GroszMC
EFC Africa Bantamweight
Ja dumam nad Portugalia. Ludzie przyjaźni, system podatkowy również. Lubię owoce morza i słońca… byłem kilka razy w Lizbonie i eleganckoEhh, bo co raz poważniej rozważam wyjazd z tego kurwidołka, żeby jak już człowiek zapierdala, to coś przynajmniej z tego miał. Tylko ja nie chce uciekać docelowo z Polski i układać sobie życia za granicą na stałe. Bardziej kwestia wyjechania na kilka lat, żeby poczuć jak to jest pracować za godziwe pieniądze, coś odłożyć na realizacje swoich planów i mieć sporą poduszkę finansową i wrócić do kraju. Myślałem o tej Islandii, jedynie znajomi mówią że tam klimat strasznie depresyjny jak byli przez rok, bo wiele zmian pogodowych etc. to mnie trochę odstrasza. Jednak możliwe, że na jesieni będę myślał o wyjeździe właśnie tam i wyruszę razem z nimi, bo znów planują na rok pojechać.
Chociaż kiedyś obiecywałem sobie, że zrobię wszystko żeby zostać w Polsce, jednak skutecznie mnie do tego zniechęca to co się tutaj dzieje, a prawdziwe pierdolnięcie dopiero nadchodzi..
Zarobki może nie najwyższe ale za to życie… jakby to śpiewał brat budziana: ‚cud’ malina…
Edit: byłem kiedyś w Danii, dziewczyny brzydkie i bekaja i pierdza przy stole