Boks

Chryste zlituj sie,nie widzie przyszlosci w polskim boksie jak odejdzie Adamek i Włodarczyk to juz nie bedzie mial kto boksowac moze za 50 lat pojawi sie jaki talent...
 
Ja to wbijam kiełbasę w to całe stadko 12 Round Knockout Promotions Corruption Entertainment Company Wasilewski & Babiloński Madafaka International Wojak Boxing Night. Bezpiecznie prowadzony Włodarczyk tylko im się udał tak naprawdę bo reszta to europejskie średniaki. Zobaczymy co Master pokaże...
 
D&G zapomniałeś o Hammer między Round a Knockout ;-)



Niestety jest jak piszesz, dlatego mimo wszystko cenię Szpilkę za to, że nie chce bić kelnerów tylko mierzyć się z konkretnymi zawodnikami.
 
Mega GALA !!! super POZIOM !!! niezapomniane WRAŻENIA !!! .... Pewnie teraz zobaczymy walke Wawrzyk vs McCall o pas WOJAKA :-) , a "janusze" dalej dają sie nabierać na te szopki
 
Chryste zlituj sie,nie widzie przyszlosci w polskim boksie jak odejdzie Adamek i Włodarczyk to juz nie bedzie mial kto boksowac moze za 50 lat pojawi sie jaki talent...


No co ty, wg komentatorów każdy polski bokser to wielki talent, oczywiście nie pokonany na zawodowym ringu i oczywiście ma już jakiś pas (pasek) na koncie lub jest pretendentem.



Na innym kanale leciała powtórka jakieś innej gali na której było może z 40 osób na trybunach.



Boks jest śmieszny, jak widze że przez 12 rund stoją i tylko pac, pac, i drugi pac, pac i tak całą walkę, zero mocnych, efektownych uderzeń, nic się nie dzieje i później takiego nazywają mistrzem. Rzadko oglądam boks ale najciekawszą i jedyną ciekawą walką ostanich wielu lat było Gołota - Saleta. Reszta to flaki z olejem.
 
Jak się ogląda decyzyjnych strategów to niestety tak to wygląda. Dlatego nawet w samym boksie nie tylko UFC ważne są kończenia i chęć do tego u zawodnika. No, ale przynajmiej rzadko obserwuje się przestoje w stójce jak w MMA, a i nie ma lay and prayu z MMA. No i pamiętać trzeba, że tu są większe rękawice. O poziomie decydują już nazwiska i ich umiejętności, nie to, że pokaże to Polsat ;-P
 
Łapin jest słabym trenerem i chyba nikt co do tego nie ma żadnych wątpliwości. Trenuje chyba wszystkie najwazniejsze gwiazdki Wasyla które i tak potem w potyczce z powązniejszymi zawodnikami wycierani są jak szmaty. Jedynie włodarczykowi udało się wybić ale to raczej tylko zasługa jego determinacji, twardej głowie i silnemu ciosowi.
 
Niezła beka na tej gali była. Jeden zdyskwalifikowany przedwcześnie, drugi znokautowany po 2 sekundach walki, trzeci przyszedł tylko po wypłatę i od razu wystawił się na KO, a na końcu cyrk. Ta gala była okropna. Jedynym dobrym krokiem jest z tego co widzę, chęć konfrontowania między sobą Polaków. To dobry początek do uzdrowienia boksu w przynajmniej minimalnym stopniu. Rekowski w przypadku wygranej miał walczyć z Wawrzykiem, ma podobno się też odbyć walka Miszkina z Głażewskim. Ogólnie masakra.
 
