Następne piwo to będzie IPA na sorachi ace i z trawą cystrynową. Warzenie zaplanowane wstępnie na drugi dzień świąt. Prawdopodobnie wtedy też rozlew stoutu.
 
W sumie to się trochę zeszmaciłem i nie mogę zdać rzetelnej recenzji. Smakowało w każdym razie :-D
Też tak czasem mam, że jakieś zajebiste piwo piję na końcu i na drugi dzień za cholere nie wiem, czy było dobre :D
 
Jutro jadę po surowce na kolejne piwko. :beer: Na moim stoucie fermentacja już baaardzo cicha także mogę się spodziewać, że co ma być dojedzone to będzie. Rozlew i warzenie 25/26.12.
 
Na prezent dla ojca
I291XkZ.jpg
 
@Masu bylem w all inclusive i szczerze watpie, zeby dawali w barze jakies wyjatkowe trunki. Podczas oczekiwania na drink nie nastawialem sie organleptycznie, za to poszukiwalem w miare mlodych twarzy wsrod niemieckich emerytek :)
 
Piłem Jacka z miodem, specjalistą nie jestem, ale zupełnie mi nie podszedł, zdecydowanie wolę tradycyjną whisky. Chociaż wiem, że ludzie częściej zachwalają niż krzywią mordę.

Ja niestety dla mojego brzucha i portfela po dłuższym czasie wybierania łychy zamiast piwa, wróciłem do kosztownego nałogu :( (wszystko przez zlot). Ale co by nie mówić, nie ma nic lepszego na tym świecie od 6 wzwyż butelek Doctora Brew ustawionych w kolejce do wypicia!
 
Pił ktoś Jack Daniels Honey? Bo tęsknię za RONMIEL z Wysp Kanaryjskich:(

@Dzihados piłeś na Kanarach Ronmiela?
Mi miodowy zupełnie nie podchodzi. Tak na wszelki wypadek przy okazji odradzam wam Jim Beam Apple. Chyba, że do jakiegoś babskiego bardzo słodkiego drinka.

Ja zjechałem na rodzinne rejony i jako, że nie ma u mnie wypasionych sklepów z browarami to raczę się tylko czeskim piwkiem jako, że do Czech z domu mam 3km ;)
 
Back
Top