WIDEO: Frank Sanchez rozbity ciosami na korpus. Agit Kabayel wciąż niepokonany!

Jakub Madej

Moderator
Cohones
SanchezKO.jpg


Podczas gali zatytułowanej Ring Of Fire, która 18 maja odbyła się w Riyadh w Arabii Saudyjskiej, Agit Kabayel rozbił ciosami na korpus Franka Sancheza. Pojedynek zakończył się w siódmej rundzie.

Było to starcie niepokonanych pięściarzy. Obaj przed tym pojedynkiem mieli na swoich kontach dwadzieścia cztery zwycięstwa.

Agit Kabayel (25-0-0, 17 KO) to najlepszy ciężki pochodzący z Niemiec i według rankingów jeden z najlepszych ciężkich na świecie. 31-latek w dotychczasowych starciach pokonywał między innymi Evgeniosa Lazaridisa i Agrona Smakiciego. W ostatnim starciu Niemiec sprawił sporą niespodziankę, nokautujac w czwartej rundzie Arslanbeka Makhmudova.

Frank Sanchez (24-1-0, 17 KO) w dotychczasowych pojedynkach wygrywał między innymi z Danielem Martzem, Scottem Alexandrem i Juniorem Fa. „The Cuban Flash” to zawodnik stawiany w ścisłej czołówce kategorii ciężkiej na świecie.



 
Ała mój mostek? :beczka:
Btw. Chisora mistrz, pytanie które walki uważa za swoje najcięższe
- Both three od them. (Z furym)
 

Franek i jego niestrawność po tym niemieckim befsztyku co zaproponował mu Kabayel, czy tam schabowym...
 
20240518_230910.png

110-47 (40-27%) w celnych ciosach
88-30 (48-43%) w power punches, z czego połowa była na dół (45-9) co wykończyło Sancheza...
 
tylko włodek letr postawił się agitowi



:DC:
Tyle prawie co Najman Fonfarze, czy Szpila Wrzoskowi...
:juanlaugh:
Ciekawe ilu kibiców boksu wtedy (8-0) stawiało że 10 lat później będzie obowiązkowym do walki o pas MŚ... I #4. BoxRec za Usyk, AJ i Fury...
 

Agit teraz to się robi Zero Hunter... lub Pit Hunter, bo te ciosy na dół robią mu robotę...
 
Back
Top