błędu jest taka sama, czym się różni osoba, która kupiła btc na ostatniej hossie za 60k dolarów od osoby, która w tym czasie kupiła CD projekt za 400zł (oczywiście to frajerzy co weszli z marszu na kanwie rewelacji radiowych i telewizyjnych, sam tak kiedyś zrobiłem przecież)
i kto pierwszy odzyska swoje środki pod warunkiem, że nie sprzedał.
:roberteyeblinking:
Przecież pisałem, że na akcjach też można spekulować... ale można też dobrać takie żeby ta zmienność była minimalna, jedni kupują akcje np dywidendowch arystokratów, a inni np cdprojektu lub innego mercatora na górce. Chyba dostrzegasz różnicę w podejściu.
 
Przecież pisałem, że na akcjach też można spekulować... ale można też dobrać takie żeby ta zmienność była minimalna, jedni kupują akcje np dywidendowch arystokratów, a inni np cdprojektu lub innego mercatora na górce. Chyba dostrzegasz różnicę w podejściu.
Rozumiem, że inwestujesz w 95% w tych dywidendowych arystokratów?
Próbowałem udowodnić, że na btc popełniając błąd szybciej odzyskasz pieniądze niż na rynku tradycyjnym dając za przykład najlepszą firmę gejmingową w Polsce.
Jak krew w piach
:jimcarrey:
 
Rozumiem, że inwestujesz w 95% w tych dywidendowych arystokratów?
Nie, ale to czy ja spekuluje czy nie, nie ma chyba większego znaczenia dla rozróżniania gdzie jest granica między spekulacją, a inwestycją.
 
Nie, ale to czy ja spekuluje czy nie, nie ma chyba większego znaczenia dla rozróżniania gdzie jest granica między spekulacją, a inwestycją.
Nie ma znaczenia, ale nie potrafisz zrozumieć, że inni widzą to trochę inaczej i mają ku temu solidne podstawy. Zresztą tu się można licytować bez końca.
 
Nie ma znaczenia, ale nie potrafisz zrozumieć, że inni widzą to trochę inaczej i mają ku temu solidne podstawy. Zresztą tu się można licytować bez końca.
Czyli rozumiem, że takie same ryzyko utraty kapitału jest np przy kupnie obligacji detalicznych, a jakiegoś altcoina, czy dźwigni na forexie? A skoro ryzyko nie jest takie samo to chyba powinniśmy te "inwestycje" rozgraniczyć. Spoko, nie ma sensu zaśmiecanie tego tematu takim przepychaniem się.
 
Czyli rozumiem, że takie same ryzyko utraty kapitału jest np przy kupnie obligacji detalicznych, a jakiegoś altcoina, czy dźwigni na forexie? A skoro ryzyko nie jest takie samo to chyba powinniśmy te "inwestycje" rozgraniczyć. Spoko, nie ma sensu zaśmiecanie tego tematu takim przepychaniem się.
Nie, zgadzam się, że na kupnie altcoina ryzyko jest większe, ale i szansa na o wiele większy zysk (jeśli kupisz go przy dnie to już w ogóle bajka) a do tego o wiele wiele szybciej.
Z tym to się wiąże. Chyba nie podejrzewasz mnie czy innych uczestników tej dyskusji o brak pewnego wyważenia ryzyka?
Każdy kto przeżył jeden cykl na tym rynku doskonale widzi jak to jest rozgrywane. A rozmawiamy chyba w takim gronie?
 
Nie, zgadzam się, że na kupnie altcoina ryzyko jest większe, ale i szansa na o wiele większy zysk (jeśli kupisz go przy dnie to już w ogóle bajka) a do tego o wiele wiele szybciej.
Z tym to się wiąże. Chyba nie podejrzewasz mnie czy innych uczestników tej dyskusji o brak pewnego wyważenia ryzyka?
Każdy kto przeżył jeden cykl na tym rynku doskonale widzi jak to jest rozgrywane. A rozmawiamy chyba w takim gronie?
Tyle, że ja tego nigdzie nie skrytykowałem, tylko nazwałem spekulacją, wysokie ryzyko, wysoka nagroda.
 
