w4ar
Bellator Welterweight
Najlepsze są podwójne standardy. W Mulan taka zmiana by nie przeszła, bo się boją.Uwaga nowy herkules wjeżdża od Disneya.
View attachment 82949
Kompletnie woke-karateków popierdoliło
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Najlepsze są podwójne standardy. W Mulan taka zmiana by nie przeszła, bo się boją.Uwaga nowy herkules wjeżdża od Disneya.
View attachment 82949
Kompletnie woke-karateków popierdoliło
Inżynieria społeczna na pełnej kurtyzanie trwa w najlepsze.
Czekam na pigmentopozytywnego Tarzana skaczącego po drzewach i wydającego małpie okrzyki.Najlepsze są podwójne standardy. W Mulan taka zmiana by nie przeszła, bo się boją.
Twgo nie zrobią, bo hamburgery mają to codziennie na ulicach.Czekam na pigmentopozytywnego Tarzana skaczącego po drzewach i wydającego małpie okrzyki.
O to to!
Niemcy podali szokujące informacje o gwałtach zbiorowych
Każdego dnia w Niemczech co najmniej jedna kobieta pada ofiarą zbiorowego gwałtu. To się dzieje w drodze do domu, na imprezie, w parku czy na basenie. Liczba przestępstw seksualnych w ubiegłym roku osiągnęła za Odrą rekordowy poziom - pisze "Bild", wskazując na zatrważające statystyki policyjne.
Liczba przestępstw seksualnych w Niemczech osiągnęła nowy, niebezpieczny poziom. W 2022 roku policja federalna zarejestrowała 11900 tego typu spraw, w tym 789 dotyczących gwałtów zbiorowych. Rok wcześniej odnotowano ich 677, co oznacza wzrost o 16,55 proc. - wskazuje "Bild".
"To przerażające!" - komentuje najpoczytniejszy niemiecki tabloid, wskazując regiony, w których odnotowano największy wzrost gwałtów zbiorowych. I tak w Bremie w ciągu roku ich liczba zwiększyła się ponad dwukrotnie (19 przypadków), a w Nadrenii Północnej-Westfalii nastąpił wzrost o 40 proc. (246). W Badenii-Wirtembergii policja odnotowała 51 przypadków, w Dolnej Saksonii - 110, Nadrenii-Palatynacie - 48, Saksonii - 16, Szlezwiku-Holsztynie - 15, a w Turyngii - 5. "61,3 proc. przestępstw odnotowano w miastach powyżej 100 tys. mieszkańców. Gwałty zbiorowe są zjawiskiem dotykającym przede wszystkim duże miasta" - pisze dziennik zza Odry.
Wzrasta liczba potencjalnie niebezpiecznych miejsc
- Dziś kobiety boją się bardziej niż dotychczas - ocenia w rozmowie z "Bildem" Erika Krause-Schöne, przewodnicząca Federalnego Związku Policji (GDP). Zaznacza przy tym, że wzrosła też liczba potencjalnie niebezpiecznych miejsc. W Niemczech kobiety padają ofiarą gwałcicieli nie tylko gdy wracają same do domu, ale też w parku czy na basenie.
"Bild" przeprowadził sondę uliczną wśród kobiet. Pytane potwierdzają słowa policjantki o wszechobecnym strachu - tym bardziej, że niektóre z nich padły już ofiarą przestępstw seksualnych. Jedne wolą nie ryzykować i wieczorami nie wychodzą same z domu. Inne udostępniają swoją lokalizację znajomym, by w razie czego tamci mogli wezwać pomoc, w torebce zaś trzymają gaz pieprzowy.
Operator telefonu alarmowego dla ofiar przestępstw seksualnych przyznaje, że od 2019 roku liczba zgłoszeń wzrosła ośmiokrotnie. Z danych, na których bazuje "Bild", wynika, że w około 20 proc. poszkodowanymi są nastolatki. Gwałt zbiorowy odciska piętno na całym życiu ofiary - "prawie wszystkie uzależniają się potem od alkoholu czy narkotyków".
Kim są sprawcy?
W 98 proc. sprawcami są mężczyźni. Największą grupę (20 proc.) stanowią nieletni w wieku 14-18 lat. Według Federalnego Urzędu Kryminalnego młodzi sprawcy są przeważnie Niemcami (ta jak chuj, młode turasy i inne dzikusy z obywatelstwem), a do zbrodni dochodzi po alkoholu. W 172 przypadkach gwałt zbiorowy miał miejsce w czterech ścianach, podczas spotkania towarzyskiego, a ofiary również były młode.
Wśród sprawców w starszej grupie wiekowej przeważają mężczyźni, którzy nie posiadają niemieckiego paszportu (tutaj nie przekłamali). Ofiarą pijanych cudzoziemców padają wówczas przypadkowe kobiety.
