NBA - najlepsza liga koszykarska na świecie.

1 atlanta
2 washington
3 houston (od brooklynu)
4 san antonio
5 detroit
6 hornets

draft najbliższy.
3% hawks mieli na wygraną.
 
Ale Indiana jedzie z NY. 2-2 i będzie wojna albo Knicks już się skończyli i będzie gładko 4-2
 
air jokic

Ale ma wyskok jak na tak wysokiego kołka. Przez większość czasu sprawia wrażenie jakby w ogóle nie miał zamiaru odrywać się od ziemi, a moze nie musi żeby ogrywać przeciwnikow. Nie lubię jego stylu ale trzeba przyznać że to fenomen.
#goedwards
 
Po pierwszej połowie położyłem już krzyżyk na OKC a jednak wyciągnęli zwycięstwo. Luka nie robi się zdrowszy i może być walka do końca.
Boston gładko wjedzie do finału konferencji i raczej stawiam na Indiane bo NY gra ostatkiem sił i już chyba mają dosyć. Po ostatnim pogromie może siąść morale.
 
dziś organizm się zbuntował i nie obejrzałem niczego z dzisiejszych nocnych gier.
muszę nadrobić chociaż fragmenty.

za to jutro widzimy się o 4.30.
zanotuję kolejne w tym miesiącu spóźnienie do pracy.
w maju to chyba będzie piąte.
życie...
:lol:
 
dziś organizm się zbuntował i nie obejrzałem niczego z dzisiejszych nocnych gier.
muszę nadrobić chociaż fragmenty.

za to jutro widzimy się o 4.30.
zanotuję kolejne w tym miesiącu spóźnienie do pracy.
w maju to chyba będzie piąte.
życie...
:lol:
Za poprzedniej fascynacji NBA brałem urlop.
 
Za poprzedniej fascynacji NBA brałem urlop.
nie, szkoda urlopu.
najwyżej będą znowu mnie szukać.
poza tym mamy takie czasy, że dzisiaj dobrego pracownika trudno znaleźć.

new york! new york!
josh hart tylko 39.06 na parkiecie- mało... :lol:

nowy jork gra bez czterech podstawowych zawodników rotacji.
źle- trzech + randle.
 
kiedy deandre jordan wstaje z ławki i goni za trenerem, to znaczy że coś się dzieje.
coach malone, to mój ulubiony trener on fire.
:lol:
 
nie, szkoda urlopu.
najwyżej będą znowu mnie szukać.
poza tym mamy takie czasy, że dzisiaj dobrego pracownika trudno znaleźć.

new york! new york!
josh hart tylko 39.06 na parkiecie- mało... :lol:

nowy jork gra bez czterech podstawowych zawodników rotacji.
źle- trzech + randle.
Ale NYK zgwałciło Pacers na deskach

:danaillegal:k
 
Piękna kontrola Nuggets w G5. Mainstreamowe media w Stanach będą musiały pogodzić się z fikołkiem bo Jokić i kumple jeszcze tu zabawią :lol:

GNmFoa-WoAAKxb-
 
W NY już nie wierzyłem kompletnie a oni to zrobili. Denver niestety obudziło się i już nie odda awansu do finału konferencji. Bardzo mi przykro że ten burak Murray będzie miał radość z wygranej. Powinna być dyskwalifikacja i to długa.
 
W NY już nie wierzyłem kompletnie a oni to zrobili. Denver niestety obudziło się i już nie odda awansu do finału konferencji. Bardzo mi przykro że ten burak Murray będzie miał radość z wygranej. Powinna być dyskwalifikacja i to długa.
Nie zesraj się. Nic nie zrobił już Ci pisałem, że jakby sędzia go jebnął to by mógł dostać karę, tak dostał kwit i po temacie. It's only busines.

Morant biegał z pistoletami i dostał 25 meczy to co Murray miał dostać 10 za rzucenie jakimś gównem w parkiet?
:beczka:
 
Nie zesraj się. Nic nie zrobił już Ci pisałem, że jakby sędzia go jebnął to by mógł dostać karę, tak dostał kwit i po temacie. It's only busines.

Morant biegał z pistoletami i dostał 25 meczy to co Murray miał dostać 10 za rzucenie jakimś gównem w parkiet?
:beczka:
Wystarczyło do końca serii. :lesnarhappy:
 
@Siwy25_1 Jokić miał wyjebane na te 0 strat. W ostatniej minucie trzymał piłkę, żeby spalić 24 sek. to mu KCP zabrał piłkę, żeby strata nie poszła na jego konto :lol: To jest chyba ten cały team chemistry czy coś...
 
Nuggets się pięknie podnieśli. Po dwóch pierwszych przegranych meczach nadziei nie straciłem, ale gdzieś tam w głowie zaczęły się pojawiać wizję sweepu 4-0 dla timberwovles. Miła niespodzianka ten ich comeback, ale seria się jeszcze nie skończyła i coś czuję, że może dojść do game 7.
 
Nuggets się pięknie podnieśli. Po dwóch pierwszych przegranych meczach nadziei nie straciłem, ale gdzieś tam w głowie zaczęły się pojawiać wizję sweepu 4-0 dla timberwovles. Miła niespodzianka ten ich comeback, ale seria się jeszcze nie skończyła i coś czuję, że może dojść do game 7.
Oby! Jordan się nigdy nie poddawał!
 
Nuggets się pięknie podnieśli. Po dwóch pierwszych przegranych meczach nadziei nie straciłem, ale gdzieś tam w głowie zaczęły się pojawiać wizję sweepu 4-0 dla timberwovles. Miła niespodzianka ten ich comeback, ale seria się jeszcze nie skończyła i coś czuję, że może dojść do game 7.
w meczu nr 2 były takie momenty gdzie nijaki nickeil alexander- walker czekając na obwodzie na gracza gospodarzy- śmiał się prosto w twarz.
pomyślałem wtedy- mają ich.
co się stało od tego momentu?
wydaje mnie się, że coach malone mógł nakrzyczeć trochę na swoich graczy.
są agresywni od początku meczu, czego w dwóch pierwszych i w serii z lakers nie było.
dwa: adjustments.

aaron gordon.
gość rozbujał się niesamowicie i korzysta do bólu z faktu, że porter jr nie trafia, ale ciągle to ważne ogniwo w ataku.

ławka.
oni zaczęli żyć: braun, jackson i holiday.
watson trochę słabiej, a szkoda, bo chłopak ma dużo energii do gry.

wolves muszą teraz pójść na całość i liczyć, że jokic będzie pudłował.
podwajanie nie pomoże, bo zostanie wolny gracz na obwodzie i tam trafi piłka.
z tych czterech par, które grają lub właśnie skończyły, ta jest zdecydowanie najmocniejsza.
szanse mają dopóki piłka jest w grze, ale będzie ciężko o korzystny wynik.

dziś raczej nie zdążę odrobić dallas- oklahoma, także zostawię na później.
 
cegły, cegły murraya, ławka zero.
nikola trafia, ale nie potężnie, za to koledzy wcale.
zbiórki wolves.
seria 20-0 w pierwszej kwarcie

agresja gospodarzy niesamowita.
edwards bierze jokicia w obronie i próbuje go ustać...
:brainoverload:

jaden mcdaniels
:brainoverload:

+25 po trzech kwartach, to będzie ciężko odrobić.
ławka denver- 0 punktów w 36 minut...
mecz nr 7 w drodze!

najlepsza seria tych playoffs.
 
Last edited:
Back
Top