Ja jednak stawiam Michela Pereirę przez poddanie (kurs 7.00). Trochę mnie
@Siedem od tego odwiódł tutaj:
Ale jednak próbuję, najwyżej będę żałował.
Jeśli Pereira odrobił lekcję, to będzie wiedział, że piętą Achillesową Michała jest parter i tam można szukać skończenia, a stójka (boks) jest niebezpieczna. Pereira lub szukać parteru, czego w ostatnich walkach nie pokazywał, ale pokazywał wcześniej (sprowadzenia i poddanie Imadaeva, sprowadzenia i próby poddań na Williamsie, sprowadzenia i próby poddań na Price'ie). Pereira to już nie jest ten sam szalony zawodnik, co wcześniej (salta, jakieś niestworzone rzeczy), tylko coraz bardziej poukładany, a seria sześciu wygranych z rzędu jeszcze mocniej go w takich walkach może pchać do realizowania taktyki. Wydaje mi się, że Pereira tu może być silniejszy, być może trochę większy. Michał jeśli przegrywał, to przez poddanie (nie liczę walki z Jacobym, bo to stójkowicz, więc tu bym się nie spodziewał poddania). W wywiadach Michał podkreślał, że jest gotowy na próby sprowadzeń Pereiry, ale liczy na to, że walka będzie toczyć się w stójce. Jeśli taktycznie się tu wszystko ułoży tak, jak przewiduję, to niestety Pereira może zanotować wygraną.
Oczywiście wolę się mylić. Wolę kupon przegrać i zobaczyć Michała wygraną
Stawiam głównie z tego powodu, że był to pierwszy zakład, który przyszedł mi do głowy po ogłoszeniu starcia i będę mocno żałował, jeśli nie postawię
Stawka oczywiście mała, jak zawsze