Daniel Dubois nie zgadza się z wynikiem walki z Oleksandrem Usykiem. „Zostałem oszukany”

baju

NoLife FC
Cohones
MMARocks
dubois-usyk.jpg


Daniel Dubois nie jest zadowolony z wyniku jego pojedynku z Oleksandrem Usykiem, do którego doszło w ten weekend w ringu bokserskim we Wrocławiu. Dubois przegrał przez nokaut, ale w trakcie walki doszło do kontrowersji po jednym z uderzeń w wykonaniu Anglika.

25-letni Dubois otrzymał wielką szansę na pojedynek z utytułowanym Oleksandrem Usykiem o pasy mistrzowskie kategorii ciężkiej w boksie. Młody Anglik ostatecznie przegrał pojedynek przez TKO w 9. rundzie starcia, ale nie obyło się w nim bez kontrowersji. W piątej rundzie, "Triple D" mocno trafił rywala na korpus, ale sędzia Luis Pabon orzekł, że był to cios poniżej pasa. Pabon dał kilka minut Usykowi na powrót do walki. Dubois zaraz po pojedynku dał znać, że nie jest zadowolony z takiego rozwiązania tej sytuacji.

Nie sądzę, że to było uderzenie poniżej pasa. Myślałem, że trafiłem go w korpus i zostałem dzisiaj oszukany z wygranej.

Czuję, że zostałem oszukany z wielkiej wygranej. Widziałem to, oglądałem powtórki i byłem tam. Trafiłem go i czułem, że zrobiłem to perfekcyjnie. Uderzenie w brzuch. Musimy to porządnie sprawdzić i znaleźć sprawiedliwość. Zrobić rewanż, cokolwiek. Nie mógł się ruszyć, nie zdołałby wrócić do walki. Był skończony, to powinien być nokaut. Myślę, że musimy to sprawdzić, musimy o tym mówić i należy to poprawić, bo powinienem teraz być mistrzem świata.








Dla Duboisa (19-2 BOKS) była to druga przegrana w karierze. Pierwszą zadał mu Joe Joyce, który znokautował 25-latka w listopadzie 2020 roku. Później "Triple D" wygrał cztery walki z rzędu, czym zapracował sobie na okazję starcia z Oleksandrem Usykiem. Aż 18 z 19 wygranych w karierze, Anglik zdobywał przez KO/TKO. Jak widać, teraz Dubois będzie zabiegał o rewanż z Ukraińcem, który wciąż oficjalnie jest posiadaczem tytułów mistrzowskich w kategorii ciężkiej w boksie.



 
Ci którzy mówią że cios był legalny patrzą dosłownie, bo cios był w pas.

W praktyce legalne są ciosy powyżej górnej linii pasa spodenek bokserskich.

Radzę zwrócić uwagę nawet na to jak przed walką sędziowie pokazują granice legalności uderzeń w okolice pasa.

W przepisach np amerykańskich komisji jest określone że nielegalne są ciosy poniżej pępka.
 
Niedługo w boksie to te spodenki na klacie już będą nosić :korwinlaugh:
FB_IMG_1693143810998.jpg

No będę kontrowersje bo jak to zawsze jeden rabin powie tak drugi tak
 
W mma też noszą ochraniacze na wory , ale takie uderzenie zawsze sędziowane byłoby jako ko, usyk w ptaka przyciął, padł jak rażony po ciosie na wysokość pępka, wykorzystuje poprostu zasady do usprawiedliwienia swojej porażki, ale pępuszka nie było widać i interpretacja należała do sędziego, a ta walka miała mieć jednego wygranego, pzdr
 
Prawie mistrz z mocną psychiką mistrza... tylko ile walk stoczył na wyjeździe Usyk a tu 2 wyjazd (1. w USA z bumobijem Bryanem) i nie wytrzymał...
:boss: :confused: :wall:
 
Back
Top