o%owany - trochę bredzisz. Łapin pewnie nie jest Roachem, ani Garcią, ale nawet oni nic by wielkiego nie zdziałali, tak jak Mourinho nic wielkiego by z Legią nie zdziałał. Jak to się mówi, z gówna bata nie ukręcisz. Po za kilkoma zawodnikami, którzy mają tam jakieś umiejętności, bądź determinację (Szpila, Diablo, Jonak, Kostecki, Proksa), reszta to mięso armatnie i beztalencia. To po pierwsze. Po drugie to, że dostają w papę od lepszych zawodników to wina ich prowadzenia przez panów Wernera i Wasyla. Jak obija się tylko Czechów i Węgrów, a potem skacze się na elitę, to żaden trener tu nic nie zdziała. Po trzecie Łapin ma pod sobą zbyt wielu zawodników. W życiu nie da rady poświęcić tyle samo uwagi każdemu z nich i nie dostosuje się do wszystkich. Więc czy jest słabym trenerem trudno powiedzieć, wina leży po stronie promotorów.
 
ja mam troche inne spojrzenie na ten temat. Juz nawet biorąc za przykład tego Diablo, on do walki o pas WBC z Fragomenim także nie pokonywał jakiś rewelacyjnych bokserów. Dwa razy z cunningham i masa średniaków i ogórów a jednak jest tu gdzie jest. Poziom jego przeciwników nie wskazywał że kidyś osiągnie to co teraz ma.
 
Diablo nie jest wirtuozem, ale ma kilka bardzo mocnych atutów, dzięki którym jest w stanie wygrywać z najelpszymi. Jest bardzo twardy, ma żelazną gardę i nokautujący cios. I on potrafi te atuty wykorzystać. Natomiast część z reszty zawodników od Wasyla ma swoje mocne strony również, ale nie na tyle mocne, aby mieć szanse z najlepszymi (tak jak Diablo). Nie wspominam już o takich ludziach jak Wawrzyk czy Kołodziej, którzy nie mają absolutnie nic, aby mieć chociaż minimalne szanse z elitą (no dobra, Kołodziej ma warunki fizyczne dobre, ale i tak nie potrafi z nich korzystać). Diablo nie lubi walczyć z takimi zawodnikami jak Palacios czy Cunn. Huck czy Czakijew są dla Włodarczyka "stworzeni", nie dość, że łatwiej pokazać mu się z najlepszej strony z takimi rywalami, to jeszcze gwarantowane jest widowisko i dobra kasa.
 
Co do nadziei polskiego boksu, to Szpilka ostatnio pokazał, że jednak czegoś się jest w stanie nauczyć. Przez 5 walk z ogórkami nie zrobił takiego postępu jak do tej jednej z Jenningsem. Jeśli dalej będzie brał trudne walki (co obiecuje), a nie nabijał rekord jak Cycu i tym podobni to może zajść wysoko.
 
Nie wiem które 5 walk Szpilki masz na myśli, ale jeśli 5 ostatnich to to nie były ogórki, jak na jego wiek i liczbę stoczonych walk. Szpila robi postępy, ale w ślimaczym tempie. Jeśli faktycznie zmieni teraz podejście jak zapowiada, to ma jeszcze dużo czasu, żeby dobić do wysokiego poziomu.Tu właśnie jest problem, Łapin swoje, Szpila swoje. Albo Artur powinien zacząć wykonywać polecenia trenera, albo powinien zmienić szkoleniowca (choć sam mówi, że to nie wchodzi w grę), aby rozwijać się w kierunku, który mu odpowiada. Wasyl coś tam płacze teraz, że walka z Jenningsem była za wcześnie. Dla niego na pewno, bo to nie pasuje do jego koncepcji nabijania rekordu, ale dla Szpilki bardzo dobrze się stało. Jeśli po tej walce nie wyciągnie wniosków, to nic z niego już nie będzie.
 
