Baasteek
UFC Lightweight
A ciekawe czy czasem pies właściciela tej destylarni czasem nie odlał się na beczkę w której to stało.
nie wiem, ale pies właściciela żywca itd to na pewno sie tam regularnie odlewa
Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
A ciekawe czy czasem pies właściciela tej destylarni czasem nie odlał się na beczkę w której to stało.
Zywiec nie stoi w beczce drewnianej która oszczana wciągnie mocznie wiem, ale pies właściciela żywca itd to na pewno sie tam regularnie odlewa
Dlatego smakuje jak szczyny bo mieszają się z napojemZywiec nie stoi w beczce drewnianej która oszczana wciągnie mocz
Na metalowe to se może szczać ten pies i całe życie xDDlatego smakuje jak szczyny bo mieszają się z napojem
Odnośnie Glenfarclasa to kupowałem edycje 10, 12, 15, 18, 21 i 25 Y0 single malt. Najczęściej to była edycja 21 letnia, ale uważam, że najlepszy stosunek jakości do ceny ma 15yo. Glenfarclasa warto wspierać, bo to firma rodzinna, która nie dała się sprzedać za bajońskie sumy wielkim korporacyjnym molochom. Właściciel jest dumny z tego, że wspiera mały i średni biznes – swoich kooperantów głównie w Europie, ale też w USA i Azji.Co do tej whisky to czuć posmak beczki po sherry jeszcze mocniej niż w glendronachu 12
Moc 60% dobrze ukryta, że nawet tego nie czuć - jakbym pił glendronacha 12 jeśli chodzi o porównanie tej mocy.
W smaku przyjemna, no i fajnie bo aż 1 litr łychy a nie marne 0.7
Odnośnie Glenfarclasa to kupowałem edycje 10, 12, 15, 18, 21 i 25 Y0 single malt. Najczęściej to była edycja 21 letnia, ale uważam, że najlepszy stosunek jakości do ceny ma 15yo. Glenfarclasa warto wspierać, bo to firma rodzinna, która nie dała się sprzedać za bajońskie sumy wielkim korporacyjnym molochom. Właściciel jest dumny z tego, że wspiera mały i średni biznes – swoich kooperantów głównie w Europie, ale też w USA i Azji.
Nie musi stać w beczce drewnianej. Wystarczy, że ktoś się odleje do kontenera z piwem jak np w Chinach ostatnioZywiec nie stoi w beczce drewnianej która oszczana wciągnie mocz
I chuj, ale pies nie sięgnie . Na beczkę leje codziennie merdajac wesoło ogonkiemNie musi stać w beczce drewnianej. Wystarczy, że ktoś się odleje do kontenera z piwem jak np w Chinach ostatnio
Wiesz co, próbowałem go kiedyś. Akurat tamtym mnie brat częstował. Szczerze nie pamiętam już jak to smakowało, ale zakładam, że nie najgorzej, bo Glenfarlcas poniżej pewnego poziomu zwyczajnie nie schodzi. Na przykład korzystają wyłącznie z drogich beczek po sherry. Tyle że...Przydatne info
Sproboj ten moj, on jest o mocy beczki i daj znac jak sie ma na tle tych co piles
Wiesz co, próbowałem go kiedyś. Akurat tamtym mnie brat częstował. Szczerze nie pamiętam już jak to smakowało, ale zakładam, że nie najgorzej, bo Glenfarlcas poniżej pewnego poziomu zwyczajnie nie schodzi. Na przykład korzystają wyłącznie z drogich beczek po sherry. Tyle że...
60% to zazwyczaj jest dla mnie za dużo, bo alkohol jest zbyt wyczuwalny. Co jest naturalne przy młodych whisky. A cask strengh NAS o mocy 60% nie może być siłą rzeczy zbyt stary, ponieważ kilkunastoletni destylat o mocy beczki stracił by znacznie więcej procentów.
Z reguły optymalnie jest dla mnie te 43-46% Czasem 50%.
Choć bywają wyjątki jak pochodzący z Tajwanu Kavalan. Tyle, że przez klimat tam panujący beczka pracuje znacznie intensywniej z destylatem i 5 lat na Tajwanie ma się nijak do 5 w Szkocji czy Irlandii. I na Tajwanie nie będzie edycji kilkudziesięcioletnich, ponieważ whisky paruje tam z beczek w zastraszającym tempie. Tzw. "Angel's share" jest tam nieporównanie większy niż na wyspach.
A wspominanym wyjątkiem, mającym około 60%, w którym w ogóle nie czuć było alkoholu, był kavalan solist vinho barique. Tyle że to imprezka za 800-1000 złotych. W zależności od rocznika i edycji.
