Kącik hip-hopowy. #rapsy

Ale gimbusów na koncercie Białasa w Rze. Było w miarę spoko, mało osób i stałem pod sceną, trochę poskakałem. Jeżeli miałbym zrobić ranking jaki raper daje najlepsze koncerty, a jaki najgorszy to tak:
1. Sarius
2. Peja
3. Białas
4. Gieras, HiFi, Zeus, Keke
5. Arab, Eripe
6. Paluch
W następnym tygodniu jestem we Wro i mam nadzieję, że Queba zrobi rozpierdol. Zobaczę też jak wypada Tede, OSTR i Reto.
 
Klasyk klasyków g-funku.
RIP Nate


CMW > NWA
CMW dla mnie #1. Wszystkie plyty chyba kilkadziesiąt razy przesłuchałem tak jak samego MC Eiht'a.

:heart::heart::heart:

przy tym ciary od czasu kiedy to uslyszalem(film VHS Menace 2 Society, napisy koncowe), jak jeszcze Wasze babcie byly dziewicami :wink:


IMHO nie byloby G-funku bez charakterystycznego glosu Nate Dogga RIP
:heart::heart::heart:
 
Last edited by a moderator:
:heart::heart::heart:

przy tym ciary od czasu kiedy to uslyszalem(film VHS Menace 2 Society, napisy koncowe), jak jeszcze Wasze babcie byly dziewicami :wink:


IMHO nie byloby G-funku bez charakterystycznego glosu Nate Dogga RIP
:heart::heart::heart:

Hood took me under słucham chyba z 10 lat regularnie :D cudo. Jeszcze było w najlepszej grze wszechczasów - GTA San Andreas.

Menace 2 Society, Boyz N da Hood czy zajebista parodia tych dwóch - Don't be a menace to south central while drinking your juice in tha hood (z głowy pisane :D) to klasyki jak ktoś siedzi w czarnych rytmach :)

Ogólnie to z CMW kocham płyty It's a Compton Thang i Music to drive by, więc wrzucę jeszcze jedną piosenkę
 
Back
Top