Panowie ja też bym przyjął walkę, w której nie miałbym szans... za taką kasę... Dobre mieszkanie w 10 rund? w 30 min? Dla mnie to ten Szpila jest słaby... Polski boks na coraz niższym poziomie. Wierzę w Wacha i Zimnocha, ale Szpila? Mocny w gębie. Pamiętam jak kiedyś chciał walczyć z Kliczko. Na co jego trener... że owszem, ale za 2-3 lata, ale po walce z Jenningsem już wiem, że Szpila to chłopak do bicia.
 
szucik2 - i co z tego żebyś przyjął taką walkę, jak nikt Cię nie zna, nikt nie chciałby Cię oglądać i nikt nie zapłaciłby Ci nawet 100 PLN. Nawet jak przyjął tą walkę dla kasy to ok, nie ma w tym nic złego, skoro znalazł się ktoś kto chciał go tak wynagrodzić. Po drugie łatwo się przelicza się kasę za minuty spędzone na ringu. Zapomniałeś chyba, że do walki trzeba jeszcze trenować. Ale skoro to takie proste to czemu oglądamy Szpilkę, a nie szucika ? Że Szpila jest póki co za słaby na takich jak Jennings to chyba każdy widział. A jak Ty wierzysz w Wacha (który nawiązując do Twojej wypowiedzi o Szpilce, czemu niby wziął walkę z Władem ? Bo szanse sportowe miał zerowe) i Zimnocha, to no comments. Nie licząc walki Szpilki z Jenningsem i Wacha z Władem, to Szpilka miał z tej trójki póki co najmocniejszych rywali. Jest najmłodszy i ma jeszcze czas, pytanie tylko czy wyciągnie wnioski. A jak Ty kogoś nazywasz chłopcem do bicia po 1 przegranej walce, to zmień zainteresowania, bo o walkach nie masz żadnego pojęcia. Ale ok, może chociaż uzasadnij czemu wierzysz tak w Wacha i Zimnocha ? Bo narazie to oni wszyscy trzej są na podobnym poziomie, choć są różnymi bokserami. Zresztą Zimnoch ma walczyć z Mollo podobno, więc zobaczymy jak mu pójdzie.
 
Rekord to zawsze w sportach walki wartość marketingowa. Tyle, że na każdego zwykle przychodzi weryfikacja, wtedy okazuje się kto jest prawdziwym pięściarzem, a kto obijaczem kelnerów.
 
Władimir Kliczko vs Alex Leapai oficjalnie 26 kwietnia w Oberhausen o mistrzostwo świata federacji WBO,IBF, Super WBA, IBO oraz pas The Ring







Za przeproszeniem kto to jest ? Pierwszy raz o Leapaiu usłyszłaem jak pokonał ostatnio Denisa Bojcova, tragedia ...



Waga ciężka umarła, zarządzam minute ciszy [*]







Bfp9NCJCEAAfmnL.jpg
 
Przestańcie wtórować sobie tym płaczem nad formą dzisiejszego boksu, jest jak jest , mamy dzisiaj MMA na poziomie , na którym był boks powiedzmy w latach 90, śwetnie ma sie znowu kickboxing( K1, MT). Dopóki nie nastąpi przewartościowanie tego sportu nie nabierze on ponownego wiatru w żagle. Mam wrażenie , że promotorka w boksie siega dna, ale pewnie za kilka lat znajdzie się ktoś z odpowiednim podejściem lub zawodnik pokroju Mikea Tysona, który będzie w stanie dzwignąć ogromna popularność tego sportu.
 
Vonarek prosze nie umieszczaj newsow zwiazanych z Kliczko dlatego iz on zabija wage ciezka ;d nie ma sensu o nim wspominac poniewaz nie ma na dzien dzisiejszy na niego czy dla niego godnego przeciwnika ktory moglby mu urwac pare rund chociaz.
 
Tymczasem w ankiecie na następnego rywala dla Floyda wygrywa Khan i jego kibice zapewnią mu wypłate życia.



Ja tego nie kupuje. Takich przeciwników to by Władimir się nie powstydził, w sam raz do nabicia rekordu.







http://lockerdome.com/6327756661203009/6327139997843736
 
Back
Top