Fotorelacja #ZagrebTrip

Zajebiscie się cieszę waszym szczęściem i tym, że ten wyjazd był taki udany. Mega wyprawa i mega wspomnienia pewnie.

 
8ApUKUt.jpg
 
Ode mnie jeszcze dwie rzeczy.

- Nie wiem jak było słychać w TV, ale z hali odczułem to tak, że podczas walki Janka Chorwaci sami z siebie dopingowali kilka razy. Na ogół zawsze jak my zaczynaliśmy polski doping, to dopiero wtedy oni się budzili z dopingiem dla Igora, zeby nas przekrzyczeć.

- Jedziemy ładnie autostradą, a tu nas cinquecento wyprzedza...


- Przełamałem się i nacisnąłem po jednym dniu :(
Przechwytywanie.PNG



@SCStunner wybierając się do Chorwacji napewno nie podejrzewał, że zamlduje się na komisariacie policji w Knurowie :lol:
Whaaaat? :O Co się stało? :D

@midern
nie szło zrobić fotek z ring girls, bo widzę, że z zawodnikami czy z Bufferem macie?
Nie udało się, nigdzie ich nie dorwaliśmy.

Big Ben taki zakrecony, ze tak ciezko go zlapac?
No nie widzieliśmy go po ważeniu w hotelu, po gali nawet nie wiem czy zjechał. Johnson za to był, poobijany.
 
Czemu akurat ze mną? :D Jeśli szukasz kogoś kogo ciężko przepić to @mat01 - ten mały skurwiel wypił więcej niż połowa ekipy razem wzięta i nic mu nie było...
oj tam, oj tam, wcale nie mielismy duzo alkoholu
Jak masz przed soba bimber z malin z wielkopolskich krzaczkow (i wszystko bez benzoensanu sodu i sorbinianu potasu) to grzech nie pic. Co nie, @SCStunner ?
z matem bede bral narkotyki
CICHO

ale mam kurwa reputacje, jak jakis patus patol :boystop:
 
Ode mnie w mega skrócie: Dobrze było. Serio.
Fajnie było was wszystkich poznać. Co do samego wyjazdu:
- Węgrzy to w porządku ludzie. Jak tylko wyczaili Polaków to przychodzili się przywitać i chwilę pogadać. To nie moja wina, że zawodników mają słabych.
- Chorwaci też całkiem ok. Jasne, zdarzyło się kilku tłuków, co obsypali @midern 'a fuckami i coś tam krzyczeli, ale szkoda było na nich czasu (FOTN, ani innego bonusu i tak by za nich by nie było :D), ale nawet po wyjściu spotkaliśmy się z pozytywnymi komentarzami, a przez cały weekend dali się poznać jako gościnny i miły naród (może poza kolesiem, co ściemniał, że pizza będzie za 3 minuty). Podobno nawet Chorwaci w jakimś stopniu wywodzą się z terenów Polski, ale to info od taksówkarza - mógł ściemniać. No i wiadomo - Chorwatki :shy:
- Polaków na gali było sporo. Przemieszczając się między walkami można było spotkać wielu rodaków.
- Sam Zagrzeb to w większości niezbyt ciekawe miasto, ale okolice rynku moim zdaniem całkiem ładne (choć bez porównania do naszej przewodniczki!) i szkoda mi tej sobotniej nocy, bo mogło naprawdę być ciekawie...
- No i podróż w obie strony: podziękowania dla kierowców, szczególnie dla tego, który tak sprawnie i bezpiecznie wywiózł nas z Zagrzebia w drodze powrotnej :D Za to ja miałem dziwne szczęście być w busach, które miały problemy logistyczne (rondo w Czechach zawsze na propsie) albo techniczne.

PS: Jakby ktoś miał jakieś fajne fotki, których tu nie wrzuciliście, a na których jestem to podeślijcie mi na maila: [email protected] - antyFB.
Szczególnie @bialy1232 - bo chyba ty robiłeś mi zdjęcie z Januszem dos Santosem?
 
