UFC on ESPN 3: N'Gannou vs. Dos Santos - dyskusje, kursy

Wrzuć ktoś zdj z kursami, bo nie wiem co się odjebalo.

Edit: do usunięcia ten post i ten u góry.
 
Last edited:
1687_d.png
 
Ale chujowe walki do obstawiania na tej gali:einsteinsmoke: ja puszczam jedno oko na maroko czyli Maurice Green po 1.9 , chlopina ma warunki żeby dojść do Top 10
 
U mnie pójdzie taśma za 3k (po dokładnym przemyśleniu wszystkich za i przeciw):
Greene bo Albini jest po prostu ogórkiem
Whitmire bo Ribas jest po 3 latach przerwy (USADA), poza tym obok G&P jest surowa technicznie (BJJ w sumie niezweryfikowane ale nie spodziewam się cudów). Whitmire powinna kontrolować walkę i rozbijać słabszą brazylijkę z góry bo na pewno jest lepiej ułożona i ma solidne zapasy.
Gordon na tle rywala jest wszechstronniejszy, lepiej ułożony, silniejszy - nie widzę płaszczyzny gdzie Moret miałby przewagę.
Ramos rywal wszedł na zastępstwo z niewielkim wyprzedzeniem, nie walczył do tej pory na takim poziomie, Ramos ma lepsze warunki i mimo ostatniej porażki pokazał się jako wszechstronny zawodnik, poza tym jest młody więc na pewno się rozwija. Nie potrafię nic powiedzieć o jego rywalu ale nie widzę tu niespodzianki.
Manifield Craig potrafi wyczarować coś w parterze ale Manifield pokazał, że wie jak podejść rozsądnie do podobnego rywala. Szczęście Craiga się skończy. Młody eksplozywny prospekt powinien zakończyć to przed czasem.
Dober jeśli walka toczyłaby się w stójce to nie potrafiłbym wskazać faworyta. Reyes to typowy brawler natomiast Dober jest bardzo wszechstronny a jego zapasy są nieco niedoceniane. Reyes pokazał, że jego TDD nie jest na najwyższym poziomie - uważam, że Drew będzie sprowadzał i punktował.

Odpuściłem Maię gdyż Martin ma argumenty, żeby to wypunktować na swoją korzyść, osobiście skłaniam się w kierunku Demiana ale bez przekonania.
Dalcha powinien ogarnąć ale to jeździec bez głowy, dodatkowo słabe warunki fizyczne jak na tę kategorię i wątpliwa kondycja.
Griffin mnie nie przekonuje, Murdock przy tym kursie jest grywalny ale osobiście odpuszczam. Anders pewnie wygra natomiast to kolejny gość bez IQ w oktagonie, za duże ryzyko na niespodziankę.
Roberts vs Pichel ja tu widzę wygraną Pichela, kurs świetny ale jeszcze się zastanawiam czy to osobno zagrać.
Benavidez vs Formiga to dla mnie no bet.
W walce wieczoru jeśli coś miałbym postawić to albo Ngannou by KO albo JDS decyzją.
 
Bardzo zły bet, bardzo.W trzech ostatnich walkach, mimo że wygranych, JDS wyglądał jak kaleka. Nie lepiej pograć to live po 1 rundzie?
oczywiście JDS nie dotrwa do drugiej :lol:

Przecie z Ivanovem i Lewisem wyglądał dobrze, a Tuivasa uszkodził mu nogę.
Jednak postawię na Juniora, bo skoro bez większych problemów przyjął bomby Lewisa, to jest szansa, że i Ngannou go łatwo nie zamorduje. Także na ten weekend dwie mniejsze stawki:

JDS 3.05
Martin 2.70
 
Przecie z Ivanovem i Lewisem wyglądał dobrze

Imo wyglądał płasko. Z Lewisem walka było o tyle tricky, że ten jeśli wyłapie jednego luje, szybko nakrywa się nogami, przez co reszta ciosów wchodzi jak w masło i to robi wrażenie efektownej walki. Jak na wstępie - imo wyglądał płasko.
 
Imo wyglądał płasko. Z Lewisem walka było o tyle tricky, że ten jeśli wyłapie jednego luje, szybko nakrywa się nogami, przez co reszta ciosów wchodzi jak w masło i to robi wrażenie efektownej walki. Jak na wstępie - imo wyglądał płasko.
Płasko to wyglądał Ubuntu z Derrickiem.
 
