Nie padnie. UFC 100 było jubileuszową galą i to samo w sobie było wielkim zastrzykiem dla jej popularności. Lesnar miał pas, a teraz go nie ma. Rewanżował się Mirowi, było dużo złej krwi między nimi, a teraz walczy z anonimowym Holendrem. W drugiej walce wieczoru wystąpił GSP, wtedy gwiazda numer dwa, obecnie numer jeden, w obronie pasa. Do tego gwiazda brytyjskiego mma Bisping i lubiany były olimpijczyk Henderson.