Last edited:
Ode mnie w mega skrócie: Dobrze było. Serio.
Fajnie było was wszystkich poznać. Co do samego wyjazdu:
- Węgrzy to w porządku ludzie. Jak tylko wyczaili Polaków to przychodzili się przywitać i chwilę pogadać. To nie moja wina, że zawodników mają słabych.
- Chorwaci też całkiem ok. Jasne, zdarzyło się kilku tłuków, co obsypali @midern 'a fuckami i coś tam krzyczeli, ale szkoda było na nich czasu (FOTN, ani innego bonusu i tak by za nich by nie było :D), ale nawet po wyjściu spotkaliśmy się z pozytywnymi komentarzami, a przez cały weekend dali się poznać jako gościnny i miły naród (może poza kolesiem, co ściemniał, że pizza będzie za 3 minuty). Podobno nawet Chorwaci w jakimś stopniu wywodzą się z terenów Polski, ale to info od taksówkarza - mógł ściemniać. No i wiadomo - Chorwatki :shy:
- Polaków na gali było sporo. Przemieszczając się między walkami można było spotkać wielu rodaków.
- Sam Zagrzeb to w większości niezbyt ciekawe miasto, ale okolice rynku moim zdaniem całkiem ładne (choć bez porównania do naszej przewodniczki!) i szkoda mi tej sobotniej nocy, bo mogło naprawdę być ciekawie...
- No i podróż w obie strony: podziękowania za kierowców, szczególnie dla tego, który tak sprawnie i bezpiecznie wywiózł nas z Zagrzebia w drodze powrotnej :D Za to ja miałem dziwne szczęście być w busach, które miały problemy logistyczne (rondo w Czechach zawsze na propsie) albo techniczne.

PS: Jakby ktoś miał jakieś fajne fotki, których tu nie wrzuciliście, a na których jestem to podeślijcie mi na maila: [email protected] - antyFB.
Szczególnie @bialy1232 - bo chyba ty robiłeś mi zdjęcie z Januszem dos Santosem?
No właśnie, Chorwatki - zapomniałem wspomnieć, jak świetne okazy się trafiały :D Biały jutro być może gdzieś zrzuci wszystki fotki na serwer to Ci podeślemy.
 
Ode mnie w mega skrócie: Dobrze było. Serio.
Fajnie było was wszystkich poznać. Co do samego wyjazdu:
- Węgrzy to w porządku ludzie. Jak tylko wyczaili Polaków to przychodzili się przywitać i chwilę pogadać. To nie moja wina, że zawodników mają słabych.
- Chorwaci też całkiem ok. Jasne, zdarzyło się kilku tłuków, co obsypali @midern 'a fuckami i coś tam krzyczeli, ale szkoda było na nich czasu (FOTN, ani innego bonusu i tak by za nich by nie było :D), ale nawet po wyjściu spotkaliśmy się z pozytywnymi komentarzami, a przez cały weekend dali się poznać jako gościnny i miły naród (może poza kolesiem, co ściemniał, że pizza będzie za 3 minuty). Podobno nawet Chorwaci w jakimś stopniu wywodzą się z terenów Polski, ale to info od taksówkarza - mógł ściemniać. No i wiadomo - Chorwatki :shy:
- Polaków na gali było sporo. Przemieszczając się między walkami można było spotkać wielu rodaków.
- Sam Zagrzeb to w większości niezbyt ciekawe miasto, ale okolice rynku moim zdaniem całkiem ładne (choć bez porównania do naszej przewodniczki!) i szkoda mi tej sobotniej nocy, bo mogło naprawdę być ciekawie...
- No i podróż w obie strony: podziękowania dla kierowców, szczególnie dla tego, który tak sprawnie i bezpiecznie wywiózł nas z Zagrzebia w drodze powrotnej :D Za to ja miałem dziwne szczęście być w busach, które miały problemy logistyczne (rondo w Czechach zawsze na propsie) albo techniczne.

PS: Jakby ktoś miał jakieś fajne fotki, których tu nie wrzuciliście, a na których jestem to podeślijcie mi na maila: [email protected] - antyFB.
Szczególnie @bialy1232 - bo chyba ty robiłeś mi zdjęcie z Januszem dos Santosem?
Fotki i filmiki oraz male podsumowanie od siebie postaram się wrzucić dziś późniejszym wieczorem, w zasadzie nie miałem jeszcze kiedy usiąść do komputera:)
 
Back
Top