Tyle, że ja tego nigdzie nie skrytykowałem, tylko nazwałem spekulacją, wysokie ryzyko, wysoka nagroda.
Może się nie zrozumieliśmy, zakańczając bezowocną dysputę,
jakbym miał tylko 1000zł do zainwestowania, to wybrałbym krypto (oczywiście nie w tym miejscu w jakim teraz to jest, poczekałbym na jakąś większą korektę 30-50%)
a nie w obligacje,
inaczej bym kalkulował inwestując oszczędności życia.
Chociaż moja dusza hazardzisty mogłaby mieć inne zdanie.
 
jakbym miał tylko 1000zł do zainwestowania, to wybrałbym krypto (oczywiście nie w tym miejscu w jakim teraz to jest, poczekałbym na jakąś większą korektę 30-50%)
a nie w obligacje,
inaczej bym kalkulował inwestując oszczędności życia.
O to mi też chodzi, bawisz się tym co możesz stracić lub/i tym co możesz szybko odrobić w pracy.
 
Widzę, że @Dzihados powoli przechodzi na stronę xrp nation
A co to XRP nation? XD

i zaczyna łapać co się święci.
ban? BAN? XD

A juz powazniej gdybym mial wiecej wolnych srodkow (ktore moge stracic i nie zmieniloby to mojego stylu zycia, natomiast x10 ;) by zycie zmienilo) to bym gral. Jak juz pisalem ja jestem jeszcze w trakcie innego zakladu z przyszloscią...
 
A co to XRP nation? XD


ban? BAN? XD

A juz powazniej gdybym mial wiecej wolnych srodkow (ktore moge stracic i nie zmieniloby to mojego stylu zycia) to bym gral. Jak juz pisalem ja jestem jeszcze w trakcie innego zakladu z przyszloscią...
klub wizjonerów, przewidujących mocny udział SM i ogólnie spisek rządów, że to xrp będzie tym cbdc, co w następstwie spowoduje, że cena za xrp skoczy do 100$ w 2025
:roberteyeblinking:
teraz kosztuje 70 centów
 
klub wizjonerów, przewidujących mocny udział SM i ogólnie spisek rządów, że to xrp będzie tym cbdc, co w następstwie spowoduje, że cena za xrp skoczy do 100$ w 2025
:roberteyeblinking:
teraz kosztuje 70 centów
Aaa XRP to jakis coin/waluta. Nie siedze w crypto na tyle by znac wszystkie ekosystemy/waluty, patrze na to z lotu ptaka.

Nie znalem tej teorii, co wskazuje ze to XRP bedzie rządowym/korporacyjnym Lisan Al-Gaibem?

Trochę w temacie: brakuje mi przegladu takich podstaw co do roznych ekosystemow.

Niedawno czytalem "Dlaczego Bitcoin": Vijaya Boyapatiego, w kolejce mam "Standard Bitcoina" Saifedeana Ammousa, ale obydwie (drugą oceniam po spisie tresci) pozycje bardziej skupiaja sie na niezmiennych prawach ekonomii, pieniądzu i ogolnosciach zwiazanych z krypto (konkretnie BTC), niz jakies mieso o wiekszej czesci rynku, ekosystemow/coinów.
 
Nie wiem czy wam też umknał airdrop za to że się grało w shootera kosmicznego. Znaczy wiem że umknął xD.
Gra star hero chyba taka nazwa.
Dawno temu była gra descent i to coś podobnego.
Z tego co czytałem to podstawowe dropy to 3-4k tokenów(teraz cena to 70 centów/token) a rekordzista chyba zgarnął odpowiednik 180k plnów.
Nie moge sie przekonać do tych gierek z web3, mi nie raz nie udaje sie załadowac stronki.
 
Panowie, Dżentelmeni. Czy są jeszcze strony/aplikacje/giełdy, które oferują darmowe pieniadze w formie krypto itp, za założenie konta? Swojego czasu było tego dużo i można było sobie zebrać sumę pieniędzy. Z 5 lat temu za te wszystkie darmowe krypto kupiłem bitcoiny i poszedłem elegancko wypłacić 800zl z hakiem. Wiem, że dla kryptoqqlutowych wariatów to mało, ale jestem.ciekaw czy takie procesy są jeszcze na rynku. Ja to się nie znam kompletnie.


A drugie pytanie. Macie kapitał 3k zł. W co byście zainwestowali długoterminowo. I ile czasu w Waszej nomenklaturze to długoterminowo.
 
