Follow along with the video below to see how to install our site as a web app on your home screen.
Note: This feature may not be available in some browsers.
Ja to czekam aż wpadnie tam jakiś pokroju Breivika wtedy będą mieli swoje dymy idiociJa pierdole wielkie oburzenie. Sami się "włodarze" chwalili że dawali/dają premie za "dymy". Na konferencjach wyzywanie od cweli i frajerów, zatrudniają jakąs zalecką która cały czas gada o prawilności i czego i komu to nie zrobilby na ulicy. Wielka gwiazda jest muranski, który przez długie lata terroryzowal normalnych ludzi w Wałczu, na każdych konferencjach wyciąganie spraw kryminalu i pseudogrypserka. Było gadanie o tym, że będą też pokazywać więcej prawdziwego sportu a tymczasem wylewa się coraz więcej szamba. Sam bym zapierdolił na michę za takie słowa temu cwiercinteligenowi zycinskiemu. Ile można? Tyburski raz go rozjebał w sparingu, innym razem w oficjalnej walce w boksie. Rozjebał go jak żabę... A ten dalej rzuca werbalnym gownem siedząc na drugim końcu stołu. Dzieciaki które to oglądają może będą miały nauczkę... Sam Tyson mówił "socjal media nauczyły ludzi, że można pierdolić głupoty bez ryzyka dostania w ryj".
Ja jednej rzeczy nie rozumiem. Od lat było super, jak jeden zawodnik ruszał na drugiego, wtedy łapała go ochrona i rozdzielała zawodników. Pierwszy (?) raz ochrona nie zdążyła i nagle jest wielkie krytykowanie tej sytuacji. Oczywiście widzę, jakie są konsekwencje, między innymi rozcięcie u Kasjusza, ale... Albo podsycamy za każdym razem jakąś akcję / wyzywanie się / przepychanie i "zapraszamy do fejs to fejsa" i jest wtedy super, świetnie, albo ucinamy to u korzeni i każdą z takich mocniejszych wymian słownych staramy się zakończyć.
Nie potrafię tego pojąć. Co się zmieniło, że nagle ruszenie jednego zawodnika na drugiego, to już jest przesada? Od zawsze było to świetne, bo każdy wiedział, że jest na scenie ochrona i dlatego nikt nie podjął tematu zablokowania ruszania w stronę rywali? Nie widzę tu sensu.
Odnośnie tego, co pisałem. Takie zachowanie jest w porządku, bo nie trafił? A jakby trafił, to dopiero trzeba by go było ukarać?