UFC Fight Night: Nicolau vs. Perez (27.04.2024)

kraks

BAMMA
Heavyweight
1713446200939.png

 
Mi z tej karty tylko Diniz zamyka jeden kupon, ale jest kilka wstepnych pomyslów.
 
Przyjrzałem się wstępnie tej kartcie i mam trochę wątpliwości co do grania Nicolau. Perez jak najbardziej może go naruszyć w stójce
 
Przyjrzałem się wstępnie tej kartcie i mam trochę wątpliwości co do grania Nicolau. Perez jak najbardziej może go naruszyć w stójce
Tak, chyba se odpuszcze, nie wiadomo jak ten nokaut wplynął na niego.

Wg mnie najbardziej pewne to Silva/Lipski przed czasem, Henry i Maheshate
 
Oj tam oj tam.

Nie wiem czemu, chyba a przez słabość do zawodników z tamtych stron, mam czutke
Na Liang to wygra ;)

No ale macie rację, to nic innego jak wrzucenie drobnych na tace bukmachera, ostatnio o tym zacząłem myśleć, jak mi napisaliście na czym buk się bogaci.
Od tamtego weekendu przestałem grać i analizowałem swoje błędy.
Często nie czekałem do zamknięcia zakładu i miałem po kilka aktywnych kuponów na live, co jak jeden zespół mi się wyłoży to połowa kuponów szła się jebać :D

Nie zrobię sobie z tego źródła dochodu jak na razie i pewnie nigdy w dłuższej perspektywie, jednak gdybym chciał chociaż spróbować na poważnie to musiałbym mieć luźne 5-10k pod ręką i oprócz tego inne stałe źródło dochodu.
 
Mysle czy nie sprobowac Hubbarda po @2.25. Nie widze faworyta w Figlaku, zwlaszcza po zerwanym wiezadle i prawie 2 letniej przerwie. Jak uwazacie?
Powoli jednak sklaniam sie w kierunku Figlaka. Podobno jest dobrze przygotowany. Musze to jeszcze przemyslec do jutra ;)
 
Powoli jednak sklaniam sie w kierunku Figlaka. Podobno jest dobrze przygotowany. Musze to jeszcze przemyslec do jutra ;)
Dla mnie bracia Figlak nie są na poziom UFC, gdyby nie mieszkali w Anglii i nie walczyli na cw prawdopodobnie szansy by nie dostali, taka jest moja niepopularna opinia, ja wogole w Figlaków nie wierze, nie mają wybitnej stójki czy parteru w którym kończą rywali, to są zwykli rzemieślnicy imo.

A tej walki nie analizowałem tylko wyrażam swoje zdanie na temat rodaków z klanu Figlaków.
 
Jest taka możliwość, jednak wydaje mi się, że Silva fizycznie jest mocniejsza od Aldrich i Gatto, uda jej się obalać i zajedzie Lipski presją zapaśniczą, może nawet skończy. Trzeba przyznać, że jak na baby to Karyna solidna finiszerka, mimo, że przeciwniczki wysokiego poziomu nie prezentowały.
a ja bardzo mocno licze ze Arianka obije i wybroni obalenia, tez jest silna a ostatnio widac w niej ogień.
 
Jest taka możliwość, jednak wydaje mi się, że Silva fizycznie jest mocniejsza od Aldrich i Gatto, uda jej się obalać i zajedzie Lipski presją zapaśniczą, może nawet skończy. Trzeba przyznać, że jak na baby to Karyna solidna finiszerka, mimo, że przeciwniczki wysokiego poziomu nie prezentowały.
Zastanawiałem się dość poważnie nad postawieniem na Lipski ale fakt ubicia jej w parterze przez De la Rose i co gorsza przez Antonine Shevchenko skutecznie mnie odwiódł od tego pomysłu. Karine Silva to jedna z najlepszych submission artists z kobiecych dywizji jaką kiedykolwiek widziałem, jej dźwignie i duszenia są niesamowicie mocne. Z drugiej strony Arianne zrobiła na pewno spore postępy od momentu tych 2 porażek o których wspomniałem i ostatnio wygląda na prawdę dobrze w swoich walkach co sprawia że przeciwko niej też nie postawie. Dość fajny kurs jest na Silva wygra w1 lub 2R ok. @2.80 ale szczerze mówiąc nie wiem czy warto się w to ładować.
 
Ja puściłem w taśmie Nicolau. Co prawda wraca po nokaucie ale Perez ostatnią walkę wygrał 4 lata temu, w międzyczasie problemy zdrowotne. Niby nie wyglądał źle z tym bumem Mokaevem ale Nicolau jak nie da się ustrzelić to powinien to wypunktować. A jest też szansa, że pójdzie w parter, jeśli w stójce nie będzie szło.
 
Powinno ci to wejść na spokojnie, jedynie Ukrainiec może ci wpierdolic taśmę, w tego ercega nie wierzę, a wielkie chłopska, Perreira chimera kto wie kto wie
 
Powinno ci to wejść na spokojnie, jedynie Ukrainiec może ci wpierdolic taśmę, w tego ercega nie wierzę, a wielkie chłopska, Perreira chimera kto wie kto wie
Imo ja widzę największe ryzyko w Nicolau. Reszta na papierze formalność.
 
Z jednej strony myślałem o Spannie przez poddanie (bo dużo większe doświadczenia z naprawdę dobrymi rywalami), z drugiej strony nie wiem czy Guskov nie wygra tego w pierwszej rundzie przez jakiś nokaut... Ech :goldi:
 
Back
Top