O tym pisałem karate-they-dzban-san żeby żonkę zabrał ma spacer po Dreznie wieczorową porą.
jedziemy, nic nowego, jak zwykle zatajone charakterystyki sprawcy
Chwile grozy przeżyła młoda kobieta, którą napastnik zaatakował i usiłował zgwałcić na przystanku obok centrum handlowego w Dreźnie. Pomoc nadeszła w ostatniej chwili.
Jak informuje "Bild" do ataku na 20-letnią kobietę doszło po godzinie 4 rano, 3 listopada. Jednak dopiero w poniedziałek policja z Drezna poinformowała o zdarzeniu, zwracając się z apelem o kontakt do świadków.
Z ustaleń wynika, że do napaści doszło na przystanku tramwajowym przy centrum handlowym Elbepark. Nieustalony dotychczas sprawca zaatakował 20-latkę, powalił ją na ziemię i usiłował zgwałcić. Został spłoszony przez kobietę w średnim wieku, która akurat przechodziła obok przystanku.
- Prowadzimy postępowanie w sprawie usiłowania gwałtu - przyznaje w rozmowie z "Bild" rzecznik policji, Marko Laske.
Prawa człowieka xDDa się? Da się ale w kraju, który nie przestrzega idiotycznych (bo tylko my "kultura zachodu" musimy ich przestrzegać) praw człowieka
Co najmniej 200 tys. migrantów afgańskich wróciło w minionym tygodniu z powrotem do swojego kraju. Powodem jest decyzja rządu w Islambadzie, który zarzuca Afgańczykom wspieranie pakistańskich fundamentalistów i chce zdobyć popularność przed wyborami. W Pakistanie żyje ponad 3 miliony emigrantów z sąsiedniego kraju, większość z nich nie zalegalizowało swojego pobytu.
Afgańczycy mieszkający w Pakistanie dostali ultimatum. Do 1 listopada mieli opuścić kraj wszyscy ci, którzy nie mieli legalnych papierów. Pozostającym grozi areszt i deportacja.
Od czasu, kiedy pakistański rząd wydał ten przepis, jak podaje "Le Express Tribune", granicę przekroczyło około 200 tysięcy Afgańczyków. Rzecznik tymczasowej administracji afgańskiej Suhail Shaheen, który jest także nominowanym przez talibów przedstawicielem kraju przy ONZ, przekazał, że repatrianci otaczani są rządową opieką.
Plan repatriacji nielegalnych cudzoziemców w praktyce wygląda tak, że konwoje uchodźców opuszczających swoje dotychczasowe schronienia w Pakistanie kieruje się prosto do Afganistanu. Obecna administracja utworzyła dla powracających dwa główne obozy po ich stronie granicy - w Torkham i Spin Boldak.
W przyszłym roku wybory do parlamentu europejskiego, mam nadzieję, że dużo się po nich zmieni w polityce wobec imigrantów.Od lat tłumaczę, może w końcu uwierzą, nie ma czegoś takiego jak umiarkowany islam, umiarkowany islam jest do czasu.
Przecież oni jasno wyrażają swoje plany czego lewackie wywyższające się głupki z moralną wyższością traktują ich jak niedorozwinięte dzieci? Skąd ten "rasizm"?
Muzułmańscy ekstremiści demonstrują swoją siłę podczas kolejnych protestów, krzycząc "Allahu Akbar" na niemieckich ulicach. Ostatnio w Essen, gdzie około 3 tys. osób skandowało antysemickie hasła, nawołując do ustanowienia kalifatu na terytorium Niemiec.
Niemieckie społeczeństwo oczekuje od polityków zdecydowanych działań z zakresu polityki migracyjnej i konsekwentnego przeprowadzania deportacji – wynika z sondażu, przygotowanego na zlecenie dziennika "Bild". Masowa migracja do Niemiec i jej konsekwencje budzą coraz większy niepokój wśród społeczeństwa, blisko połowa jest za wprowadzeniem stacjonarnych kontroli na wszystkich granicach kraju
Niemieckie społeczeństwo oczekuje od polityków zdecydowanych działań z zakresu polityki migracyjnej i konsekwentnego przeprowadzania deportacji – wynika z sondażu, przygotowanego na zlecenie dziennika „Bild”. Masowa migracja do Niemiec i jej konsekwencje budzą coraz większy niepokój wśród społeczeństwa, blisko połowa jest za wprowadzeniem stacjonarnych kontroli na wszystkich granicach kraju.
"Miejmy nadzieję, że nie jest za późno dla nas wszystkich" - dziennik "Bild" publikuje poruszające listy od mieszkańców. Wynika z nich, że nigdy dotąd Niemcy tak bardzo nie bali się o przyszłość swojego kraju, jak teraz.
