Co mnie wku*wia

Przegapiłem termin w ZUS. To znaczy tak to wygląda na kopertę bo ma datę z 15 września a dzisiaj jest 30 i już wiem że nie zdążę dzisiaj skompletować dokumentów (sprawa sprzed pięciu lat) Ale jestem kurwa pewien że list odbierałem w zeszłym tygodniu. Nie kumam.

Jak poznać czy pieczątka jest z poczty czy z dziennika ZUS? Poczta ma jakiś kod konkretny?
 
Przegapiłem termin w ZUS. To znaczy tak to wygląda na kopertę bo ma datę z 15 września a dzisiaj jest 30 i już wiem że nie zdążę dzisiaj skompletować dokumentów (sprawa sprzed pięciu lat) Ale jestem kurwa pewien że list odbierałem w zeszłym tygodniu. Nie kumam.

Jak poznać czy pieczątka jest z poczty czy z dziennika ZUS? Poczta ma jakiś kod konkretny?
List beznaczkowy z napisem że opłata pobraniowa coś tam coś tam?
 
List beznaczkowy z napisem że opłata pobraniowa coś tam coś tam?

Dokładnie tak. Pieczątka już wiem że chyba poczty, ale chyba sortowni głównej w Krakowie z datą dzienną 15.09.2015 Ale przysiągłbym że to było w zeszłym tygodniu. Albo mam dziury we łbie:(
 
Dokładnie tak. Pieczątka już wiem że chyba poczty, ale chyba sortowni głównej w Krakowie z datą dzienną 15.09.2015 Ale przysiągłbym że to było w zeszłym tygodniu. Albo mam dziury we łbie:(
No to pewnie jakiś gluten zjadłeś i wyżarł ci pamięć.
 
Takie pytanie :Co sądzisz o Olsztynie i jak ma się do innych miast?
Studiowałem tam ponad 4 lata, ogólnie moje rejony. Do studiowania fajne miasto. Kortowo - dzielnica studencka na której znajduje się właściwie tylko infrastruktura UWM-u wraz z większością akademików. Do tego położona nad jeziorkiem z plażą i małym molem, oprócz tego park, górka kortowska, parę fajnych studenckich klubów z piwem za 5 zł no i od groma studentek, która w okresie wiosennych zaliczeń latają w kusych spódniczkach i wydekolotowanych białych bluzkach. Podczas roku akademickiego w zasadzie nie ma po co ruszać się poza Kortowo. A w maju najlepsze juwenalia w Polsce. Oferta kierunków studiów na UWM-ie bardzo szeroka - od teologii, przez socjologię, filologię, prawo, medycynę, rolnictwo po budownictwo i mechatronikę. Poziom bardzo różny. Uczelnia powstała z połączenia trzech mniejszych - jakiejś szkoły humanistycznej, teologicznej i Akademii Rolniczo-Technicznej. Kierunki humanistyczne raczej kuleją, kierunki techniczne, czyli to co zostało po ART całkiem przyzwoite a taka weterynaria np. to ponoć jedna z lepszych w Polsce. Ale jak już skończysz studia to spierdalaj stamtąd jak najdalej, bo ciężko tam znaleźć sensowną robotę. No i należy dodać, że na dzień dzisiejszy miasto jest prawie całe rozkopane, bo mojemu byłemu prowadzącemu przedmiotu budownictwo ogólne, który w międzyczasie został prezydentem zamarzyły się tramwaje - jak ostatnio przejeżdżałem to były takie korki w godzinach szczytu, że Warszawa przy tym wydawała się całkiem przyjemnym miastem, jeżeli chodzi o komunikację.
 
Że mam chujowy plan na studiach. Będę musiał przestawić swój tryb życia, na późno wieczorowy. Czwartek mam cały zajebany od 8.00 do 20.00, ale w inne dni zaczynam około 15, a kończę o 20.00... Na plus, że wolny piąteczek.

Tylko zajęcia źle mi się z treningami zgrywają raczej, ale będę na poranne treningi do wyższych grup pewnie chodził.
 
Że mam chujowy plan na studiach. Będę musiał przestawić swój tryb życia, na późno wieczorowy. Czwartek mam cały zajebany od 8.00 do 20.00, ale w inne dni zaczynam około 15, a kończę o 20.00... Na plus, że wolny piąteczek.

Tylko zajęcia źle mi się z treningami zgrywają raczej, ale będę na poranne treningi do wyższych grup pewnie chodził.

Zamień się z kimś z innej grupy. Polecam, praktykuję, mocne 8/10.
 
