Mam podobnie z tym, że u mnie krytyka spada na każdego kto uczestniczy w zarabianiu kasy na takiej patologii jak fame mma. Z tym że nie uważam tego za straszne zło, mam wielu znajomych którzy to oglądają, i ich cenie, a uważam że uczestnik tego show jest moralnie na podobnym poziomie co oglądający, finansujący to.
Ale nie zdziwionym się jakby Wardęga był stosunkowo normalny - może nawet nie brał udziału w jakimś rychaniu dziwek i wciąganiu z nich koksu, a jeśli, to możliwe że to jedne z jego największych grzechów. Czy to prawda- dowiemy się wkrótce. Bo ma tylu wrogów że kto coś ma- to wypuści to na niego.
Edit:
Po krótkim przemyśleniu: sam fakt otaczania się patusami jest karygodny.
To tak jakbym bujał się z kibolami, dresami, Marcinosami. Też by mieli mnie prawo krytykować.