By żyło się lepiej: kariera/studia/przekręty;)

dlaczego ? przy niskim kursie za uncję to chyba jest jakies zabezpieczenie , sprzedać też to łatwo . czy są jakieś wady, których nie widzę ?
 
dlaczego ? przy niskim kursie za uncję to chyba jest jakies zabezpieczenie , sprzedać też to łatwo . czy są jakieś wady, których nie widzę ?
Masa, z siedem lat temu bym się rozpisał czemu to debilny pomysł, teraz nie mam na to weny. Na monetach zarabiają ludzie którzy sprzedają je frajerom.
 
dlaczego ? przy niskim kursie za uncję to chyba jest jakies zabezpieczenie , sprzedać też to łatwo . czy są jakieś wady, których nie widzę ?

Tak, główną wadą jest to, że złoto jest ujemnie skorelowane z kursem dolara. To oznacza, że jeśli dolar jest dla nas droższy, to złoto tanieje. Więc ostatecznie na złocie za wiele nie zarobisz (chyba, że kupiłeś je w gigantycznej ilości ze 20 lat temu, wtedy jesteś już milionerem). W skrócie mówiąc - drogi dolar to drogie złoto dla Polaków. A to oznacza brak zarobku.
 
Tak, główną wadą jest to, że złoto jest ujemnie skorelowane z kursem dolara. To oznacza, że jeśli dolar jest dla nas droższy, to złoto tanieje. Więc ostatecznie na złocie za wiele nie zarobisz (chyba, że kupiłeś je w gigantycznej ilości ze 20 lat temu, wtedy jesteś już milionerem). W skrócie mówiąc - drogi dolar to drogie złoto dla Polaków. A to oznacza brak zarobku.
Dodałbym do tego fakt, że cena 1200 za uncje jest nadal wysoka.
 
@MuraS
Co sądzisz o Idea Banku jako pracodawcy? Doradca ds. kredytów on-line (słuchawka). Z góry dzięki!:beer:

Tamtych od nieruchomości pojebałem :crazy:
 
Ile lat? Jakie wykształcenie? Wrócę z roboty to postaram się coś pomóc i doradzić
20, za miesiąc jak wszystko dobrze pójdzie to średnie. Nie jestem przekonany co do studiów, a chciałbym już mieć jakiś plan na przyszłośc obrany. Ok, czekam
 
@KalasznikowMac jak nie masz pierdolnięcia w postaci wujka, ojca, czy innego kogoś to daj sobie spokój. Teraz to jest jadna wielka wylęgarnia pociotków i życiowych pizd z którymi ojciec nie miał co zrobić, żeby sobie w życiu poradzili i po magistrze z turystyki wysłał ich na studium oficerskie i wielcy oficerowie. Do tego donosicielstwo jak siemasz Wiktor.
 
@MuraS
Co sądzisz o Idea Banku jako pracodawcy? Doradca ds. kredytów on-line (słuchawka). Z góry dzięki!:beer:

Tamtych od nieruchomości pojebałem :crazy:
Domaniewska 45 bodajże, dzwonisz po bazie i opierdalasz kredyt fair. 2 lata temu można bylo trochę zarobić, teraz jest bieda. Cała Polska jest już masakrycznie przedzwoniona i cieżko coś wcisnąć, bo najcześciej klienci już coś mają. Bida doprowadziła do tego, ze podpierdalaja leady ze stacjonarna. Na własne m3 raczej tam nie zarobisz.
Twoja przełożona będzie Ola s., jakby to powiedzieć, nie należy do cnotliwych ani wiernych.
 
