Koronowirus, Wuhan , 2019-nCoV, Epidemia ver. beta 1.01

Ty nic polityki nie rozumiesz. Nie widzisz że decyzje o zdejmowaniu lockdownów były podejmowane najszybciej jak się da i często zbyt pochopnie, jak np. z otwaciem szkół na pełnej kurwie we wrześniu? Dla polityków lockdown to koszmar bo ludzie są nieszczęśliwi, a gospodarka się rozpierdala. Poparcie spada, ludzie się wkurwiają i jebią rząd. Dlatego też politycy cisną mocno na szczepienia - bo to jedyna szansa na to, żeby lockdownów (a w konsekwencji spadków poparcia) nie było.

Ale z tego co widzę jesteś fanem jakichś kurwa teorii spiskowych o depopulacji planety, więc nie dziwi mnie, że wierzysz, że jest jakaś kurwa grupa zarządców, którzy robią to specjalnie po to, żeby uwięzić wolnych ludzi w domach. Tylko człowiek bez elementarnego rozumienia świata i polityki może pisać takie bzdury... Pewnie w płaską Ziemię też wierzysz
:putinlaugh:
ty albo trolujesz albo jestes po prostu pierdolniety innego wyjscia nie ma, tak czy siak nie ma co sie bawic z toba w jakiekolwiek dyskusje "rozumny czlowieku"
 
Ty nic polityki nie rozumiesz. Nie widzisz że decyzje o zdejmowaniu lockdownów były podejmowane najszybciej jak się da i często zbyt pochopnie, jak np. z otwaciem szkół na pełnej kurwie we wrześniu? Dla polityków lockdown to koszmar bo ludzie są nieszczęśliwi, a gospodarka się rozpierdala. Poparcie spada, ludzie się wkurwiają i jebią rząd. Dlatego też politycy cisną mocno na szczepienia - bo to jedyna szansa na to, żeby lockdownów (a w konsekwencji spadków poparcia) nie było.

Ale z tego co widzę jesteś fanem jakichś kurwa teorii spiskowych o depopulacji planety, więc nie dziwi mnie, że wierzysz, że jest jakaś kurwa grupa zarządców, którzy robią to specjalnie po to, żeby uwięzić wolnych ludzi w domach. Tylko człowiek bez elementarnego rozumienia świata i polityki może pisać takie bzdury... Pewnie w płaską Ziemię też wierzysz
Dla polityków liczą się tylko wpływy i to ile dzięki nim mogą zdobyć pieniędzy. Większość chce się nachapać póki jest przy korycie, bo wiedzą, że prędzej czy później ich czas minie, a nie pójdą przecież do normalnej pracy jak głupi i ciemny lud, który ich wybrał. Czy Ty kurwa naprawdę myślisz, że kogoś z rządu obchodzi to, że ludzie tracą dobytki całego życia przez te lockdowny albo to, że ludzie nie mogą się normalnie dostać do lekarza/specjalisty i z tego w dużej mierze wyniki duża liczba nadmiarowych zgonów? Po lekturze Twojej twórczości na forum mogę stwierdzić, że jesteś trollem albo człowiekiem niespełna rozumu.
 
Dobra asy. Czekam na logiczne uzasadnienie tezy "lockdown jest korzystny dla polityków". Czas start.
 
Dużo łatwiej kontrolować społeczeństwo. Zobacz na co ludzie są gotowi się zgodzić, żeby "wrócić do normalności". Pozwolenia na wyjście z domu, maseczki, godzina policyjna itd. Dodatkowo można zarobić na mandatach.

To może być co najwyżej korzystne dla państwa jako takiego i to raczej autorytarnego. Póki co żyjemy, mimo wszystko, w państwie demokratycznym, w którym PiSiaki muszą zabiegać o poparcie społeczne i nie mogą se od tak bez wpływu na poparcie czegoś zamknąć. Zważ, że u nas restrykcje wcale nie były najbardziej hardkorowe, w zasadzie chyba tylko w sylwestra był zakaz wychodzenia z domu i to też raczej "miękki". W niektórych bardziej rozwiniętych krajach była godzina policyjna, instytucja jak z PRL. Twardy emerycki elektorat dostał tylko "zalecenie" żeby nie wychodzić z domu, *nigdy nie zamknięto kościołów*, chociaż z logicznego punktu widzenia to jako pierwsze powinno iść do zamknięcia. Znoszenie obostrzeń u nas też było błyskawiczne.