Jak nie czujesz, to znaczy, że alkohol dobrze ukryty i produkt dobry. Nic tylko się cieszyć.Tych 60% nawet nie czuć, jakby mialo 43% czuć albo ja taki sie zrobilem odporny, lecz watpie w to.
brzmi jak post sponsorowanyDrinki z Waszą ulubioną whisky + SOK MANDARYNKOWY NFC to jest poezja, to jest coś pieknego, najlepsze polaczenie, a pewnie malo kto z Was zna :)
Gorąco polecam.
Przykładowy sok z kauflanda nfc mandarynkowy
View attachment 87876
Jakbym miał dodawać jakąś "ulubioną" w sensie najczęściej kupowaną, to musiałbym to mieszać z destylatem za 250-350 zeta ;-) Ale z jakimś bushmillsem czy jamesonem to czemu nie. Można spróbować ;-)Drinki z Waszą ulubioną whisky + SOK MANDARYNKOWY NFC to jest poezja, to jest coś pieknego, najlepsze polaczenie, a pewnie malo kto z Was zna :)
Gorąco polecam.
Przykładowy sok z kauflanda nfc mandarynkowy
View attachment 87876
Najpij się soku od braci sadowników w szklanej butli, a ten odpad kauflandowski wylej do sracza.Drinki z Waszą ulubioną whisky + SOK MANDARYNKOWY NFC to jest poezja, to jest coś pieknego, najlepsze polaczenie, a pewnie malo kto z Was zna :)
Gorąco polecam.
Przykładowy sok z kauflanda nfc mandarynkowy
View attachment 87876
Takie bardzo tanie to w sumie nie jest. Niekiedy naprawdę porządne firmy robią na zlecenie, pod brandem marketów, produkty. Choć jak jest w tym przypadku? Tego, oczywiście, nie wiem... Tak się podekscytowałem tematem, że zaryzykuję te 5.5 ;-)Najpij się soku od braci sadowników w szklanej butli, a ten odpad kauflandowski wylej do sracza.
Sadownicy też koło 5 zł za 750ml, córa dziś wypiła cała butle mango z jabłkiemTakie bardzo tanie to w sumie nie jest. Niekiedy naprawdę porządne firmy robią na zlecenie, pod brandem marketów, produkty. Choć jak jest w tym przypadku? To, oczywiście, nie wiem... Tak się podekscytowałem tematem, że zaryzykuję te 5.5 ;-)
Ale z jakimś bushmillsem czy jamesonem to czemu nie. Można spróbować ;-)
Sadownicy też koło 5 zł za 750ml, córa dziś wypiła cała butle mango z jabłkiem
Oczywiście nie na raz
Oj, chłopaki, to zmuszacie mnie do puszczenia z dymem ponad dychy! Ale niech wam będzie! Będzie wielki test i porównanie ;-)Oczywiście, że chodziło mi o ulubioną whisky pod koktajl. Także czekam na opinie po spróbowaniu
Oj, chłopaki, to zmuszacie mnie do puszczenia z dymem ponad dychy! Ale niech wam będzie! Będzie wielki test i porównanie ;-)
Dobry Old Fashioned i w sumie moje chęci na drinka są zaspokojone przeważnie. A w temacie, to np. niektóre ulubione whisky nie nadają się do drinka, w zasadzie do żadnego. Taki Lagavulin, czy Ardbeg - niezależnie czym byś nie zalał, to nie będzie pasować i będzie wstrętne. Ale za to lampkę skosztować na wieczór częstej - mniam!
Chodzę po sklepie, natrafiłem na to. Nie wiedziałem, że była jakaś kooperacja HBO i Diageo. Wybaczę im ten 8 sezon i do końca roku skompletuję wszystkie 8 butelek.
Wiadomo, że spory % ceny to limitowane opakowanie, ale taki już los kolekcjonera .
View attachment 96215
Toć to Panie stare jak świat. W dodatku seria bardzo słaba a ta "limitka" tak limitowana, że leży tego po sklepach na promocjach ;)Chodzę po sklepie, natrafiłem na to. Nie wiedziałem, że była jakaś kooperacja HBO i Diageo. Wybaczę im ten 8 sezon i do końca roku skompletuję wszystkie 8 butelek.
Wiadomo, że spory % ceny to limitowane opakowanie, ale taki już los kolekcjonera .
View attachment 96215
Toć to Panie stare jak świat. W dodatku seria bardzo słaba a ta "limitka" tak limitowana, że leży tego po sklepach na promocjach ;)
Jak ktoś tak do tego podchodzi to i owszem można. Ot chciałem tylko napisać, że zawartość nijaka a potencjał inwestycyjny zerowy.To nie ma ani smakować, ani zyskiwać na wartości. To ma stać na półce, ładnie wyglądać i cieszyć oko swoją kompletnością serii :)
Dla wymienionych wcześniej celów zbieram inne butelki ;)