Z blogu Tomasza Adamka

Tar-Ellendil

Vale Tudo
Championship
1307205979_212858644_1-Zdjecia--SPRZEDAM-BILETY-NA-WALKe-ADAMEK-VS-KLICZKO-TEL-797-698-977.jpg




- Czas płynie szybko, minął miesiąc moich intensywnych treningów siłowych. Nie sposób wyliczyć ćwiczeń, jakie zalecił mi trener Tyler Woodman i Roger Bloodworth. Tony przemieszczanego żelastwa i litry wylanego potu na treningach, to charakterystyczne znaki wielkiego wysiłku fizycznego. Cel ćwiczeń bardzo prosty, wzmocnienie mięśni nóg, rąk, brzucha czy też pasa barkowego. Nie będę opisywał nowych interesujących ćwiczeń, które dawały mi dobrze w kość. Pragnę jednak uspokoić wszystkich, jeszcze żyję i mam ochotę na ciąg dalszy treningów, już typowo bokserskich - pisze na swoim blogu Tomasz Adamek.



- Treningi te zaczniemy od 9 lipca w Bushkill położonego w górach Poconos, gdzie będziemy przebywać do końca sierpnia. W ostatnią sobotę i niedzielę zrobiliśmy sobie wolny weekend od treningów. Powodów było kilka. Żona z córkami spędzała wraz z rodziną Ziggie • go Rozalskiego weekend nad jeziorem w Lake George, postanowiłem zaprosić do domu trenerów i znajomych, by wspólnie obejrzeć walkę Haye vs Kliczko.






- To był dobry pomysł, aby na żywo obserwować i wymieniać się uwagami z przebiegu walki. A tu niespodzianka, walki było jak na lekarstwo. Walka zachowawcza z obu stron, bardzo mało ciosów, mało spięć i walki w półdystansie. Do stylu walki Władymira wszyscy zdążyliśmy się przyzwyczaić, ale David miał pokazać w ringu sposób na pokonanie ukraińskiego olbrzyma. Zamiast tego pokazał chory mały palec i to dopiero po walce. Nie tego oczekiwali sympatycy boksu. Firmowe uderzenia Davida nie dochodziły do celu, a jego próba przejścia do półdystansu kończyła się upadkiem na deski ringu lub lądował głową wciśniętą pod ramię Władymira. David z racji różnicy wagi odczuł, jak się walczy z takimi kolosami. Wiem coś na ten temat po swojej walce z Grantem czy Mc Bride. Z tym faktem trzeba się liczyć, że przewaga fizyczna jest po ich stronie. Można to zniwelować tylko taktyką, szybkością i ilością zadawanych ciosów. Polowanie Davida na jeden cios i skupienie się na obronie to za mało, aby wygrać walkę. Osobiście jestem przekonany, że dla przebiegu walki istotne znaczenie miała runda trzecia. Doszło w niej do pierwszej wymiany mocnych ciosów z obu stron. Pod okiem Władymira pojawiło się rozcięcie, a David poznał siłę ciosu, Władymira, który wylądował na jego głowie. Później cały czas czuli respekt do siebie i nie chcieli ryzykować walcząc na dystans. W kolejnych rundach, gdy David popisywał się refleksem w obronie i cudownym balansem ciała, Władymir stosując pressing podążał za nim jak myśliwy na polowaniu za zwierzyną. W piątej rundzie, Władymir był bliski upolowania Davida, ale dzięki balansowaniu na linach wybronił się. W ostatniej rundzie zaiskrzyło, ale to tylko po to, aby powiększyć niedosyt widza. David nie wykorzystał swoich atutów i stracił pas. Władymir nie zaliczył 50 nokautu na przeciwniku, ale na osłodę zdobył pas. Wszystko to pomimo małej ilości zadanych ciosów toczyło się w szybkim jak na wagę ciężką tempie. Widać było wspaniałe przygotowanie fizyczne obu pięściarzy do walki.