A jak przyszło co do czego to i tak ludzie wyszli na ulicę i nie byli jakoś strasznie brutalnie pacyfikowani (czarny protest).

ludzie w Polsce nienawidzą być kontrolowani i ograniczani, stąd też u nas niechęć do maseczek (to akurat jest gówno a nie ograniczenie w porównaniu np. z godziną policyjną). PiSiaki są głupcami, ale nie aż tak, by tego nie wiedzieć. Poza tym oni wolą ogłaszać z wielką pompą jak jakieś ograniczenia znoszą i pokazują to jako swoje zwyciestwo nad wirusem. Także spoko, PiSowska mentalność najchętniej by zamknęła ludzi w klatkach, ale oni nie mogą tego zrobić, bo się boją, że ich własny elektorat na nich nie zagłosuje.
 
To może być co najwyżej korzystne dla państwa jako takiego i to raczej autorytarnego. Póki co żyjemy, mimo wszystko, w państwie demokratycznym, w którym PiSiaki muszą zabiegać o poparcie społeczne i nie mogą se od tak bez wpływu na poparcie czegoś zamknąć. Zważ, że u nas restrykcje wcale nie były najbardziej hardkorowe, w zasadzie chyba tylko w sylwestra był zakaz wychodzenia z domu i to też raczej "miękki". W niektórych bardziej rozwiniętych krajach była godzina policyjna, instytucja jak z PRL. Twardy emerycki elektorat dostał tylko "zalecenie" żeby nie wychodzić z domu, *nigdy nie zamknięto kościołów*, chociaż z logicznego punktu widzenia to jako pierwsze powinno iść do zamknięcia. Znoszenie obostrzeń u nas też było błyskawiczne.

A jak przyszło co do czego to i tak ludzie wyszli na ulicę i nie byli jakoś strasznie brutalnie pacyfikowani (czarny protest).

ludzie w Polsce nienawidzą być kontrolowani i ograniczani, stąd też u nas niechęć do maseczek (to akurat jest gówno a nie ograniczenie w porównaniu np. z godziną policyjną). PiSiaki są głupcami, ale nie aż tak, by tego nie wiedzieć. Poza tym oni wolą ogłaszać z wielką pompą jak jakieś ograniczenia znoszą i pokazują to jako swoje zwyciestwo nad wirusem. Także spoko, PiSowska mentalność najchętniej by zamknęła ludzi w klatkach, ale oni nie mogą tego zrobić, bo się boją, że ich własny elektorat na nich nie zagłosuje.
EDIT: Żeby zamknąć ten temat raz na zawsze - jakby było tak jak piszesz to rządy by robiły co się da, żeby utrzymać lockdown. Tymczasem np. nasz PiSowski jak tylko mógł to znosił obostrzenia, teraz to już nie ma prawie żadnych. Skoro lockdown był dla nich taki super, to po chuj go znieśli jak tylko sytuacja się trochę uspokoiła?? Poza tym finansowanie szczepień też by nie było w interesie rządu, bo odbiera argument dla utrzymywania lockdownu. Także sorry, to się logicznie nie broni w żadnym stopniu
 
Dla polityków liczą się tylko wpływy i to ile dzięki nim mogą zdobyć pieniędzy. Większość chce się nachapać póki jest przy korycie, bo wiedzą, że prędzej czy później ich czas minie, a nie pójdą przecież do normalnej pracy jak głupi i ciemny lud, który ich wybrał. Czy Ty kurwa naprawdę myślisz, że kogoś z rządu obchodzi to, że ludzie tracą dobytki całego życia przez te lockdowny albo to, że ludzie nie mogą się normalnie dostać do lekarza/specjalisty i z tego w dużej mierze wyniki duża liczba nadmiarowych zgonów? Po lekturze Twojej twórczości na forum mogę stwierdzić, że jesteś trollem albo człowiekiem niespełna rozumu.
Przecież oni nic nie tracą, jeszcze się nachapią z koleżkami o nart. Dzieci w szkołach prywatnych, leczenie prywatne, hajs w nieruchomościach....

To co robi Merkelowa... Ona działa na najważniejszych rzeczach społeczeństwa czyli oczekiwaniach. Management of expectations. Jak ludzie ci zapier*** za miskę ryżu, jak było w czasach po drugiej wojnie światowej i w trakcie, to wtedy gospodarka cała się odbudowała

Piz nic nie straci, dorzuci od nas wszystkich pinceta++ i będzie git
 
Dobra asy. Czekam na logiczne uzasadnienie tezy "lockdown jest korzystny dla polityków". Czas start.

Jakby pis lockdownów nie zrobił to wtedy zacząłby tracić poparcie. Większość społeczeństwa to trutnie i oni nic nie tracą na lockdownie. Nawet mają lepiej, bo sobie mogą pracować z domu teraz. Wóda jest, żarcie jest, robota zdalna jest. Przejebane za to mają przedsiębiorcy, czyli grupa społeczna, na którą wszyscy mają wyjebane od lat.
 
