UFC on ESPN+ 3: Blachowicz vs. Santos - dyskusje, kursy, wygrane kupony po gali

HeyPussyRUstillThere

UFC
Middleweight
1638_d.png
 
Oleksiejczuk 2.30
Oleksiejczuk + Struve 4.26 za grosze

Yan po 1.43 brzmi nie najgorzej. Na Błanka ze 2.30 by się przydało :c
 
Oleksiejczuk 2.30
Oleksiejczuk + Struve 4.26 za grosze

Yan po 1.43 brzmi nie najgorzej. Na Błanka ze 2.30 by się przydało :c

Zagrałeś Oleksiejczuka, bo go faworyzujesz, czy tylko ze względu na wysoki kurs? Sądziłem, że Lord będzie dogiem i też o nim myślałem. Jednak przy aktualnym rozkładzie zastanawiam się nad Villante.
Yan 1.43, serio? Myślisz, że jest w stanie skończyć Dodsona? Bo jeśli chodzi o pełen dystans, to tego Koreańca podobno umęczył z ledwością. Tzn. tak mówią, sam nie widziałem. Tak Cię przepytuję, bo najprawdopodobniej wsiądę do pociągu z JD(typ walczy w kratkę, teraz wypada "na zielono" :roberteyeblinking:)
 
Zagrałeś Oleksiejczuka, bo go faworyzujesz, czy tylko ze względu na wysoki kurs? Sądziłem, że Lord będzie dogiem i też o nim myślałem. Jednak przy aktualnym rozkładzie zastanawiam się nad Villante.
Yan 1.43, serio? Myślisz, że jest w stanie skończyć Dodsona? Bo jeśli chodzi o pełen dystans, to tego Koreańca podobno umęczył z ledwością. Tzn. tak mówią, sam nie widziałem. Tak Cię przepytuję, bo najprawdopodobniej wsiądę do pociągu z JD(typ walczy w kratkę, teraz wypada "na zielono" :roberteyeblinking:)

Nie no, wygrał pewnie. Później jeszcze zniszczył Douglasa Andrade. Petr Yan powinien wypunktować Dodsona, chociaż kurs jest bardzo niski, więc ja nie ryzykuję. Dodson może mieć przewagę szybkościową i jakimś lucky punchem usadzić Janka, ale to raczej mało prawdopodobne
 
Zagrałeś Oleksiejczuka, bo go faworyzujesz, czy tylko ze względu na wysoki kurs? Sądziłem, że Lord będzie dogiem i też o nim myślałem. Jednak przy aktualnym rozkładzie zastanawiam się nad Villante.
Yan 1.43, serio? Myślisz, że jest w stanie skończyć Dodsona? Bo jeśli chodzi o pełen dystans, to tego Koreańca podobno umęczył z ledwością. Tzn. tak mówią, sam nie widziałem. Tak Cię przepytuję, bo najprawdopodobniej wsiądę do pociągu z JD(typ walczy w kratkę, teraz wypada "na zielono" :roberteyeblinking:)

Z Koreańcem Yan wyglądał mizernie, ale z kolei Andrade zmiótł z powierzchni ziemi. Gość zbiera doświadczenie, non stop się rozwija. Dodson z kolei jest już na ostatniej prostej, traci szybkość (34 lata w koguciej to znacznie gorzej, niż ten sam wiek w wyższych kategoriach) i zwalnia w ostatnich rundach.

Co do Oleksiejczuka - jeśli Michał ustał bomby Khalila, to powinien przetrwać 1 rundę z Gianem, który nie uderza tak mocno. Podobnie jak u Rountree, kondycja Villante woła o pomstę do nieba. Gian będzie mocniejszy fizycznie - Polak spokojnie mógłby walczyć w średniej - ale nie obawiam się tej przewagi siłowej Amerykanina. Dwaj ostatni rywale GV - Sam Alvey i Ed Herman - to porozbijani i podstarzali średni, którzy są zbyt schorowani, żeby zbijać do limitu 84 kg. Zresztą, Alvey już dwukrotnie pokazał, w jak wybitnej formie obecnie się znajduje.

Martwi mnie oczywiście wpadka dopingowa i długa przerwa, ale faworyzuję Polaka, więc 2.30 biorę z przyjemnością.
 
