Jabłonowo "Altbier" - Jeśli chcecie spróbować piwa, które ma perfekcyjną, puszystą, przybrudzoną pianę, piekny kolor, jest idealnie nagazowane oraz idealnie łączy goryczkę ze słodowością, tak, że szala nie przechyla się na żadną ze stron... i w ogóle jest tak idealne że aż nudne! To polecam to piwo - 7,5-10 (za to, że ja wole kiedy szala lekko przechyla sie na strone goryczki - ponoć ten błąd naprawia "Stare ale jare" z Pinty zrobione w tym samym stylu, więc trzeba spróbować).
Ciechan "Lagerowe" - Szybko znikająca piana, lekko mętne, kolor złoty, nagazowane w sam raz. W smaku podobne do "Żywego", choć lepsze... jednak wcale to nie znaczy, że jakoś szczególnie mi smakowało. Przez słodowość przypomina nieco zwykła Warkę, a to dla mnie "no-no" - 5,5/10.
AleBrowar - "Rowing Jack" - kupiłem chyba piwo z zepsutej warki bo miało silny maslany zapach (diacetyl się to chyba zowie), który zabijał goryczkę i zaburzał smak piwa. Gdyby nie to, pewnie byłoby całkiem niezłe gdyz amerykański chmiel jakoś się tam przebijał, więc na razie nie ocenie i skusze się kiedy indziej aby poznać za co ten browar stał się piwem roku 2012.
Pinta "Atak Chmielu" - Myślałem, że w smaku będzie jak Viva La Vita minus komponent Witbira i w sumie trafiłem, jednak to co pozostało po odjęciu Witbira, nie miało wiele do zaoferowania i wole bogatszy smak kiedy płacę prawie 7zł - sumując: nie umarłem z zachwytu 6,5/10.