. Pewnie w płaską Ziemię też wierzysz
Przecież ziemia jest kwadratowa i każdy już to wie
1623682948062.png


Ale są foliarze którzy wieżą że ma kształt donata
Idioci
1623683000306.png



@Scurvol to troll lub ciemniak nie tybiący jak Andrzej przyrównał go do faszystów. Szkoda prądu.
 
Jakby pis lockdownów nie zrobił to wtedy zacząłby tracić poparcie. Większość społeczeństwa to trutnie i oni nic nie tracą na lockdownie. Nawet mają lepiej, bo sobie mogą pracować z domu teraz. Wóda jest, żarcie jest, robota zdalna jest. Przejebane za to mają przedsiębiorcy, czyli grupa społeczna, na którą wszyscy mają wyjebane od lat.

Nie wierzę... Serio myślisz, że jest jakakolwiek grupa społeczna, która ma ochotę byc uziemiona w domu? I jeszcze na dodatek to jest większość spoleczenstwa?
 
Nie wierzę... Serio myślisz, że jest jakakolwiek grupa społeczna, która ma ochotę byc uziemiona w domu? I jeszcze na dodatek to jest większość spoleczenstwa?

Jak uziemiona, trolejbusie? każdy mógł sobie wychodzić z domu kiedy chciał. Sklepy były otwarte. Jedynie niektóre branże były pozamykane (siłownie, itp.) To nie było żadne uziemienie, tylko rozjebanie interesu przedsiębiorcom (pod publiczkę, że jako rząd coś robimy dla "was" w sprawie wiruska)Dostałeś pizdeczko logiczny argument, twoja replika to bełkot najwyższej próby, tak więc zasługujesz tylko i wyłaćznie na szlaga na ryj, a teraz już wykuriwaj, skoro popłakane.
 
Nikt się pod szczyponką nie chce podpisać, nikt nie chce brać na siebie odpowiedzialności za skutki ALE RÓWNOCZEŚNIE SUKCESYWNIE OBNIŻA SIĘ WIEK SZCZEPIEŃ aż jesienią do noworodków.
 



skrót




Połowe skrótu przesłuchałem na predkosci x2. Mam wrażenie jakbym słuchał ekspertów z pytania na śniadanie. :beczka:

Nawet dobre. Można przesłuchać. Będę musiał sobie paszport załatwić. Wie ktoś jak wyglądają procedury? Idzie to na lewo załatwić?
 
Jak uziemiona, trolejbusie? każdy mógł sobie wychodzić z domu kiedy chciał. Sklepy były otwarte. Jedynie niektóre branże były pozamykane (siłownie, itp.) To nie było żadne uziemienie, tylko rozjebanie interesu przedsiębiorcom (pod publiczkę, że jako rząd coś robimy dla "was" w sprawie wiruska)Dostałeś pizdeczko logiczny argument, twoja replika to bełkot najwyższej próby, tak więc zasługujesz tylko i wyłaćznie na szlaga na ryj, a teraz już wykuriwaj, skoro popłakane.

Ale wiesz, że te obelgi to świadczą tylko o tym, że jesteś zwykłym burakiem i patusem? Kompromitujesz się próbując agresją przykryć to, że nie masz kompletnie nic mądrego do powiedzenia.

Tym "logicznym argumentem" miało być to, że ludzie byli zadowoleni z lockdownu xD no i na dodatek większość społeczeństwa. Ewidentnie nie znasz tych ludzi, których nazywasz "trutniami" i nie masz pojęcia o ich życiu w lockdownie. Prawdopodobnie dlatego, że mieszkasz w jakiejś piwnicy bez kontatku ze świtem, jakbyś uczestniczył jakoś w życiu społecznym to byś takich bzdur nie pisał. Jest taka zasada, że jak nie masz o czymś pojęcia, to się nie powinieneś wypowiadać. Ty na dodatek prezentujesz taki poziom kultury, że lepiej się publicznie nie odzywaj dla własnego dobra, rzadziej będziesz się ośmieszał.
 
Przychodzi konduktor, pracownik sklepu do pracy itp. Ma naprawdę wyjebane na poglądy jakiegoś polityka, ma jasno powiedziane co ma robić. Reprezantant narodu:


Ale ja jestem niepokorny, ale ja jestem odważny. Ale ja mam zajebiście mocną psychikę. Ale jestem kozakiem


Nie wiem, ja żeby mieć "zastrzyk" adrenaliny jeździłem bez biletu i tym sie chwaliłem...
 
Panowie moim zdaniem to też przesadzacie. Własnie o o to chodzi, że kto chce się zaszczepić będzie toczył wojną z tym co nie chce. Ale nie musie tutaj jakieś wojny toczyć, z tego co pamietam ze @Scurvol i @klocuniek pogadalismy normalnie, każdy swoje myśli, ale nie musielismy tutaj toczyć wojny i się obrażać o nie wiadomo o co, i jeszcze się obrażac osobiście.
 

