GSP ma zbyt mocne zapasy żeby dać Shields’owi poszaleć na glebie. Wszystko kwestia strategii GSP (rozsądnie byłoby zdemolować Jake’a w stójce, gdzie na tle Kanadyjczyka wypada baaaardzo blado), bo jeżeli sam zdecyduje się sprowadzać, to szanse Shields’a mogą być w przetoczeniach. Jakkolwiek by jednak nie było – nie widzę w jaki sposób Jake mógłby wygrać to starcie (Jeżeli pretendent zaprezentuje taką formę jak podczas starcia z Kampmann’em, to prawdę mówiąc wątpię żeby urwał choć jedną rundę mistrzowi).