U mnie pójdzie taśma za 3k (po dokładnym przemyśleniu wszystkich za i przeciw):
Greene bo Albini jest po prostu ogórkiem
Whitmire bo Ribas jest po 3 latach przerwy (USADA), poza tym obok G&P jest surowa technicznie (BJJ w sumie niezweryfikowane ale nie spodziewam się cudów). Whitmire powinna kontrolować walkę i rozbijać słabszą brazylijkę z góry bo na pewno jest lepiej ułożona i ma solidne zapasy.
Gordon na tle rywala jest wszechstronniejszy, lepiej ułożony, silniejszy - nie widzę płaszczyzny gdzie Moret miałby przewagę.
Ramos rywal wszedł na zastępstwo z niewielkim wyprzedzeniem, nie walczył do tej pory na takim poziomie, Ramos ma lepsze warunki i mimo ostatniej porażki pokazał się jako wszechstronny zawodnik, poza tym jest młody więc na pewno się rozwija. Nie potrafię nic powiedzieć o jego rywalu ale nie widzę tu niespodzianki.
Manifield Craig potrafi wyczarować coś w parterze ale Manifield pokazał, że wie jak podejść rozsądnie do podobnego rywala. Szczęście Craiga się skończy. Młody eksplozywny prospekt powinien zakończyć to przed czasem.
Dober jeśli walka toczyłaby się w stójce to nie potrafiłbym wskazać faworyta. Reyes to typowy brawler natomiast Dober jest bardzo wszechstronny a jego zapasy są nieco niedoceniane. Reyes pokazał, że jego TDD nie jest na najwyższym poziomie - uważam, że Drew będzie sprowadzał i punktował.

Odpuściłem Maię gdyż Martin ma argumenty, żeby to wypunktować na swoją korzyść, osobiście skłaniam się w kierunku Demiana ale bez przekonania.
Dalcha powinien ogarnąć ale to jeździec bez głowy, dodatkowo słabe warunki fizyczne jak na tę kategorię i wątpliwa kondycja.
Griffin mnie nie przekonuje, Murdock przy tym kursie jest grywalny ale osobiście odpuszczam. Anders pewnie wygra natomiast to kolejny gość bez IQ w oktagonie, za duże ryzyko na niespodziankę.
Roberts vs Pichel ja tu widzę wygraną Pichela, kurs świetny ale jeszcze się zastanawiam czy to osobno zagrać.
Benavidez vs Formiga to dla mnie no bet.
W walce wieczoru jeśli coś miałbym postawić to albo Ngannou by KO albo JDS decyzją.

Tylko 3k? Ty nie masz w ogóle ambicji, żeby zostać milionerem...
 
Tylko 3k? Ty nie masz w ogóle ambicji, żeby zostać milionerem...

Nie mam, ambicje mi się skończyły wraz z ukończeniem szkoły wyższej.
PS. Tutaj na cohones dużo milionerów, dla mnie miejsca nie starczy :(
 
Gordon + Manifield
Godron + Manifield + Green
Gordon + Manifield + Whitmire
 
Szybki jesteś. Teraz 1,5 jest z wytypowaniem metody skończenia. W sumie trudno o inne zakończenie tej walki jak KO.
Dlatego mam już postawionego Zabita z Ortegą po 1,67 bo pewnie spadnie i Miocicia po 2,15 :) . Krótko przed walką wszystko spada.
 
Dlatego mam już postawionego Zabita z Ortegą po 1,67 bo pewnie spadnie i Miocicia po 2,15 :)

Też pograłem Miocicia, co do Zabita, to nie byłbym już go taki pewien. W ostatniej walce nie zachwycił, wyszło też jego kardio. Poza tym lubi udowadniać, że odnajduje się w płaszczyźnie w której przeciwniki dominuje i podejrzewam właśnie, że zejdzie z Ortegą do parteru żeby mu coś udowodnić... I tam zostanie poddany.

Tylko po co Stipe skoro Cormier to wygra :cool:

Stipe to wygra. Zespół DC wynalazł tylko jedną lukę w jego grze i skrzętnie to wykorzystał. Teraz nie będzie szans na podłączenie haka przy rozerwaniu klinczu, Stipe będzie na to przygotowany. A do czasu jak został podłączony dominował.
 
Też pograłem Miocicia, co do Zabita, to nie byłbym już go taki pewien. W ostatniej walce nie zachwycił, wyszło też jego kardio. Poza tym lubi udowadniać, że odnajduje się w płaszczyźnie w której przeciwniki dominuje i podejrzewam właśnie, że zejdzie z Ortegą do parteru żeby mu coś udowodnić... I tam zostanie poddany.



Stipe to wygra. Zespół DC wynalazł tylko jedną lukę w jego grze i skrzętnie to wykorzystał. Teraz nie będzie szans na podłączenie haka przy rozerwaniu klinczu, Stipe będzie na to przygotowany. A do czasu jak został podłączony dominował.

Grubcio wygra drugi raz - poczekamy, zobaczymy. Moim zdaniem ma więcej argumentów niczego nie ujmując strażakowi.
 
A Dequana Townsenda nikt nie stawia? Chyba wszyscy, byli zawodnicy EFC pokazali, jaka jest kolosalna różnica poziomów pomiędzy EFC a kimkolwiek z kim walczą w UFC.
 
Back
Top