Konflikt na Bliskim Wschodzie ma wpływ na sytuację w Niemczech, gdzie co rusz dochodzi do kolejnych propalestyńskich demonstracji i zamieszek. Z danych federalnego resortu wynika, że od momentu pierwszego ataku Hamasu na Izrael w samej Hestii odnotowano już 380 przestępstw z nienawiści.
Taaa, z milerami, belkami i innymi ochujskimiW przyszłym roku wybory do parlamentu europejskiego, mam nadzieję, że dużo się po nich zmieni w polityce wobec imigrantów.
oraz karpińskimiTaaa, z milerami, belkami i innymi ochujskimi
Chuja się zmieni, chyba że na gorszeW przyszłym roku wybory do parlamentu europejskiego, mam nadzieję, że dużo się po nich zmieni w polityce wobec imigrantów.
W przyszłym roku wybory do parlamentu europejskiego, mam nadzieję, że dużo się po nich zmieni w polityce wobec imigrantów.
Da się? Da się ale w kraju, który nie przestrzega idiotycznych (bo tylko my "kultura zachodu" musimy ich przestrzegać) praw człowieka
Co najmniej 200 tys. migrantów afgańskich wróciło w minionym tygodniu z powrotem do swojego kraju. Powodem jest decyzja rządu w Islambadzie, który zarzuca Afgańczykom wspieranie pakistańskich fundamentalistów i chce zdobyć popularność przed wyborami. W Pakistanie żyje ponad 3 miliony emigrantów z sąsiedniego kraju, większość z nich nie zalegalizowało swojego pobytu.
Afgańczycy mieszkający w Pakistanie dostali ultimatum. Do 1 listopada mieli opuścić kraj wszyscy ci, którzy nie mieli legalnych papierów. Pozostającym grozi areszt i deportacja.
Od czasu, kiedy pakistański rząd wydał ten przepis, jak podaje "Le Express Tribune", granicę przekroczyło około 200 tysięcy Afgańczyków. Rzecznik tymczasowej administracji afgańskiej Suhail Shaheen, który jest także nominowanym przez talibów przedstawicielem kraju przy ONZ, przekazał, że repatrianci otaczani są rządową opieką.
Plan repatriacji nielegalnych cudzoziemców w praktyce wygląda tak, że konwoje uchodźców opuszczających swoje dotychczasowe schronienia w Pakistanie kieruje się prosto do Afganistanu. Obecna administracja utworzyła dla powracających dwa główne obozy po ich stronie granicy - w Torkham i Spin Boldak.
Elita intelektualna, oświecona przyszłość narodu dziury do anonimowego, przypadkowego ruchania podczas srania w akademiku chce mieć a Ty jeszcze masz wątpliwości?Zobaczymy jak zagłosują te kraje, które już teraz mają problemy: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Dania, Szwecja.
Myślicie, że będą brnąć w to dalej?
Wybierz się, wybierz... Co do pozostałych krajów, to chyba trzeba sparafrazować bywalców forum - a wyszedłeś choć na chwilę z hotelu?Co ten polityk rozumie przez multikulturowosc i co konkretnie rozumie przez Europę wschodnią? Gdzie jest centrum a gdzie wschód? Oprócz tego nie byłem w Belgii, więc nie wiem co tam strasznego. Natomiast byłem w ciągu ostatnich 3 lat w Austrii, Niemczech, Hiszpanii i we Włoszech i w sumie nic strasznego tam nie widziałem, więc nie wiem o co to całe halo. Chyba muszę do tej Brukseli się wybrać by zrozumieć.
Oczywiście przecież ludzi władzy to nie dotyczy, a oni na tym zarabiają grube miliony.Zobaczymy jak zagłosują te kraje, które już teraz mają problemy: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Dania, Szwecja.
Myślicie, że będą brnąć w to dalej?
Nie wiem jak powyższe kraje, ale jeśli jest podobnie jak w Hiszpanii, to ja nie mam złudzeńZobaczymy jak zagłosują te kraje, które już teraz mają problemy: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Dania, Szwecja.
Myślicie, że będą brnąć w to dalej?
Nic się nie zmieni, bo oświecony europejczyk zachodni nie pozwoli sobie na to by, ktoś mógł go określić rasistą (nieważne, że to określenie kompletnie jest w tym przypadku bez sensu, ale to trzeba mieć rozum i jakąś godność by to pojąć).Zobaczymy jak zagłosują te kraje, które już teraz mają problemy: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Dania, Szwecja.
Myślicie, że będą brnąć w to dalej?
Nie wiem jak powyższe kraje, ale jeśli jest podobnie jak w Hiszpanii, to ja nie mam złudzeń
Zobaczymy jak zagłosują te kraje, które już teraz mają problemy: Niemcy, Francja, Włochy, Belgia, Dania, Szwecja.
Myślicie, że będą brnąć w to dalej?
Nie wiem jak powyższe kraje, ale jeśli jest podobnie jak w Hiszpanii, to ja nie mam złudzeń