@andrzej_t.
Doceniam szczerosc, ja tez musze przyznac ze mam chujowa robote ostatnimi miesiacami i ide czasem na skroty w wypowiedziach, i jak to sie mowi, krótki lont (nie mylić z penisem ;)),
Odnośnie mojego udzielania się tutaj - widziałem dość monotonny choć mocny przekaz, częstoi odbierałem to jako niepotrzebne emocje (dokładnie takie same jak nakręcanie się martwym chłopcem na plaży). Wbrew pozorom one są po każdej stronie dowolnego sporu, mamy tendencje do instynktow stadnych, wpadania w banki informacyjne. Nie chciałem więc żeby sprowadzać poważną sprawę, a za taką uważam pół miliona chłopców z karabinami tłukących się kilkaset km od naszych granic, do kilku de facto emocjonalnych haseł.
Wbiłem więc świadomie kij w mrowisko, choćby tym "niedobra o tym mówić", bo powyżej pewnego poziomu częstotliwości uważam to za cierpięnictwo, masochizm. A jako czytelnik to serio takie spijanie sobie z dzióbków i taplanie się w czarnowidztwie jest męczące. Może to kwestia charakteru.
Ten kij był świadomy choć nie jestem pewien czy dobrze oszacowałem zyski i straty XD
Co do samej Ukrainy to oczywiście jest to zabawa dużych chłopców, z tym że na serio widzę w tym możliwość przetasowań korzystnych dla mojego kraju, ale co ważne: mam nadzieję kraju moich dzieci. Jakbyś był właścicielem szwalni w Pakistanie to skorzystałbyś na srowidzie i zamiast koszulek szył maseczki? Powariowali - pewnie bys mruczal deptajac pedal maszyny z calej sily :) Ot duzi się bawią, z wiatrem nie wygrasz, więc po prostu trza dobrze strymować żagle. Inna sprawa, kluczowa, jakie bylyby koszty alternatywne innych decyzji niz te ktorych dokonalismy (czyli dychotomia: Polska sprzed wojny bez 3mln uchodzcow vs Polak zabity w bramie jest falszywa).
Ech, jakby tylko klasa polityczna nie byla komucho-kretynami :( Kazdy rok udowadnia mi ze rok temu myliłem się, uwazajac ze juz gorzej byc nie moze :(
Co do "ekspertów", w tym Bartosiaka, to nie wiem czy zwróciłeś uwagę ale coraz mniej wrzucam, teraz głównie wrzutki z TT. I mimo tego ze JB juz mnie tak kreci jak kiedys to jednak :) w tym zwrocie "wszystko" stane po jego stronie, bo to jest taktyka żon do chwytania za słówka. Oczywiscie nalezy ustalić faktycznie "ile" to jest to "wszystko" ale nawet XD JB ma cenę mniejszą niż Multiwersum, Uniwersum, a śmiem nawet przypuścić Polskę, a nawet Sanok ;). Może rzeczywiście nie wierzę mu w dosłowność, choć powinienem, bo np Kaczyński to mówił, że poświęci gospodarkę pewnej wizji, a ja głupi myślałem że to taka mowa trawa, Putin też mówił, ale "nikt nie przypuszczał". A, i jeszcze jedno, z tymi ekspertami to jest jak ze sportowcami, nie zawsze wygrywa ten na którego wskazuje wszystko, i drugie, jednak pasy rotują :)
Inna ciekawa sprawa to jest pakiet poglądów, czasami wydaje mi się że MUSZĘ mieć jakieś poglady, bo w sprawie A mysle to, w sprawie B tamto, no to wiadomo co myślę w C.
Nie chcę Cię atakować ani obrażać, nie to jest moim celem, więc jeśli się mylę i źle to wszystko odebrałem to jeszcze raz: przepraszam.
Az mnie zatkalo :) heheheh
Co do samych pogladow: nie wiem co dokladnie mi przypisujesz, wiec ciezko napisac cos bardzo precyzyjnego. Jesli wyczułeś moją nadzieję, poczucie że to się może (acz nie musi) "dobrze" (i tu dyskusja na parę flaszek co to dobrze - koszty alternatywne) potoczyć to miałeś rację. Mam nadzieję że nie przypisujesz mi jakiejś bezwarunkowości pomocy, drukowania na potęgę, socjalów, itp itd.
Żeby się w zupełności zrozumieć, musielibyśmy usiąść przy flaszce i pokłócić się obgadać temat twarzą w twarz.
Bardzo chętnie :) Ech, kiedyś to byly zloty :)
Ech i znowu w robocie do tyłu bo posta pisałem :)
Nie przypominam sobie abym konkretnie Ciebie fajnopolakiem nazwał. Chyba coś nadinterpretowałeś ;)
Też możliwe, więc JEŚLI (!!!) XD to przepraszam
Dzisiaj jak widać dzień przeprosin :)