Ciekawe rzeczy.

już niedługo



terminator2-materialize.gif
 

Owszem, ja wiem że transfuzja krwi również ma podobne działanie. Miałem robioną i od tamtej pory zniknęła moja hiperaktywność, również zacząłem trochę inaczej myśleć i uważam że to również powiązane. Pewnie za X lat okaże się to prawdą, tak jak mówiłem z 20 lat temu że okaże się, że rak i inne nowotwory powstają przez działanie bakterii i innych grzybów, teraz okazuje się to prawdą.

Czyjeś DNA w takiej dawce wpływa na tożsamość. Dlatego zjadano kiedyś serca i wątroby drapieżników przed walką, a po walce serce i wątrobę przegranego...
 
Chujowa strategia, skoro to na nas wpływa, to po chuj brać część przegranych genów. :beczka:
Wszystko zależy od tego, na jakim poziomie jesteś. Ty walczysz z kurczakami i sardynkami...:awesome:

Jeśli przegranymi są najsilniejsi i najsprawniejsi z ich puli, to nie nabywasz słabych genów, wprost przeciwnie.

Zjadając serce tygrysa czy innego agresora też nie nabywasz słabej puli... ::really::
 
tak jak mówiłem z 20 lat temu że okaże się, że rak i inne nowotwory powstają przez działanie bakterii i innych grzybów, teraz okazuje się to prawdą.
"teraz okazuje się" czyli jakieś kilkadziesiąt lat temu. Lista kancerogenów jest długa i szeroka, bakterie i grzyby to jej ułamek.

I pierdolnęło... Prawie 330 mld $ zadłużenia. Ciekawe co na to partia :jarolaugh:

Efekty poczujemy pewnie i my....
Tu też nic nowego, jakbyś poszukał to juz kilka lat temu tutaj na forum były posty na ten temat.
Chujowa strategia, skoro to na nas wpływa, to po chuj brać część przegranych genów. :beczka:
O to to.
 
"teraz okazuje się" czyli jakieś kilkadziesiąt lat temu. Lista kancerogenów jest długa i szeroka, bakterie i grzyby to jej ułamek.

Tu też nic nowego, jakbyś poszukał to juz kilka lat temu tutaj na forum były posty na ten temat.

O to to.
"teraz okazuje się" czyli jakieś kilkadziesiąt lat temu. Lista kancerogenów jest długa i szeroka, bakterie i grzyby to jej ułamek.

Tu też nic nowego, jakbyś poszukał to juz kilka lat temu tutaj na forum były posty na ten temat.

O to to.
Mordo, wszyscy o tym wiedzą, ale ignorowane w chuj. Tyle. Twoje pierdololo potwierdza ogólne podejście.

Upadek Evergrande właśnie stał się faktem, a ty mówisz że posty o tym były od kilku lat? No fajnie, sam wrzucałem bodajże jeden o tym, że jest taka możliwość.

Nie wiem czy nie widzisz różnicy czy o chuj ci chodzi?

A jak nie chcesz wpierdalać przegranych genów to masz szlaban na wołowinę, wieprzowinę, ryby i całą resztę.
 
Nie wiem czy nie widzisz różnicy czy o chuj ci chodzi
O to, że to ciekawostka, a nie jakaś istotna informacja o wpływie na świat.
Upadek Evergrande właśnie stał się faktem, a ty mówisz że posty o tym były od kilku lat?
Faktem był dawno, kwestią było kiedy.
A jak nie chcesz wpierdalać przegranych genów to masz szlaban na wołowinę, wieprzowinę, ryby i całą resztę.
Twoje szlabany są dla mnie równie istotne co Twoje ignory. Skoro nie dostrzegasz różnicy pomiędzy, "nie jem mięsa przegranych", a "nie wierzę w głupie teorie" to Twój problem.
 
O to, że to ciekawostka, a nie jakaś istotna informacja o wpływie na świat.

Faktem był dawno, kwestią było kiedy.

Twoje szlabany są dla mnie równie istotne co Twoje ignory. Skoro nie dostrzegasz różnicy pomiędzy, "nie jem mięsa przegranych", a "nie wierzę w głupie teorie" to Twój problem.
no i już nikt Ciebie nie zje
 
Wszystko zależy od tego, na jakim poziomie jesteś. Ty walczysz z kurczakami i sardynkami...:awesome:

Jeśli przegranymi są najsilniejsi i najsprawniejsi z ich puli, to nie nabywasz słabych genów, wprost przeciwnie.

Zjadając serce tygrysa czy innego agresora też nie nabywasz słabej puli... ::really::
Łooo chyba jakaś Darka Albers albo Liver King wjechał na pełnej.
Najlepiej zajadać mózgi przegranych, przynajmniej szybciej się kanibal przekręci.
 
4 ziko chcą
Usuń cookies i będzie działać.

