czyli co jak przekraczasz pewien wiek/przestajesz o siebie dbac bo ci sie priorytety zmienily albo masz jakas kontuzje to juz jestes niewiarygodny jako dietetyk/trener? Co jest logicznego w tym, ze wg Ciebie dietetyka zajmuja sie glownie ludzie mlodzi jak tu chodzi o wiedze stricte teoretyczna? Z tym 75 lat to celowo troche przesadzilem ale dajmy na to mnostwo jest dietetykow w wieku powiedzmy 50-ciu lat i niekoniecznie musza oni wygladac jak grecki posag zeby przekazac komus istote zagadnienia czyli wiedze. Mozliwe, ze te diety dzialaly na nich jak mieli 30 lat mniej wiec oprocz teorii jest tu tez praktyka, ktorej po prostu teraz nie musza byc przykladem.
Wiekszosc trenerow to przewaznie byli zawodnicy danej dziedziny sportowej. Wezmy np bieg, sprint na 100 metrow czyli jak trener nie robi setki ponizej 10 sekund to zawodnik ma miec wyjebane na jego wskazowki bo nie moze udowodnic swoich tez na sobie?
Tak, celowo sie mordo czepiam a ogolnie to wiem o co Ci, z grubsza chodzilo
Z tym, ze no nie zawsze to sie sprawdza i nie do konca sie z tym zgadzam.