Nie raz dyskutowaliśmy, nie raz się nie zgadzaliśmy, ale tak szczerze od serca, chciałbym Ci pogratulować, jak wychowaliście z małżonką syna. Z tą pomocą co pisałeś, że tam jedzie. Szacunek, pozdrów go. Jak już kiedyś będę miał swoje, to też chciałbym, żeby na takich ludzi wyrośli. Pozdro.