Kontrowersyjne werdykty - MMA/BOKS.

Pacauiaio z bradleyem pamietam na żywo oglądałem na jakiejś posiadówie z kumplami i się założyłem o 100, że wygra manny. Jak już się skończylo to ziomek dał mi stówe nawet nie czekaliśmy do werdyktu i potem poznym wieczorem tego dnia dzwonil do mnie, ze kurwa hajs mam oddac xd.
Bradley tam maksymalnie może runde urwal.
z hornem byl jeszcze wiekszy walek.
 
Pacquiao vs Marquez 3. Wyciąganie za uszy Filipinczyka tylko pogorszylo sprawę, zostal ukarany w 4 walce.
Ostatnio sobie przypominałem tamtą walkę i żadnego wałka tam nie było. tzn walka bardzo wyrównana, mógł być tam remis lub minimalna wygrana jednego lub drugiego ale o żadnej skandalicznej kradzieży nie może być mowy. Wałkiem natomiast to była ich pierwsza walka gdzie jeden z sędziów wypunktował rundę 10-7 przy trzech KD co zaważyło na końcowym wyniku
 
Ostatnio sobie przypominałem tamtą walkę i żadnego wałka tam nie było. tzn walka bardzo wyrównana, mógł być tam remis lub minimalna wygrana jednego lub drugiego ale o żadnej skandalicznej kradzieży nie może być mowy. Wałkiem natomiast to była ich pierwsza walka gdzie jeden z sędziów wypunktował rundę 10-7 przy trzech KD co zaważyło na końcowym wyniku
Trzecia walka jest taka sama kontrowersja jak Mayweather vs Castillo 1. Walka moze isc w dwie strony, wiekszosc swiata widziala wygrana Marqueza co potwierdzaja karty punktowe portali, stacji, dziennikarzy. Poszlo na strone filipinczyka ale to nie byl straszny wal, po prostu wyciagneli Pacmana za uszy.

Tak w ich pierwszej walce doszlo do pomyłki sędziowskiej podczas liczenia.

Takze w 4 walkach mamy az 2 kontrowersje. Dziwna to byla rywalizacja.
 
Szpilka - Radczenko : totalny wałek, git dostawał wpierdol przez całą walkę, sędzia ringowy go "ratował" gdy tylko Szpilka był zamykany w narożnikach, a potem sędziowie punktujący wydrukowali jego "wygraną". Totalny skandal, który nie powinien zostać zapomniany. Przeważnie wałki są tylko w punktacji, a tu i sędzia ringowy swoje dołożył.
 
Szpilka - Radczenko : totalny wałek, git dostawał wpierdol przez całą walkę, sędzia ringowy go "ratował" gdy tylko Szpilka był zamykany w narożnikach, a potem sędziowie punktujący wydrukowali jego "wygraną". Totalny skandal, który nie powinien zostać zapomniany. Przeważnie wałki są tylko w punktacji, a tu i sędzia ringowy swoje dołożył.
Z Wachem też Szpilka powinien przegrać ale w tym przypadku werdykt nie był jeszcze aż tak perfidny, bo sama walka bardziej wyrównana. Miałem 5-5 w rundach z czego jedna runda 10-8 dla Wacha.
 
Back
Top