Dzisiaj byłem zawieźć żonę do szpitala i to prywatnego, nie jakiejś umieralni... dramat co się dzieje z tym srovidem, pojebało ludzi już całkiem.
Nawet nie będę opisywał tych "procedur bezpieczeństwa" bo szkoda strzępić ryja, jakbym się nie uparł to nawet na taką ważną wizytę jak dzisiaj by mnie lekarka nie wpuściła bo nie zaszczepiony. Dramat. Szybko, wyłączyć internet i telewizję na jakiś rok, może tyle wystarczy żeby poważne zmiany w mózgach ludzi zaczęły się odwracać
:matt:
 

Dzisiaj byłem zawieźć żonę do szpitala i to prywatnego, nie jakiejś umieralni... dramat co się dzieje z tym srovidem, pojebało ludzi już całkiem.
Nawet nie będę opisywał tych "procedur bezpieczeństwa" bo szkoda strzępić ryja, jakbym się nie uparł to nawet na taką ważną wizytę jak dzisiaj by mnie lekarka nie wpuściła bo nie zaszczepiony. Dramat. Szybko, wyłączyć internet i telewizję na jakiś rok, może tyle wystarczy żeby poważne zmiany w mózgach ludzi zaczęły się odwracać
:matt:
Służba zdrowia ciągnie gigantyczną kasę ze Srovida większość już się tak mocno przyzwyczaiła do kasy x2 że będą to gówno pielęgnować na ile się da.
Andrzej pytania a żona była zaszczepiona ?
Dziś ktoś mi pokazywał fotkę zaświadczenia o zarobkach piguły covidowej z miasta obok mnie ... ponad 10koła netto
 
Z ciekawych historii covidowych od znajomej położnej ze św. Zofii w Warszawie

Gostek postanowił przeprowadzić eksperyment medyczny na swoim dziecku. Wcześniak, parę miesięcy leży w szpitalu z matką. Ojciec (nieszczepiony, w covida nie wierzy) zaraził dzieciaka.

Dzieciak pod respiratorem, płuca rozjebane, nawet jak przeżyje to nie wiadomo czy będzie w stanie normalnie żyć. To musi byc ciekawe uczucie tak załatwić własne dziecko.
 
Z ciekawych historii covidowych od znajomej położnej ze św. Zofii w Warszawie

Gostek postanowił przeprowadzić eksperyment medyczny na swoim dziecku. Wcześniak, parę miesięcy leży w szpitalu z matką. Ojciec (nieszczepiony, w covida nie wierzy) zaraził dzieciaka.

Dzieciak pod respiratorem, płuca rozjebane, nawet jak przeżyje to nie wiadomo czy będzie w stanie normalnie żyć. To musi byc ciekawe uczucie tak załatwić własne dziecko.
Skąd wiadomo, że to ojciec zaraził?
 
Z ciekawych historii covidowych od znajomej położnej ze św. Zofii w Warszawie
Z ciekawych historii covidowych.
Covidiani poszedł po szczypkę całkowicie zdrowy. Po szczypce dostał wieczorem bardzo wysokiej gorączki. Następnie mega duszności i ucisk w klacie.
Teraz czeka na transplantacje płuc. Konowały mów wmówiły, że już miał srovida ale się uaktywnił pod wpływem szczypki.
Jego żona dostała udaru 5 dni później. To jej wmówili, że od stresu.
 
Z ciekawych historii covidowych od znajomej położnej ze św. Zofii w Warszawie

Gostek postanowił przeprowadzić eksperyment medyczny na swoim dziecku. Wcześniak, parę miesięcy leży w szpitalu z matką. Ojciec (nieszczepiony, w covida nie wierzy) zaraził dzieciaka.

Dzieciak pod respiratorem, płuca rozjebane, nawet jak przeżyje to nie wiadomo czy będzie w stanie normalnie żyć. To musi byc ciekawe uczucie tak załatwić własne dziecko.
Teraz to już na bank wiem, że trollujesz :mjsmile:
 
- Czy możemy mówić o tym, że jeżeli liczba zachorowań w moim kraju, w Polsce, spadła w tej chwili do takiego poziomu dziennie, jak notowaliśmy dokładnie rok temu, czyli między 200 a 400 przypadków, to rzeczywiście możemy się cieszyć, że jest to efekt szczepienia, czy jest to efekt po prostu tego, że mamy takie, a nie inne warunki atmosferyczne, że taka jest pora roku? W zeszłym roku nie mieliśmy szczepionki, a tych przypadków było tyle samo - stwierdził


El Prezydente niepoprawny politycznie jakos. Tak logiczne, a takie foliarskoantyszczepionkowe w dzisiejszej rzeczywistości.
 
Back
Top