Panowie, Dżentelmeni. Czy są jeszcze strony/aplikacje/giełdy, które oferują darmowe pieniadze w formie krypto itp, za założenie konta? Swojego czasu było tego dużo i można było sobie zebrać sumę pieniędzy. Z 5 lat temu za te wszystkie darmowe krypto kupiłem bitcoiny i poszedłem elegancko wypłacić 800zl z hakiem. Wiem, że dla kryptoqqlutowych wariatów to mało, ale jestem.ciekaw czy takie procesy są jeszcze na rynku. Ja to się nie znam kompletnie.


A drugie pytanie. Macie kapitał 3k zł. W co byście zainwestowali długoterminowo. I ile czasu w Waszej nomenklaturze to długoterminowo.
Nie, już zakazali takich promocji na giełdach.
Trochę za późno się obudziłeś z tym 3k, bo już wszystko prawie napompowało, jest kilka altów co jeszcze doły robią, względnie tanie jest cardano, polkadot z takich co nie są jakimiś scamami i xrp)
 
Panowie, Dżentelmeni. Czy są jeszcze strony/aplikacje/giełdy, które oferują darmowe pieniadze w formie krypto itp, za założenie konta? Swojego czasu było tego dużo i można było sobie zebrać sumę pieniędzy. Z 5 lat temu za te wszystkie darmowe krypto kupiłem bitcoiny i poszedłem elegancko wypłacić 800zl z hakiem. Wiem, że dla kryptoqqlutowych wariatów to mało, ale jestem.ciekaw czy takie procesy są jeszcze na rynku. Ja to się nie znam kompletnie.


A drugie pytanie. Macie kapitał 3k zł. W co byście zainwestowali długoterminowo. I ile czasu w Waszej nomenklaturze to długoterminowo.
z 3k to trading, podzielenie kapitalu na 3-5 pozycji i wrzuta hajsu w kryptowaluty ktore akumuluja od dluzszego czasu
jest pare serwisow ale juz powoli sie konczy to co dobre, kiedys crypto.com dawalo, nadal nexo daje, jak bedziesz chcial zalozyc konto to wal.
dostaje sie 25$ w BTC ale musisz trzymac u nich krypto wartosci 100$ przez miesiac, warto bo w tym czasie to krypo bedzie sobie zamawiac
no i pozniej jak Ci nie pasuje wyplacasz hajs i nara.
 
Nie, już zakazali takich promocji na giełdach.
Trochę za późno się obudziłeś z tym 3k, bo już wszystko prawie napompowało, jest kilka altów co jeszcze doły robią, względnie tanie jest cardano, polkadot z takich co nie są jakimiś scamami i xrp)
trzymasz Kurwiu moj callout? :jimcarrey:
 
Panowie, Dżentelmeni. Czy są jeszcze strony/aplikacje/giełdy, które oferują darmowe pieniadze w formie krypto itp, za założenie konta? Swojego czasu było tego dużo i można było sobie zebrać sumę pieniędzy. Z 5 lat temu za te wszystkie darmowe krypto kupiłem bitcoiny i poszedłem elegancko wypłacić 800zl z hakiem. Wiem, że dla kryptoqqlutowych wariatów to mało, ale jestem.ciekaw czy takie procesy są jeszcze na rynku. Ja to się nie znam kompletnie.


A drugie pytanie. Macie kapitał 3k zł. W co byście zainwestowali długoterminowo. I ile czasu w Waszej nomenklaturze to długoterminowo.
Dla mnie długoterminowo to +15 lat bez żadnej określonej daty końcowej. Oczywiście w trakcie jak mam potrzebę to kończę jedne inwestycje, zaczynam nowe, albo po prostu spieniężam. To ma sobie leżeć na czarna godzinę albo emeryturę.

Z przeznaczeniem długoterminowym mam w różnych proporcjach: obligacje skarbowe/ETF/złoto/akcje pojedynczych spółek (dosłownie kilka)

A czysto spekulacyjnie i dla zabawy z myślą, że mogę to stracić i nie będzie bolec: krypto/akcje pojedynczych mniejszych spółek/forex, ale na forexie jak zajmuje jakaś pozycje to max kilka godzin no może 1-2 dni.

Pewnie cos można byłoby zrobić lepiej, ale mi to odpowiada i mam komfort zarządzania tym w takiej formie.
 
Coś poszmące. Ja kompletnie zielony i dopiero się uczę całego tego ekosystemu, że tak to nazwę. Mam trochę nadwyżki z pokera, która mogę wykorzystać i po prostu dla doświadczenia chce coś popróbować/nauczyć się jak to w ogóle działa w praktyce.
 
Back
Top