Fantasy Premier League?

W tej kolejce gram z kolejną martwą drużyną gdzie na kapitanie jest Lambert... 30 punktów do odrobienia...
 
paulinho..... ojej...kto by pomyślał...



ja z tą ekipą przegrałem i też był super mecz lamberta.



do tego o ile mnie pamięć nie myli, posiłki z ławki cole i hazard wniesli 20 punktów.



chelsea wygrała 1-0, jeden podawał, drugi strzelał, do tego czyste konto, bonusy...



w tej kolejce też będę miał ciepło, nolan się przebudził.
 
Spoko, ja kiedyś grałem z martwa drużyną, gdzie na kapitanie był... uwaga Cahill (ten z Chelsea nie Evertonu). Zanotował w meczu czyste konto i bramkę. Było to w poprzednim sezonie :D Oczywiście przegrałem dwoma punktami, a przed tym meczem już liczyłem o ile miejsc awansuję.
 
Po bonusach mam stratę 37 punktów do martwej drużyny. Hazard i Kościelny powtarzają nam się w składach więc musze liczyć na słaby mecz Zabalety i 40 punktów z kwarteru Azpilicueta, Silva, Giroud i Suarez (c).



Dammit.
 
A ja posadziłem Sterlinga na ławkę, zabrałem opaskę Suarezowi i sprzedałem Hendersona, bo spodziewałem się ciężkiego meczu :-)
 
Hubi, może poczekaj do końca kolejki zanim zaczniesz żałować, bo póki co nie wiesz czy masz czego :)
 
Wątpię aby Bacuna zagrał tak jak w poprzednich dwóch kolejkach,a wtedy by mi sie zwrócił za Sterlinga. No może Rooney strzeli gola+asysta ( i pewnie żółta kartka), to wtedy będę w miare na zero ze zmianami. Henderson póki co bez asysty/gola jeszcze, więc Ramires może coś zdziałać.
 
Na kiedy przełożyli te mecze?



Muszą doliczyć to jakoś, bo nie widzę opcji jak ktoś ma 6 zawodników którzy nie mieli szansy na występ, to ma z miejsca przekichane.



Olssona wstawiłem po 3 dobrych meczach na ławie i.... 0 pkt (-1 za 2 bramki puszczone i -1 za żółtko):-)
 
Te porazki z martwymi druzynami bola najbardziej.



Na szczescie, z czolowki tylko Tidzejowi udalo sie wygrac.
 
James Collins, które kupiłem "na odwal się" za -4 punkty uratował mi tą kolejkę ;).



Nietsety Sterling, który był moim pierwszym transferem = spory niewypał.
 
dopiero zwróciłem uwagę na wyniki...- brak czasu.



Tidżej nie narzekaj!!!! kolejka ułożyła sie pod ciebie, jak rzadko która...



po trzech porażkach z rzędu z martwymi, w końcu wygrałem.



skład wystawiłem fatalny, pomogły mi tylko i wyłącznie przełożone mecze.



to nie jest wartościowe zwycięstwo.



przeciwnika przepraszam, bo okazji do rewanżu w tej edycji niestety nie będzie...
 
no to od następnej kolejki zaczną się niezłe szachy, tak wnioskuję patrząc w terminarz.



ligi h2h już nie wygram, za to komuś z góry plany popsuć jeszcze mogę....
 
Przegrana z martwą drużyną zawsze na propsie, przeciwnik miał Giroud na kapitanie.



A kolejkę wcześniej sprzedałem Hendersona kosztem Ramiresa,a przed tą chciałem zamienić Rooneya na Sturridge i dać mu kapitana... Dałem dupy czyli.



Olsson na ławce i znów 6 pkt, kurwa! jakaś klątwa? jak sadzam go zdobywa 6pkt+, jak gra to po zero...
 
