Po grubym zastanowieniu i przeanalizowaniu pierwszej 250-tki fighterów z ciężkiej dochodzę do wniosku, że to Sylvia byłby teraz idealnym przeciwnikiem dla Mariusza. Sylvia to już otłuszczony dziadek, którego naprawdę można pokonać a przy okazji mega nazwisko i szansa rewanżu, na czym Mario mógłby strasznie skorzystać. Nie ma sensu dawać mu jakiś no name'ów bo ewentualna wygrana nad kimś takim nie zmieni obrazu Pudziana u przeciętnego widza, który nie jest wcale taki naiwny jak niektórzy myśleli. Mario ewidentnie podreperował bardzo dużo aspektów od pierwszej walki z Timem i myślę, że byłby w stanie teraz dużo więcej pokazać w walce z nim. Może nie doceniam Sylvii, ale wg mnie Mariusz z obecnym arsenałem miałby jakieś tam szanse pokonać tego nieskoordynowanego dziada, który w żadnej płaszczyźnie już nie zachwyca. Walka z Zulu to jakiś żart i jeżeli tak będzie miała wyglądać kariera Mariusza, to nie chcę nawet tego oglądać. Bardzo też chciałbym zobaczyć jak Nastek niszczy Pudziana i przejmuje jego fejm ale Martin w któtkiej rozmowie dał mi do zrozumienia, że nie ma zamiaru konfrontować Pudziana z Nastulą.