Gujon
Oplot Challenge Featherweight
Ja jestem zdania, że przygotowanie fizyczne w sporcie generalnie idzie w dobrą stronę. Sportowcy różnych dyscyplin są "sprawniejsi" niż ci z poprzednich genereacji, skaczą wyżej, biegają szybciej, a przede wszystkim generalnie później kończą kariery itd.
Problemem jest chyba rzeczywiście brak wiedzy w niektórych dyscyplinach jak np. mma i układanie "planów" na zasadzie "widziałem takie coś i takie coś na yt".
Uważam, że dobrze skonstruowany plan, w którym poszczególne elementy wynikają z poprzednich działa jak najbardziej na + dla sportowców. Ważne jest jednak założenie, że działamy od fundamentów, przez ogólne przygotowanie do specjalistycznego, a poźniej już typowo przedstartowego. W przypadku treningu siłowego może być to np hipertrofia (przygotowanie mięśni i stawów na obciązenia) > budowanie siły maksymalnej(stworzenie bazy pod inne parametry) > budowanie mocy > kształotowanie wytrzymałości siłowej (umiejętnośc wytwarzania podobnego bodźca pomimo zmęczenia). Rzeczywiście błędem będzie też koncentracja na ćwiczeniach nijak przekładających się na użyteczność w sporcie jak np. wznosy bokiem, uginania na biceps, brzuski itd, jednakże oparcie treningu siłowego o cwiczenia wielostawowe jak martwy ciąg, przysiad czy elementy dwuboju olimpijskiego mogą być game changerem zawodnika, bo pozwolą poprawić parametry i wzmocnić układ ruchu zapobiegając kontuzjom.
Warto jednak wspomnieć, że przygotowanie fizyczne nie sprawi, że będziesz lepszy na macie/ringu i powinny być dodatkiem do priorytetu, którym jest bazowy sport.
Profesjonalni sportowcy mają 10-12 sesji treningowych w tygodniu, więc uważam, że jest tam miejsce na rozsądne dodanie dobrego treningu motorycznego.
Problemem jest chyba rzeczywiście brak wiedzy w niektórych dyscyplinach jak np. mma i układanie "planów" na zasadzie "widziałem takie coś i takie coś na yt".
Uważam, że dobrze skonstruowany plan, w którym poszczególne elementy wynikają z poprzednich działa jak najbardziej na + dla sportowców. Ważne jest jednak założenie, że działamy od fundamentów, przez ogólne przygotowanie do specjalistycznego, a poźniej już typowo przedstartowego. W przypadku treningu siłowego może być to np hipertrofia (przygotowanie mięśni i stawów na obciązenia) > budowanie siły maksymalnej(stworzenie bazy pod inne parametry) > budowanie mocy > kształotowanie wytrzymałości siłowej (umiejętnośc wytwarzania podobnego bodźca pomimo zmęczenia). Rzeczywiście błędem będzie też koncentracja na ćwiczeniach nijak przekładających się na użyteczność w sporcie jak np. wznosy bokiem, uginania na biceps, brzuski itd, jednakże oparcie treningu siłowego o cwiczenia wielostawowe jak martwy ciąg, przysiad czy elementy dwuboju olimpijskiego mogą być game changerem zawodnika, bo pozwolą poprawić parametry i wzmocnić układ ruchu zapobiegając kontuzjom.
Warto jednak wspomnieć, że przygotowanie fizyczne nie sprawi, że będziesz lepszy na macie/ringu i powinny być dodatkiem do priorytetu, którym jest bazowy sport.
Profesjonalni sportowcy mają 10-12 sesji treningowych w tygodniu, więc uważam, że jest tam miejsce na rozsądne dodanie dobrego treningu motorycznego.