Co do Oleksiejczuka - jeśli Michał ustał bomby Khalila, to powinien przetrwać 1 rundę z Gianem, który nie uderza tak mocno. Podobnie jak u Rountree, kondycja Villante woła o pomstę do nieba. Gian będzie mocniejszy fizycznie - Polak spokojnie mógłby walczyć w średniej - ale nie obawiam się tej przewagi siłowej Amerykanina. Dwaj ostatni rywale GV - Sam Alvey i Ed Herman - to porozbijani i podstarzali średni, którzy są zbyt schorowani, żeby zbijać do limitu 84 kg. Zresztą, Alvey już dwukrotnie pokazał, w jak wybitnej formie obecnie się znajduje.

Martwi mnie oczywiście wpadka dopingowa i długa przerwa, ale faworyzuję Polaka, więc 2.30 biorę z przyjemnością.
Chyba rozwiałeś moje wątpliwości :beer:
 
Po 1.50 bym jednak nie grał, wolałbym poczekać na live - o ile masz taką możliwość. W pierwszej rundzie Gian zwykle radzi sobie dobrze.
Właśnie widzę, że się mocno spóźniłem :lol:
Pójdzie live lub jakiś over z lepszym kursem.
 
Z Koreańcem Yan wyglądał mizernie, ale z kolei Andrade zmiótł z powierzchni ziemi. Gość zbiera doświadczenie, non stop się rozwija. Dodson z kolei jest już na ostatniej prostej, traci szybkość (34 lata w koguciej to znacznie gorzej, niż ten sam wiek w wyższych kategoriach) i zwalnia w ostatnich rundach.

Co do Oleksiejczuka - jeśli Michał ustał bomby Khalila, to powinien przetrwać 1 rundę z Gianem, który nie uderza tak mocno. Podobnie jak u Rountree, kondycja Villante woła o pomstę do nieba. Gian będzie mocniejszy fizycznie - Polak spokojnie mógłby walczyć w średniej - ale nie obawiam się tej przewagi siłowej Amerykanina. Dwaj ostatni rywale GV - Sam Alvey i Ed Herman - to porozbijani i podstarzali średni, którzy są zbyt schorowani, żeby zbijać do limitu 84 kg. Zresztą, Alvey już dwukrotnie pokazał, w jak wybitnej formie obecnie się znajduje.

Martwi mnie oczywiście wpadka dopingowa i długa przerwa, ale faworyzuję Polaka, więc 2.30 biorę z przyjemnością.

No dla mnie goście których poobijał to japoński ogór, koreański no-name i brazylijski średniak. Wiem, że Yan to prawdziwy dzik z ACB. Z jego przejściem do UFC wiążę wciąż duże nadzieje, ale zdziwiła mnie aż taka dysproporcja w kursach. Dodson to prawdziwa weryfikacja i wciąż ścisła czołówka. Jak przegrywa to ze ścisłym topem i to nierzadko splitem... Co do utraty szybkości to pełna zgoda. Jest tak jak napisałeś. Tego się obawiam najbardziej. Mimo wszystko wciąż widzę value beta w Dodsonie. Na razie jeszcze się z tym prześpię. Może @Pietagoras dorzuci swoje 3 grosze, w końcu to wielbiciel zawodników z Rosji i Kaukazu :wink:

A propos drugiej walki to powiem tylko tyle, że Villante to według mnie inny typ zawodnika niż Rountree. Wydaje się o wiele twardszy, ale za to mniej mobilny i jak napisałeś dysponujący słabszym ciosem. Przy kursie 2,3 granie Oleksiejczuka może miało sens. Jednak teraz chyba warto postawić na Giana... W Twoim przypadku skontrować.

BTW, dzięki za wyczerpującą odpowiedź.
 