Mega nerwowa kolejka. W meczu z drugą najlepiej punktującą drużyną w h2h (pozdro dla KS Snieżka) wygrana zależy od ewentualnego bonusu dla Willamsona - według statystyk ma szansę na jeden punkt co przeważy szalę na moją stronę.
 
duże gratulacje panowie za tą gierkę, rzeczywiście włosy można wyrwać z głowy podczas takiej rywalizacji.



ja natomiast spisałem się tak fatalnie i dokonałem niemożliwego remisując z ostatnią ekipą w tabeli.



błędy w selekcji wychodzą mi bokiem....



bony zaskoczył, jak nigdy, a zostawiłem go na ławce.



obrona cardiff w ogóle jakiś dramat...



karny transfer był niepotrzebny, a zmiana powrotna olssona na yoshidę miałaby sens gdyby ten pierwszy nie został w rezerwie.



inna sprawa to wydarzenia z ostatnich minut weekendowych spotkań:



lallana żółtko w ostatnich minutach, gerard trafia w słupek w ostatniej minucie, everton traci gola w doliczonym czasie gry...



no, ale co by było gdyby....



zjebałem i tyle...
 
wreszcie jakaś normalna kolejka mi się trafiła...



gdyby lallana po podaniu lamberta nie trafił w słupek w ogóle byłoby perfekt....



mimo to nie ma co narzekać....



ścisk w czołówce się robi niezły....
 
Kuźwa, w tym tygodniu znów połowa mojego składu nie gra, muszę wyprzedaż robić. Ehh.



Też nigdy nie możecie sprzedać gracza drożej niz kupiliście? Ja mogę sprzedać takiego Olssona za 4.2mln, ale odkupić go już mogę za 4.8mln..
 
hubcio to na pewno ten sam olsson?



jeden jest z norwich, drugi ten bardziej biały z wba...
 
Z Olssonem się pomyliłem, ale np. Yaya Toure mogę sprzedać za 9.3mln, a normalnie kosztuje on 9.9 mln..
 
50% to prowizja od tego co zarobiłeś na wartości danego graczu od momentu, gdy go zakupiłeś.



Na przykładzie Toure - kupiłeś go za 8.7 mln, a jego aktualna wartość na rynku to 9,9 mln. Możesz go sprzedać za 9,3 mln, bo połowa tego co zarobiłeś na transferze to prowizja.



Mam już plan na najbiższe kolejki, trasfery dokonane i liczę, że odrobię trochę pkt do lidera.
 
Ja chyba nie robię nadprogramowych transferów. Nie sądzę, aby zniewlowały one minusowe punkty.
 
kolejka, którą spisałem na straty nie była aż tak fatalna...



uratował ją steven caulker, czym samego mnie zaskoczył, bo wymienić go już kilka razy miałem w zamiarze...
 
Ja przegrałem. bo przeciwnik mial Hazarda na ławce, a że mało drużyn grało to mu wszedł do pierwszego składu :)
 
dobra kolejka wreszcie...



jak giroud nie nastrzela goli do końca meczu powinno być dobrze...



gdybym vlaara nie wyrzucił na ostatniego rezerwowego, to skorzystałbym na nieobecności smalinga...
 
kupiony już wcześniej, ale z zamysłem na obecną kolejkę marcos alonso okazał się super strzałem...



dwie bramki stracone, dwie żółte kartki i wisi w następnym....



nabyłem go za olssona, który jednym występem zdobył więcej punktów...



i do tego smalling nie zagra w dwóch spotkaniach...
 
Yazz, 100mil to Ty?



Bo jak tak to i tak wygrałeś tę kolejkę, prawie wszyscy Twoi zawodnicy grają jeszcze jeden mecz, a u mnie tak kolorowo nie jest. Żeby mieć jakieś szanse, to musi jutro Fonte,Lallana i Rodriguez strzelić po bramce, a Adebayor dwie.
 
tak, to ja.



spokojny o wynik będę dopiero w środę.



a może będę niespokojny, kto wie...
 
Jay Rodriguez poszedł na ławkę, bo myślałem, ze ma kontuzję, a tu dwie bramki w jego wykonaniu... Ward też poszedł na ławkę w ostatniej chwili a czyste konto i asysta... Do tego Speroni na ławce, też czyste konto... Już 25 punktów (z bonusami będzie min. 30) na ławce, a nie zapowiada się żeby ktokolwiek z podstawy miał nie grać..



Jedyna nadzieja, że Barkley nie zagra, bo Sterling jak nie wyjdzie w pierwszym to na 99% wejdzie na zmianę.
 
Back
Top