Zagadka zaginięcia Amelii Earhart rozwiązana? Badacze wierzą, że znaleźli wrak samolotu​

Założyciel firmy zajmującej się badaniami głębinowymi wierzy, że odkrył coś, co może stanowić poważny przełom w poszukiwaniach samolotu zaginionej 87 lat temu lotniczki Amelii Earhart.
Publikacja: 29.01.2024 23:41
Amelia Earhart w marcu 1937 roku

Amelia Earhart w marcu 1937 roku
Foto: Wikimedia Commons, domena publiczna


Zniknięcie Amelii Earhart nad środkowym Pacyfikiem 87 lat temu pozostaje jedną z największych tajemnic w historii lotnictwa. Od tamtej pory pojawiały się niezliczone teorie na temat jej losu, ale teraz zespół badaczy głębinowych poszukujący wraku jej małego samolotu dostarczył kolejną potencjalną wskazówkę.

Zespół Deep Sea Vision z Charleston w Południowej Karolinie powiedział w tym tygodniu, że wykonał sonarowy obraz dna Oceanu Spokojnego napotkał ślad, który „wydaje się być samolotem Amelii Earhart Lockheed 10-E Electra”.

HISTORIA
Odnalazł "Titanica", teraz poszuka samolotu Amelii Earhart
Robert Ballard, który w 1985 odnalazł wrak "Titanica" a osiem lat później "Lusitanii”, chce teraz rozwiązać zagadkę lotniczą - tajemnicze zaginięcie Amelii Earhart.
Firma, która twierdzi, że od września przeskanowała ponad 13 km kwadratowych dna oceanu, opublikowała w mediach społecznościowych zdjęcia sonarowe, które wydają się przedstawiać obiekt w kształcie samolotu spoczywający na dnie morza. 16-osobowy zespół, który podczas poszukiwań wykorzystał najnowocześniejszy podwodny dron, opublikował także wideo z wyprawy.

Tony Romeo i miliony dolarów na poszukiwania​

Tony Romeo, pilot i były oficer wywiadu Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych, powiedział w rozmowie z „Wall Street Journal”, że sfinansował poszukiwania kwotą 11 milionów dolarów, sprzedając swoje nieruchomości komercyjne.


- To być może najbardziej ekscytująca rzecz, jaką kiedykolwiek zrobię w życiu – powiedział dziennikowi. - Czuję się jak 10-latek wyruszający na poszukiwanie skarbów.

Earhart i nawigator Fred Noonan zaginęli 2 lipca 1937 roku podczas lotu nad Oceanem Spokojnym. Earhart próbowała wtedy zostać pierwszą lotniczką, która okrążyła kulę ziemską. Zniknęli bez śladu, co zapoczątkowało największą i najkosztowniejszą akcję poszukiwawczo-ratowniczą prowadzoną przez Marynarkę Wojenną Stanów Zjednoczonych i Straż Przybrzeżną w historii Ameryki. Earhart i Noonan zostali uznani za zmarłych dwa lata później.
Czytaj więcej
Amelia Earhart przeżyła katastrofę?
Amelia Earhart w 1937 roku wyruszyła w lot samolotem, którym miała oblecieć świat wzdłuż równika. Próba ta skończyła się dla niej i dla jej nawigatora, Freda Noonana tragicznie. Najnowsze badania sugerują, że śmiałkowie przeżyli katastrofę.


Przez lata podejmowano liczne poszukiwania głębinowe przy użyciu najnowocześniejszego sprzętu, ale bezskutecznie.

Wezwania o pomoc Amelii Earhart słyszano w Kanadzie​

Istnieją różne teorie na temat miejsca, w którym Earhart mógła zniknąć. Ric Gillespie, który przez dziesięciolecia badał lot Earhart, powiedział CBS News w 2018 roku, że ma dowód, że lotniczka awaryjnie wylądowała na wyspie Gardner – i że przez prawie tydzień wzywała pomocy, zanim samolot został zgarnięty przez fale do morza. Znaleźli się też świadkowie, którzy słyszeli radiowe wzywania pomocy - słyszano je m.in. na Florydzie, w Iowa i Teksasie, a nawet w Kanadzie.


Mimo wielu poszukiwań przez prawie 90 lat nie odnaleziono wraku. Teraz Tony Romeo uważa, że obraz sonarowy wykonany przez jego zespół może w końcu ujawnić dawno zaginiony samolot.
Romeo, do którego podczas wyprawy dołączyli dwaj jego bracia, którzy również są pilotami, powiedział dziennikowi „Wall Street Journal”, że ich wiedza lotnicza zapewniła mu świeże spojrzenie podczas poszukiwań
- Zawsze uważaliśmy, że to piloci, a nie marynarze, rozwiążą ten problem – powiedział Romeo..
 
Back
Top