Wyniki FAME 17: Łaszczyk vs Ferrari – wyniki gali

Łaszczyk oszukiwał całą walkę i łapał się siatki
Gdy Amadeusz niszczył go w trzeciej rundzie jarosz(specjalnie z małej) gdy leszczyk złapał się po raz kolejny siatki zatrzymał walkę dał mu minus punkt i walka zaczęła się znowu w stójce i przebieg walki się zmienił
O tym że przerwał walkę 8 sekund przed końcem by ten jebany "sport" wygrał nawet nie chce mi się pisać
TFU
Gdyby walka była na ulicy to Ferrari, by wygrał, bo w drugiej rundzie miał dosiad poza tym Łaszczyk złamał zasady łapiąc się wielokrotnie siatki
 
Łaszczyk oszukiwał całą walkę i łapał się siatki
Gdy Amadeusz niszczył go w trzeciej rundzie jarosz(specjalnie z małej) gdy leszczyk złapał się po raz kolejny siatki zatrzymał walkę dał mu minus punkt i walka zaczęła się znowu w stójce i przebieg walki się zmienił
O tym że przerwał walkę 8 sekund przed końcem by ten jebany "sport" wygrał nawet nie chce mi się pisać
TFU
Cwelari trabant przejebal
 
Całe szczęście, że ujebał Kamil jednak trzeba przyznać, że większość walki kompletnie nie wiedział w jakim świecie się znajduję. Daje to do myślenia...
Dokładnie. Ta walka pokazała niestety kolejny raz, ze dobrej klasy bokser jest bezradny w MMA ze słabym frikiem. I jeszcze ta nieudolna próba kopnięcia przez Łaszczyka zamiast obijac ciosami.
Wygrał przez charakter i kondycję.
 
Nagrajcie prezesa bo coś czuję że ten dzieciak w chuja poleci i tyle będzie z oglądania.
 
Borek tutaj moim zdaniem zjebał lekko. Zna zarówno temat boksu, jak i mma. Powinien wymusić na łaszczyku więcej treningów mma, a przede wszystkim zapasów. taki trener mma/zapasy powinien być w narożniku.

Przecież nawet, do cholery, nie zadbano o to, by łaszczyk znał wszystkie zasady formuły w jakim odbywała się walka! O to powinien zadbać matijas de bór, bo chyba nie wilczewski czy inny wach. matijas de bór średnio profesjonalny.
 
Beka z leszczyka
Ustalił limit walki 77kg i 82kg do godziny 16.00
Walka w butach
Rewanż w k1 w razie przegranej
Wielki sportowiec przepierdolił z melanżownikiem co sobie trenuje rekreacyjnie
Powrót do stójki tfu
8 sekund i sędzia przegrywa by "sport" wygrał
jebać
 
Łaszczyk oszukiwał całą walkę i łapał się siatki
Gdy Amadeusz niszczył go w trzeciej rundzie jarosz(specjalnie z małej) gdy leszczyk złapał się po raz kolejny siatki zatrzymał walkę dał mu minus punkt i walka zaczęła się znowu w stójce i przebieg walki się zmienił
O tym że przerwał walkę 8 sekund przed końcem by ten jebany "sport" wygrał nawet nie chce mi się pisać
TFU
Nie no kurwa przerwać to jak na standardy przerwań w fame MMA to mógł w każdej dowolnej sekundzie przez 30 sekund wcześniej. Ferrari zbierał tak samo na jape. Ja to odebrałem właśnie że specjalnie zwlekał z przerwaniem
 
Nie no kurwa przerwać to jak na standardy przerwań w fame MMA to mógł w każdej dowolnej sekundzie przez 30 sekund wcześniej. Ferrari zbierał tak samo na jape. Ja to odebrałem właśnie że specjalnie zwlekał z przerwaniem
Gówno prawda inteligentnie się Amadi bronił
 
Gdyby walka była na ulicy, to Ferrari nie wyjeżdżałby na noszach, tylko w śmieciarce.
Dokładnie. To by się skończyło tragedią. Szczuras widać że ma wyjebane na mma jak jego promotor na abstynencję. Dostał hajs większy niż za wszystkie do tej pory w boksie to se zawalczył w cyrku.
 
Dokładnie. Ta walka pokazała niestety kolejny raz, ze dobrej klasy bokser jest bezradny w MMA ze słabym frikiem. I jeszcze ta nieudolna próba kopnięcia przez Łaszczyka zamiast obijac ciosami.
Wygrał przez charakter i kondycję.
Qrwa dramat. Bokser taki Łaszczyk nie ma żadnych szans ze srednim zawodnikiem MMA skoro kurwa prawie przejebał z transtv, który pewnie z 5 razy była na treningu.
 
Beka z leszczyka
Ustalił limit walki 77kg i 82kg do godziny 16.00
Walka w butach
Rewanż w k1 w razie przegranej
Wielki sportowiec przepierdolił z melanżownikiem co sobie trenuje rekreacyjnie
Powrót do stójki tfu
8 sekund i sędzia przegrywa by "sport" wygrał
jebać
Co Ty tak do siebie to bierzesz? Więcej luzu ::snoopd::
 
Nie no kurwa przerwać to jak na standardy przerwań w fame MMA to mógł w każdej dowolnej sekundzie przez 30 sekund wcześniej. Ferrari zbierał tak samo na jape. Ja to odebrałem właśnie że specjalnie zwlekał z przerwaniem
dokładnie tak.
 
Beka z leszczyka
Ustalił limit walki 77kg i 82kg do godziny 16.00
Walka w butach
Rewanż w k1 w razie przegranej
Wielki sportowiec przepierdolił z melanżownikiem co sobie trenuje rekreacyjnie
Powrót do stójki tfu
8 sekund i sędzia przegrywa by "sport" wygrał
jebać
Sam sobie zjebał. Brakło mu pary już w 3 rundzie, żeby go obalić.
 
Dokładnie. Ta walka pokazała niestety kolejny raz, ze dobrej klasy bokser jest bezradny w MMA ze słabym frikiem. I jeszcze ta nieudolna próba kopnięcia przez Łaszczyka zamiast obijac ciosami.
Wygrał przez charakter i kondycję.
bo boks jest słaby.

Przecież nawet, do cholery, nie zadbano o to, by łaszczyk znał wszystkie zasady formuły w jakim odbywała się walka! O to powinien zadbać matijas de bór, bo chyba nie wilczewski czy inny wach. matijas de bór średnio profesjonalny.
w sumie był sam w szoku, że narożnik Łaszczyka może być taki nieprofesjonalny, więcej chyba było charakteru niż treningów MMA
 
8 sekund ale przerwać mógł dużo wcześniej. A wystarczyloby żeby ferrari się zasłaniał zamiast pływać po macie rękoma
 
Back
Top