- Zapewniam, że wiele ciekawych spostrzeżeń padło podczas naszego wspólnego oglądania walki. I nie ma tu znaczenia, że Witalij walczy trochę inaczej niż brat. Styl braci Kliczko ma wiele wspólnych cech, ale firmowy lewy prosty, dbający o zachowanie bezpiecznego dystansu, będzie i w mojej walce odgrywał wielką rolę. Czy mnie się uda pokonać tę przeszkodę we Wrocławiu? Pozostaje czekać na odpowiedź do 10 września na to zasadnicze pytanie. Czuję, że teraz, kiedy przegrał David, wielu fanów boksu liczy, że może ja dam radę Witalijowi. Czytam jednak wypowiedzi znawców boksu i fanów i jasno z nich wynika, że nie jestem faworytem w tej walce. Mnie to odpowiada, motywuje do treningów i pozbawia źle pojętej rutyny. Dziś mogę zapewnić, że zawalczę znacznie odważniej od Davida Haye. Trenerzy omówili już ze mną podstawowe założenia taktyczne. Sparingi w Poconos, będą zapewne bardzo ciekawe. Na razie zdrowie mi dopisuje, choć zawsze na treningach może się coś przytrafić, ot choćby wspomniany palec u nogi. Boks to ciężki sport i sposób na życie, ale nikt mi nie obiecywał, że będzie lekko. Ważne jest to, że na stadionie we Wrocławiu pojawiła się już zielona trawa. To jeden ze znaków, że prace budowlane zostaną ukończone na czas. Wiele osób pisze do mnie o pomoc w zakupie biletów i pomimo dobrej informacji nie potrafi dokonać zakupu przez Internet. Dziękuję za listy i wpisy na stronie www. Poczytajcie sobie ile w nich cennych rad i podpowiedzi jak pokonać Witalija. Czy ja to wszystko spamiętam i jak je wykorzystam w ringu? Pytań bez odpowiedzi jest więcej, ale do czasu. Ten czas odpowiedzi nadejdzie 10 września, zapraszam już dziś, spotkajmy się we Wrocławiu, by świętować zwycięstwo na przekór tym, którzy w to nie wierzą.
 
Ja tam wierzę, wierzyłem w Sosnowskiego, bo wiara to co innego niż określanie kto wygra, choć jasne, że Tomek ma jednak większe szanse niż Albert...Tomek, wszystkie najważniejsze pasy Twoje po wygraniu z Kliczkami i w 2012 świat może się kończyć :)
 
xD Cóż lubię Adamka, ale fanem jestem obu braci i w tym pojedynku również jestem za Kliczko.
 
Prawdą jest, że w ostanich walkach Adamek niczego wielkiego nie pokazał, ale wygrywał i to dość zdecydowanie. Może bedzie to kolejna walka, w której Adamek niby nic wielkiego nie pokaże, ale wypunktuje większego rywala.
 
pretendent musi być wyraźnie lepszy od mistrza. Jakoś sobie tego nie wyobrażam aby Adamek zdominował Kliczko
 
Mimo ze to rodak to nie jestem wstanie sie do niego przekonac,straszny hipokryta do tego te jego teksty ze „polak potrafi”i „wiara gory przenosi” jak z jakiegos wyborczego bilbordu
 
Adamek przegra najpewniej z Witalijem ,a potem jak Povietkin wygra WBA regular to może się odważy tym razem wyjśc do Tomka.
 
Bo religijny jest, co z tego?Może i inni fighterzy z Polski powinni tacy być, to by przynajmniej coś osiągnęli i walczyli o najbardziej prestizowe pasy ze wszystkich jakie rozdają za jakąkolwiek walkę miedzy dwoma zawodnikami.



Wyobrazic sobie mogę wygraną na punkty, szybkosc i kontry zniecheca po paru rundach Witalija do zadania jedynie prostego lub left-right'a, a i z serii ciosow Tomka bedzie wiecej...jesli nie zdarzy się gdzieś w ktorejs z akcji KO to wszystko mozliwe.



Lucifer, nie dosc, że Fiodora masz nad nickiem to i Kliczkow wolisz od Adamka :P



PS: Wiecie co jest najlepsze?Jak jeszcze mistrzami wszystkich topowych federacji byli czarnoskorzy, wiekszosciowo Amerykanie i widzialem komentarz na Onecie, ze max za pol roku wszystkie pasy dzierżyć będą zawodnicy dawnego ZSRR....i tak bylo, moze to Pindera komentowal hehe.
 
