Dzisiaj moja ulubiona gala EFM. Na ostatniej czerwcowej udało się ustrzelić 3/3 w tym - Różańskiego 2.45, Hojata 2.70 oraz Materle w 1 rundzie po 2.10. Tym razem jednak trudno cokolwiek zdziałać, bo bukmacherzy wykonali mega fuszerkę. Fortuna wystawiła kursy, a potem inne zrobiły kopiuj/wklej niektóre z lekkimi zmianami, ale nie dali walki Ostępa z Ilieviem w K-1 to nikt inny nie wystawił już kursów, a w momencie usunięcia przez Fortunę walki Esiavy również Totalbet go usunął (jedynie Betclic go w ma w ofercie). Oczywiście też nikt nie dorobił specjali i mamy tylko gołe wałki. Szkoda, że PL buki chwalą się tak ofertą, a przy dzisiaj dosyć mocno obsadzonej gali nazwiskami na warunki Polski jest tak słaba oferta.
Michał Pasternak - Maciej Różański
2.10 (Betclic)/1.96 (Fortuna)/1.87 (STS)
Ta walka miała odbyć się już na czerwcowej gali 2020, ale wtedy Pasternak po wygraniu Wotore poczuł się mocno i chciał zaporowej kasy wówczas dla EFM. Jednak ostatecznie po kilku miesiącach i zapewne braku innych ofert udało się sprowadzić Pasternaka do walki z Różańskim, który mocno chciał z nim walki.
Pasternak jest obecnie wg mnie przereklamowany po wygranej w Wotore, gdzie miał łatwo, bo finał miał z Miklaszem, który potem nie zaprezentował się za dobrze na swojej walce w FEN-ie oraz Gromdzie, a potem na następnej gali w super walce z Samociukiem został podłączony w stójce i blisko było porażki. W ostatnich latach nie ma też żadnego wielkiego łupu w nazwiskach.
Różański w swojej karierze ma 3 porażki z Hermanssonem (12 walk UFC), z którym wówczas walczyli o wejście do UFC i przy wygranej to bardzo prawdopodobnie Różański walczyłby w UFC, co zawsze było jego celem i marzeniem. Do tego kolejni to Dipchikov oraz Haratyk, czyli topowi zawodnicy ACA w swojej kategorii 84 kg. Jedynym minusem jest, że właśnie Różański walczył prawie wszystko w 84 kg, ale już gdzieś od roku chciał walczyć w 93 kg i przy sparingach od wielu lat z ludźmi z tej kategorii (w Berserkach ma Narkuna - sparują gdzieś od 11-12 lat razem oraz Sudolskiego, Janusza) nie będzie dla niego to takim problemem, bo już od dawna jest obyty i daje radę dlatego poczynił taki krok.
Maciek to wieloletni sparingpartner Michała Materli, który z bratem są właścicielami EFM. Zapewne będą chcieli, aby Michał był mistrzem 84 kg, a jego lojalny przyjaciel z maty miał pas w 93 kg. Różański jest z rocznika 1989 (ten sam, który Narkun i też od dziecka razem trenowali) i ma jeszcze trochę czasu, aby powalczyć z mocnymi przeciwnikami w kategorii 93.
Dzisiaj ta klatka do walki będzie dosyć mała i to będzie sprzyjać Różańskiemu, który będzie mógł sprowadzać walkę do parteru (BJJ to jego największy atut), gdzie wg mnie przy 5 rundach w jakimś momencie podda Pasternaka. Dlatego też szkoda, że nie ma specjali i czekałem do samego końca z dodaniem zakładu, bo Różański na 12 wygranych przy 11 wygrywał przed czasem, a tutaj przy 5 rundach prawie na pewno skończy się to przed czasem i lepiej byłoby grać jego wygraną przed czasem. Sam zawodnik też jest twardy i ma mocną szczękę, co widać chociażby w walce z Haratykiem.
Jego największym mankamentem w ostatnich walkach była szybkość, więc ten przeskok do 93 powinien to zahamować. Z Fleurym był mocnym underdogiem (2.45 kurs), ale Różański to mocny zawodnik, ale mało marketingowy i znany w Polsce. Myślę, że dzięki EFM jeszcze przypomni o sobie w Polsce.
Esiava - Torres
1.35 (Betclic)
Szkoda, że inne buki to wycofały, ale można złączyć z Różańskim w AKO na zbicie podatku. Torres 1995 rocznik z jedną zawodową walką z przeciwnikiem z 1972 rocznika z pięknym bilansem 0-3. Torres i tak nie potrafił pokonać dziadka przed czasem i wg mnie Esiava powinien go pokonać dzisiaj przed czasem i wydaję mi się po obejrzeniu walk obu, że to przepaść. Dla mnie o wiele lepsze od Loski i jej małego kursu. Szkoda, że nie dali specjali, bo Esiava przed czasem byłoby super.