Blanek - @2.20
Ankalaev + Ismagulov - @1.97

No dla mnie goście których poobijał to japoński ogór, koreański no-name i brazylijski średniak. Wiem, że Yan to prawdziwy dzik z ACB. Z jego przejściem do UFC wiążę wciąż duże nadzieje, ale zdziwiła mnie aż taka dysproporcja w kursach. Dodson to prawdziwa weryfikacja i wciąż ścisła czołówka. Jak przegrywa to ze ścisłym topem i to nierzadko splitem... Co do utraty szybkości to pełna zgoda. Jest tak jak napisałeś. Tego się obawiam najbardziej. Mimo wszystko wciąż widzę value beta w Dodsonie. Na razie jeszcze się z tym prześpię. Może @Pietagoras dorzuci swoje 3 grosze, w końcu to wielbiciel zawodników z Rosji i Kaukazu :wink:

A propos drugiej walki to powiem tylko tyle, że Villante to według mnie inny typ zawodnika niż Rountree. Wydaje się o wiele twardszy, ale za to mniej mobilny i jak napisałeś dysponujący słabszym ciosem. Przy kursie 2,3 granie Oleksiejczuka może miało sens. Jednak teraz chyba warto postawić na Giana... W Twoim przypadku skontrować.

BTW, dzięki za wyczerpującą odpowiedź.

Orginalnie mialem grac Yana, ale kurs taki sobie. Jak troché podskoczy to zagram, a narazie wrzucé go do tasiemca.
 
Ankalaev + Ismagulov + Prazeras - @2.56 to na razie.

Nad resztą się zastanawiam.
Pospadały kursy na Jonka 1.9, Yana 1.35, Oleksiejczuka 1.48 :( więc nie bardzo co grać.

Może jeszcze Marco Polo, ale też kurs poleciał na 1.7 i Khabilow 1.7 ale ten to walczy z tym dziwnie mocnym brazolem Ferreirą, nieprzewidywalnym cholernie. Może Struve 1.96.
Ciężka gala do obstawiania.

Że Oleksiejczuk był za 2.3 ...
:applause::einsteinsmoke:
 
legendary polish cardio bedzie decydujace, do tego Janek w Tajlandii na wakacjach za dlugo byl
 
ludzie Jano ma kondycje na 4 minuty i 13 sekund mocnej bitki, a Santos wleci z partyzanta i tempo szalone bedzie
z Manuwa juz ledwo co stal, ale Jimmi odpuscil w trzeciej rundzie i Janek dzieki temu nie padl kondycyjnie totalnie, a walka byla raczej spokojna
odezwie sie legendary polish cardio
 
ludzie Jano ma kondycje na 4 minuty i 13 sekund mocnej bitki, a Santos wleci z partyzanta i tempo szalone bedzie
z Manuwa juz ledwo co stal, ale Jimmi odpuscil w trzeciej rundzie i Janek dzieki temu nie padl kondycyjnie totalnie, a walka byla raczej spokojna
odezwie sie legendary polish cardio

Trollek, ja jestem w stanie powiedzieć, że Jano ma lepszą kondycję niż Marreta, który przy każdym uderzeniu próbuje urwać przeciwnikowi łeb :śmiech:
 
Trollek, ja jestem w stanie powiedzieć, że Jano ma lepszą kondycję niż Marreta, który przy każdym uderzeniu próbuje urwać przeciwnikowi łeb :śmiech:
już za kilka dni znowu płacz będzie, że wiedzieli, ale jednak się łudzili
nie ma miejsca na patriotyzm, trzeba robic dolary
 
już za kilka dni znowu płacz będzie, że wiedzieli, ale jednak się łudzili
nie ma miejsca na patriotyzm, trzeba robic dolary

A widzisz gdziekolwiek, żebym napisał, że stawiam na Błahowicza? Mój dubel to Prazeres i Ismagulov. Po prostu Marreta ma równie kiepską kondycję co Janek, a Ty stawiasz brazola jako jakiegoś długodystansowca.
 
ale on wali pizdy z calej epy i wymiany

Własnie potwierdziłeś to jaki ma energooszczędny styl walki. Ale odpowiem Ci w Twoim ograniczonym języku.

Marreta wali pizdy z całej epy, więc szybciej się męczy od Janka, który męczy się od lewego prostego. Według mnie ich kondycja jest mocno zbliżona ze wskazaniem na Błahowicza, więc podawanie kondycji jako argumentu do zwycięstwa Brazola, to absurd. Powodzenia. Kropka.
 
Ja np nie widzę innej drogi do zwycięstwa dla Santosa niż ubicie Janka przed czasem, co się jeszcze nikomu nie udało. Już prędzej potrafię sobie wyobrazić Janka wygrywającego decyzje swoim zmęczonym lewym prostym niż Thiago walącego pizdy z całej epy przez 5 rund. Tak samo jeżeli chodzi o poddanie.
 
Back
Top