Nie jestem pewny czy ten komentarz był Pindery ale juz nie pamietam a co do Adamka i wiary to wedlug mnie w jego wykonaniu to puste słowa albo ich poprostu nie rozumie
 
Nie jestem pewny czy ten komentarz był Pindery ale juz nie pamietam a co do Adamka i wiary to wedlug mnie w jego wykonaniu to puste słowa albo ich poprostu nie rozumie
 
A jak Mamed mówi takie słowa typu "Jak Bóg da" to już nie są puste, bo jest wiary muzułmańskiej, a ci nam się kojarzą raczej z nie ściemnianiem?Skoro nawet samobojstwa są dla niektorych wyznacznikiem ich wiary ;) Nie wiem skąd te podważanie...Swoją drogą pamiętam jak niegdyś Kostyra komentując powiedział, że boks jest sprawą zbyt przyziemną by Bóg się w to mieszał...hehe, ale i tak wielu się żegna przed walką, jakiej by wiary nie byli...



PS: Ja raczej jestem pewien, że to nie był komentarz Pinder, wątpie by zaglądal na Onet w tym celu, ale jednak facet ma wiedzę, a tu komuś udało się przewidzieć przyszłość, jakby w tamtym czasie ubil taki zaklad zarobiłby krocie, bo wydawalo sie to niemozliwe, a stalo się faktem.
 
O tym powiedział Pinderze Angelo Dundee, kiedy zobaczył Władimira na olimpiadzie.
 
Moze poprostu np.Mameda lepiej odbieram niz Adamka i watpie bym kiedys sie przekonał do jego osoby i to z wielu powodow,poprostu starczyło mi pare wywiadow.Uprzedziłem sie i tyle.Co do tego komentarza to pamietam podobny z jakiejs gali jak kiedys ogladalem ale czyj był nie pamietam
 
A ja żałuję, że walka nie jest w Stanach. Adamek ma doświadczenie, Kliczko mógłby się czuć pod większą presją od tej strony. Nie chodzi o halę i ilość ludzi...Nie chce mi się sprawdzać, ale czy czasem Ukrainiec nie mial jednej walki za Atlantykiem?Przegranej z Lennoxem?



Hmmm, wiadomo, ze wielcy znawcy mogli to przewidywac, ja wspomnialem o tym, bo pamietam komentarz taki na Onecie :) spokojnie z pol roku-rok przed tym jak pierwszy z wazniejszych pasow trafil w rece bialego z dawnego ZSRR :)
 
Kurde, patrz jak pamięć mi szwankuje. Za dużo MMA, wyparło wiedzę skrajną o boksie, zostaly tylko te najwazniejsze wydarzenia z mojego punktu widzenia ;D
 
Ciekawe czy dla Adamka to tylko wyplata czy jednak chce wygrac jak tak to bedzie ciekawie bo pokaze wiecej niz Heye ktory ma wiekszy talent ale nie to serce
 
O ile technicznie są podobni, to niestety Adamek nie ma mega ważnej rzeczy..







..nokautującego ciosu.
 
Nokautujący cios nie jest potrzebny na Witalija bo i tak go obecnie nie jest w stanie nikt znokautowac.Jedyna szansa to go wypunktowac i unikac ciosów kliczki zasypując go gradem ciosów bardzo szybkich.
 
Mocny cios jest zawsze potrzebny. Dużo łatwiej sobie ustawiać rywala, kiedy ten czuje respekt przed ciosami rywala.
 
Wyszedł ze szpitala i zdążył już zrobic zadyme w Hiszpanii.



jak kogoś interesują takie rzeczy:



"Diablo" dotarł do hotelu, w którym zatrzymała się jego żona. Ona jednak nie chciała go wpuścić do pokoju. To rozwścieczyło boksera tak bardzo, że wszedł do pokoju... razem z drzwiami, zniszczył także kilka sprzętów w pokoju hotelowym. Potem doszło do wielkiej kłótni.



Bokser zdążył jeszcze opuścić hotel i wrócić do Polski. Wkrótce po powrocie wziął całą paczkę tabletek antydepresyjnych.



- Nie zrobiłem niczego wyjątkowo idiotycznego - mówi "Super Expressowi" Krzysztof Włodarczyk, pytany o incydent w hiszpańskim hotelu. - Cóż, po prostu drzwi się zacięły, a kiedy się nimi zająłem, przestały stawiać opór - mówi ze śmiechem. - Więcej o całej tej sprawie nie powiem ani teraz, ani nigdy - podkreśla bokser.
 
Back
Top