Tomek wyluzuj, bo faktycznie to fanboystwem zajeżdza :)
No, ale ja chcę tylko argumenty. Popatrz na tę dyskusję:
1. Napisałem, że Dark Souls ma jedną z największych społeczności na YouTube, Reddicie i innych.
1a. W zamian dostałem komentarze w stylu "mnie Dark Souls znudził"
Jak gra kogoś nudzi to święte prawo jego. Mnie nudzą książki polecane przez wszystkich. Jednak gdy te same osoby piszą później, że fabuła jest iluzoryczna, bo oglądały "Lets Playe", gdzie ktoś mógł pomijać opisy przedmiotów, NPC i inne side questy naświetlające fabułę, to jak to inaczej skomentować? Proszę odpowiedz.
2. Napisałem, że Dark Souls to nie tylko poziom trudności i ten poziom jest marginalny, bo w grze chodzi o inne rzeczy, przesłałem nawet film opisujący pośrednio i mniej więcej o co w tej grze chodzi.
2a. Dostałem odpowiedź, że "hoho, fanboj".
Po raz kolejny zero argumentów.
3. Napisałem, że dzięki temu, że nad grą pracuje Miyazaki, możliwe, że będzie ona arcydziełem tak jak poprzednie jego gry. Kult Dark Souls nie wziął się z niczego. Społeczność nie wyrosła, bo gra jest "okej". Są najwyraźniej ku temu powody dlaczego ludzie kochają tego kitajca.
3a. Dostałem po raz kolejny teksty mówiące o niczym.
Nie wiem, może to ja po prostu jestem za hardkorowym graczem i powinienem przestać się tu odzywać.
Jak dla mnie fakt, że w celu ogarnięcia fabuły musisz przeczytać "setki stron" i obejrzeć "dziesiątki godzin" filmów na youtube wcale nie jest zaletą gry.