Dla mnie nie-u mnie na problemy działa spacer po Lasku Wolskim i rozmowa. Nie ma nic lepszego. Dawniej jeszcze bójka na wyladowanie emocji;)

U mnie nie zawsze to działa. Bo w czasie rozmowy, najczęściej zaczynam sie użalać (jeśli oczywiście, coś mi leży na sercu) . Do takiejrozmowy , trzeba miec jeszcze rozmówcę. Przeca nie będę z lusterkiem po parku ganiał, bo mnie jeszcze zawiną ;)

Żonka też odpada, bo nie lubię jej marudzić, gdyż wiem, że nie lubi tego , co mnie jeszcze bardziej dołuje.
#życie
 
U mnie nie zawsze to działa. Bo w czasie rozmowy, najczęściej zaczynam sie użalać (jeśli oczywiście, coś mi leży na sercu) . Do takiejrozmowy , trzeba miec jeszcze rozmówcę. Przeca nie będę z lusterkiem po parku ganiał, bo mnie jeszcze zawiną ;)

Żonka też odpada, bo nie lubię jej marudzić, gdyż wiem, że nie lubi tego , co mnie jeszcze bardziej dołuje.
#życie
No niestety, dla naszego zdrowia psychicznego największą wartością w życiu jest osoba z którą można pogadać. Wiadomo że trzeba ją trochę oszczędzać i nie zwalać na nią całego gówna, ale jak się kogoś takiego nie ma to jest jak w więzieniu w izolatce-nikt tego długo nie wytrzyma.
 
U mnie nie zawsze to działa. Bo w czasie rozmowy, najczęściej zaczynam sie użalać (jeśli oczywiście, coś mi leży na sercu) . Do takiejrozmowy , trzeba miec jeszcze rozmówcę. Przeca nie będę z lusterkiem po parku ganiał, bo mnie jeszcze zawiną ;)

Żonka też odpada, bo nie lubię jej marudzić, gdyż wiem, że nie lubi tego , co mnie jeszcze bardziej dołuje.
#życie
Zostaje ci jeszcze Born
Jemu to argumentów nie zabraknie do rozmowy:friends:
 
Studiowałem tam ponad 4 lata, ogólnie moje rejony. Do studiowania fajne miasto. Kortowo - dzielnica studencka na której znajduje się właściwie tylko infrastruktura UWM-u wraz z większością akademików. Do tego położona nad jeziorkiem z plażą i małym molem, oprócz tego park, górka kortowska, parę fajnych studenckich klubów z piwem za 5 zł no i od groma studentek, która w okresie wiosennych zaliczeń latają w kusych spódniczkach i wydekolotowanych białych bluzkach. Podczas roku akademickiego w zasadzie nie ma po co ruszać się poza Kortowo. A w maju najlepsze juwenalia w Polsce. Oferta kierunków studiów na UWM-ie bardzo szeroka - od teologii, przez socjologię, filologię, prawo, medycynę, rolnictwo po budownictwo i mechatronikę. Poziom bardzo różny. Uczelnia powstała z połączenia trzech mniejszych - jakiejś szkoły humanistycznej, teologicznej i Akademii Rolniczo-Technicznej. Kierunki humanistyczne raczej kuleją, kierunki techniczne, czyli to co zostało po ART całkiem przyzwoite a taka weterynaria np. to ponoć jedna z lepszych w Polsce. Ale jak już skończysz studia to spierdalaj stamtąd jak najdalej, bo ciężko tam znaleźć sensowną robotę. No i należy dodać, że na dzień dzisiejszy miasto jest prawie całe rozkopane, bo mojemu byłemu prowadzącemu przedmiotu budownictwo ogólne, który w międzyczasie został prezydentem zamarzyły się tramwaje - jak ostatnio przejeżdżałem to były takie korki w godzinach szczytu, że Warszawa przy tym wydawała się całkiem przyjemnym miastem, jeżeli chodzi o komunikację.

Człowieku , co to w wakacje było
 
Opierdoliłbym sobie frytki z surówką ale tak małego zamówienia mi nie zrealizują i musiałbym wziąć towaru za 20 pln
 
W akademiku w pokoju mam 15 stopni i tak mną telepie, że zaraz zrobię sobie krzywdę. Jakby nie mogli zacząć sezonu grzewczego wtedy, gdy temperatura spada poniżej 5 stopni w nocy. Wielka łaska i oszczędność, rozumiem, że powietrze, że śmierdzi, ale kurde zimno jest!
 
W akademiku w pokoju mam 15 stopni i tak mną telepie, że zaraz zrobię sobie krzywdę. Jakby nie mogli zacząć sezonu grzewczego wtedy, gdy temperatura spada poniżej 5 stopni w nocy. Wielka łaska i oszczędność, rozumiem, że powietrze, że śmierdzi, ale kurde zimno jest!

Miejskie Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej S.A. w Krakowie zawiadamia wszystkich Odbiorców ciepła, że z dniem 30 września br. rozpoczyna dostawę ciepła wszystkim Odbiorcom. Prosimy o zabezpieczenie instalacji wewnętrznych budynków. Rezygnacja z dostawy energii cieplnej może nastąpić na indywidualny wniosek Odbiorcy podpisany przez upoważnioną osobę.

:jump::jump:
 
To dlaczego kaloryfer jest zimny jak gumka od majtek prostytutki? O tempora!
A do elektrociepłowni mam kilometr z hakiem i zawsze całe to śmierdzidło z kominów zatruwa mi atmosferę, ale ciepła nie puszczą dziady jedne.
 
To dlaczego kaloryfer jest zimny jak gumka od majtek prostytutki? O tempora!
A do elektrociepłowni mam kilometr z hakiem i zawsze całe to śmierdzidło z kominów zatruwa mi atmosferę, ale ciepła nie puszczą dziady jedne.
Mój już ciepły. Pewnie ci się zapowietrzył.
 
Back
Top