Domaniewska 45 bodajże, dzwonisz po bazie i opierdalasz kredyt fair. 2 lata temu można bylo trochę zarobić, teraz jest bieda. Cała Polska jest już masakrycznie przedzwoniona i cieżko coś wcisnąć, bo najcześciej klienci już coś mają. Bida doprowadziła do tego, ze podpierdalaja leady ze stacjonarna. Na własne m3 raczej tam nie zarobisz.
Twoja przełożona będzie Ola s., jakby to powiedzieć, nie należy do cnotliwych ani wiernych.
Jak zwykle można na Ciebie liczyć! Dzięki! :beer: A Twoim zdaniem warto spróbować i wybrać to jako pracę na start w bankowości/finansach? Dopytuję tak o wszystko, bo kurde aktualnie cały czas pracuję (w sumie jest chujowo, ale stabilnie :boystop:) i jeszcze do września mam studia zaoczne, więc nie mam jakiegoś ogromnego parcia żeby łapać byle jaką robotę. Z drugiej strony skończę te finanse za parę miesięcy, a doświadczenie z tym związane będzie marne, więc pasuje załapać się gdzieś w zawodzie chociaż tymczasowo i na start.

20, za miesiąc jak wszystko dobrze pójdzie to średnie. Nie jestem przekonany co do studiów, a chciałbym już mieć jakiś plan na przyszłośc obrany. Ok, czekam
Jak ogarniasz matmę/fizykę i jesteś sprawny fizycznie to startuj na WAT albo do Dęblina. Takie rozwiązanie szczerze polecam. Odradzam Wrocław. Znam parę osób po tych szkołach i chwalą sobie. Tylko to też nie ma co iść na kierunki typu logistyka, bo tam to faktycznie 3/4 miejsc już na start obsadzone przez "plecaki". Za to kierunki typu informatyka/kryptografia na propsie. Pierwsze lata zapierdol, ale potem coraz lepiej. Będziesz miał szczęście i wyniki trafisz na ciepłą posadkę w Warszawie. Jak szczęścia nie będzie wyjebią Cię gdzieś na wypizdowie górne do jakiegoś centrum dowodzenia, ale przynajmniej robota pewna i stała po takich studiach :crazy: Jak chcesz iść z ulicy na szeregowego to daj sobie od razu spokój. Wysłużysz 10-12 lat, nie przedłużą z Tobą kontraktu i będziesz w głębokiej dupie. Co prawda niby mają coś z tym zrobić, ale chuj wi.
 
Jak zwykle można na Ciebie liczyć! Dzięki! :beer: A Twoim zdaniem warto spróbować i wybrać to jako pracę na start w bankowości/finansach? Dopytuję tak o wszystko, bo kurde aktualnie cały czas pracuję (w sumie jest chujowo, ale stabilnie :boystop:) i jeszcze do września mam studia zaoczne, więc nie mam jakiegoś ogromnego parcia żeby łapać byle jaką robotę. Z drugiej strony skończę te finanse za parę miesięcy, a doświadczenie z tym związane będzie marne, więc pasuje załapać się gdzieś w zawodzie chociaż tymczasowo i na start.
Jak przeżyjesz jakiś czas na słuchawce to raczej bezproblemowo dostaniesz się na doradcę w oddziale IB (AD 2016 chujowa fucha), ale trzeba swoje przecierpieć., zanim dojdziesz do swojego. Pamiętaj wynosimy wszystkie bazy z miejsca pracy, jak zrobisz target to opierdalasz tematy ludziom co mają lepsze stawki za kredyt. Kluczem do przeżycia jest wydymanie firmy bardziej, niż ona dyma ciebie.
ekhm. a może się przejdę? :D
Podeśle profil na fb
 
http://poradnik.wfirma.pl/-kupno-samochodu-na-firme-w-jaki-sposob
Zakup samochodu osobowego na fakturę zwykle jest związany z relatywnie sporym kosztem, który finansuje się albo z majątku podatnika, albo z kredytu. Wybór właściwej formy kupna jest zależny od indywidualnej sytuacji podatnika.
Podatnik co do zasady musi wprowadzić do ewidencji środków trwałych samochód osobowy o wartości przekraczającej 3,5 tysiąca złotych. Powinien też poddać go amortyzacji - zgodnie z regulacjami wynikającymi z ustawy o PIT. Przedsiębiorca może zastosować dwie metody amortyzacji w zależności od tego, czy to samochód nowy, czy używany:

  • liniową - standardowy okres dokonywania odpisów amortyzacyjnych wynosi 5 lat (60 miesięcy), przy zastosowaniu stawki 20% z Wykazu stawek,
  • ze stawką indywidualną - w przypadku samochodu używanego (używanego przed nabyciem co najmniej pół roku) stawka roczna wynosi 40%, a okres zostaje skrócony do 2,5 roku.
Czyli przy zakupie za 10tys samochodu uzywanego, w pierwszym roku odpisuje od dochodu 4tys, w drugim 4tys, a w trzecim 2tys?

Przy samochodach osobowych istnieje pewien limit (art. 23 ust. 1 pkt 4) dotyczący wysokości odpisów amortyzacyjnych, które można wliczyć w koszty uzyskania przychodu.

Art. 23. Ustawy o podatku dochodowym od osób fizycznych
“1. Nie uważa się za koszty uzyskania przychodów:
(...)
4) “odpisów z tytułu zużycia samochodu osobowego, dokonywanych według zasad określonych w art. 22a–22o, w części ustalonej od wartości samochodu przewyższającej równowartość 20 000 euro przeliczonej na złote według kursu średniego euro ogłaszanego przez Narodowy Bank Polski z dnia przekazania samochodu do używania”.

Czyli maksymalna kwota amortyzacji (czy maksymalna wartosc auta mozliwego do amortyzacji?) wynosi 20 000 * ~4,2 = 84 000 ?
 
Ok a o co chodzi w uzywanych autach VAT 23% a VAT marza?
Szkielki mowia ze przy kupowaniu VAT marza, mozna sie zdziwic jak przyjdzie do zaplaty VAT?
 
Ok a o co chodzi w uzywanych autach VAT 23% a VAT marza?
Szkielki mowia ze przy kupowaniu VAT marza, mozna sie zdziwic jak przyjdzie do zaplaty VAT?
VAT23% - kupujesz od firmy, VAT marża - kupujesz od cywila przez komis. Różnica jest taka, że przy zakupie na VAT marże vatu sobie nie odliczysz, kwota netto=brutto dla ciebie. Na VAT marżę nie weźmiesz leasingu operacyjnego tylko finansowy.
 
Socjologia, gospodarka przestrzenna - nie idźcie tą drogą.

Robię rekrutację do firmy na prostą, mało płatną pracę biurową. Wymagania: średnie, obsługa komputera. Ku mojemu zaskoczeniu na kilkaset CV ponad 50% stanowią dziewczyny po dziennych magisterskich studiach z tych właśnie 2 kierunków lub pokrewnych. Aż żal mi patrzeć na te zmarnowana lata edukacji jakie dziewczyny poświęciły na studia dzienne. Nie wiem czy to jakiś pech czy norma ale kila lat od uzyskania tytułu magistra spora cześć może pochwalić się jedynie doświadczeniem zawodowym jako sprzedawca w sklepie odzieżowym lub na stoisku z żelkami w galerii handlowej. Smutne to :(
 
Socjologia, gospodarka przestrzenna - nie idźcie tą drogą.

Robię rekrutację do firmy na prostą, mało płatną pracę biurową. Wymagania: średnie, obsługa komputera. Ku mojemu zaskoczeniu na kilkaset CV ponad 50% stanowią dziewczyny po dziennych magisterskich studiach z tych właśnie 2 kierunków lub pokrewnych. Aż żal mi patrzeć na te zmarnowana lata edukacji jakie dziewczyny poświęciły na studia dzienne. Nie wiem czy to jakiś pech czy norma ale kila lat od uzyskania tytułu magistra spora cześć może pochwalić się jedynie doświadczeniem zawodowym jako sprzedawca w sklepie odzieżowym lub na stoisku z żelkami w galerii handlowej. Smutne to :(
Widziały gały co brały plus miały 5 lat na zmianę kierunku. Nigdy nie jest mi żal głupich ludzi.
 
Back
Top