www.tapology.com
Ogromny absurd
Ja zawsze uważałem, że przejście półciężkich do ciężkiej to są błędy tych zawodników i jeśli ktoś to robi bez głowy, to nic z tego nie wyjdzie dobrego. Wiadomo, że Barnett wybitny nie jest, dawno w sumie nie walczył, jakichś mocnych zwycięstw nie ma, ale Nzechukwu też jakimś geniuszem w klatce nie jest, że takie kursy tam są. Bardzo jestem ciekaw ile kilogramów wniesie Nzechukwu, bo Barnett ostatnio przekroczył limit kategorii ciężkiej i tam może być spora różnica.
Nie zmieścić się do ciężkiej... to jest kurwa osiągnięcie!
Wyprowadzam Cię z tego pomysłuCzekam i tak z tym Barnettem pewnie do ważenia, może ktoś mnie wyprowadzi jeszcze z tego pomysłu tutaj, mimo tego że dawno nie grałem i nie zamierzam wracać do stawiania to na razie mam ochotę to zagrać
Powiem Ci że nie analizowałem jeszcze jakoś specjalnie tej walki, tyle co wczoraj obejrzałem sobie Topuria vs Emmett. Na pewno nie postawie przeciwko jednemu jak i drugiemu. Topuria mega wszechstronny zawodnik - mocny boks, dobre lowkicki i świetna gra parterowa, jego minusem zdaje się jest lekkie gubienie się w defensywie momentami. Holloway wiadomo dobry TDD, spoko praca na nogach i output. Z tego co pamiętam Volk napsuł sporo krwi Maxowi lowkickami a Ilia mocno kopie po łydach. Z drugiej strony Hiszpański Gruzin nie pokonał nikogo znaczącego poza Volkanovskim ale to nie jest argument z kategorii tych mocnych co pokazała walka McKee vs Hughes. Ilia wbrew pozorom nie jest nakarmiony zdobyciem pasa a wręcz przeciwnie wydaje się być głodny, Hawajczyk natomiast będzie chciał sporo udowodnić. Intrygujące starcie to na pewno.
Topuria miał 5 rund z Emmettem i narzucił sobie tam duże tempo zresztą jak we wszystkich swoich walkach, jest w stanie przewalczyć 25minut na sporej intensywności. Inna rzecz, że Max to nie Emmett którego praktycznie jedynym argumentem jest siła uderzenia. Doświadczenie to moim zdaniem jeden z najbardziej przereklamowanych elementów do których odnoszą się typerzy. Jeśli chodzi o Topurie to największe wrażenie wywarł na mnie jego szerokopojęty ground game, który jest na prawdę elitarny, jednoczesnie wiem jak dobrze Hawajczyk broni obaleń więc o sprowadzenia będzie niezwykle trudno. Ciekawa walka i zarazem trudna do typowania.
Dlaczego doswiadczenie to przereklamowany argument?
Pierwszy przykład z brzegu - ostatnie starcie McKee vs Hughes z PFL w którym ten pierwszy nie dość że stoczył prawie 2 razy więcej walk co przeciwnik to dodatkowo walczył z o wiele mocniejszymi zawodnikami. I co? I przegrał.
Dodajmy do tego też w ostatnim czasie walkevwvinnej wadze i teraz pozostaje pytanie czy będzie miało to jakieś przełożenie na Maxa. Max mimo wydawało by się dobrych warunków ma kiepski zasięg. Topuria jak wspomniano, ms świetny boks ofensywny, ale defensywnie już niejedt tak świetnie. Volk wygrał z Maxem ale już nieraz pokazało mma, że matematyka mma niema znaczenia. Liczę osobiście na ostatni lot Maxa i wygrana tytułu z 2-3 walki plus pas bmf i niech idzie na zasluzona emeryturę.
Nie zgodze sie, temat rzeka ale jesli doswiadczenie nie odgrywaloby roli tzn ze wszystko jest ruletką.
Na nogach też widzę spore szanse Maxa. Choć nie postawię przeciwko Topurii.
No i prawdopodobnie 0/2. Choć nigdy nie mów nigdy.
Standardowa lampka mi się włącza jak tylko słyszę, że ktoś przed walką zapowiada zdobycie pasa, zwojowanie innej kategorii wagowej, czy w tym przypadku poddanie mistrza wyższej kategorii.
Goni walkę po prostu. Wie że im więcej głupot nagada tym więcej ludu przyciągnie.
