A najlepszy jest ten ułamek sekundy siedząc w nocy wlepionym w ekran, nie mrugając oczami i nagle zobaczyć takie coś :D
Choć liczyłem na Njoukaniego, żeby wygrana Irokeza była nad jeszcze bardziej cenionym rywalem, niż takim, który moglby wkrótce wylecieć