Niesamowity pokaz ze strony Słowińskiego. Absolutnie poprawił swoje umiejętności trenując z Ernesto. Znacznie więcej tych kombinacji (choć wciąż za mało według mnie...) Ale Lowkicki jak zwykle zabójcze i wspaniałe! Aż pudzian się chowa xD
A i jestem pełen podziwu dla przeciwnika. Trochę za duży masochista z niego ale o duszy wojownika ;p
Be eS - Ja mówiłem o tej konkretnej walce. A z Ernesto nie trenuje już chyba sporo czasu, bo w końcu Ernesto się zdenerwował chyba że go Słowińcki nie słucha w ringu, czy jakoś tak. Nie jestem pewien.
This site uses cookies to help personalise content, tailor your experience and to keep you logged in if you register.
By continuing to use this site, you are consenting to our use of cookies.