Tyson Fury zawalczy z Otto Wallinem we wrześniu w Las Vegas

baju

NoLife FC
Cohones
MMARocks
Tyson Fury zawalczy z Otto Wallinem we wrześniu w Las Vegas

tyson-fury-otto-wallin.jpg



Tyson Fury w kolejnej walce nie zmierzy się z Deontayem Wilderem. Rywalem utytułowanego boksera będzie niepokonany dotychczas Szwed, Otto Wallin. Walka obu panów odbędzie się 14 września w Las Vegas.


Mówi się, że po tej walce fani boksu będą mogli być świadkami rewanżu pomiędzy Furym a Wilderem na początku przyszłego roku. Warunkiem będzie oczywiście wygrana Tysona w walce z Wallinem. W ostatnim pojedynku Fury (28-0-1, 20 KO) pokonał Toma Schwarza. "Gypsy King" odprawił młodszego rywala w drugiej rundzie przez TKO. Będzie to druga walka pod rząd Fury'ego w Las Vegas - tym razem wystąpi on w dobrze znanej fanom MMA T-Mobile Arena.


Jego rywal, Wallin (20-0, 13 KO) dotychczas tylko raz walczył w USA, kiedy to wygrał z Nickiem Kisnerem. Fury będzie z pewnością największym wyzwaniem w karierze 28-letniego Szweda.
https://www.mmarocks.pl/boks/tyson-fury-zawalczy-z-otto-wallinem-we-wrzesniu-w-las-vegas
 
Świetny pomysł z tymi newsami z boksem, nigdy mi się nie chciało zaglądać na strony stricte związane z boksem, a tak mam wszystko podane na tacy na cohones. @defthomas @Cloud to był dobry ruch.
 
Tyson ewidentnie uwaza, ze nie jest jeszcze w pelni gotowy na 2gie starcie z Wilderem. Zapewne spodziewal sie, ze wypyka Wildera a tutaj 2 razy dechy (i to jeszcze jedne ktore prawie skonczyly sie wyliczeniem). Pewnie tlumaczenie bedzie podobne jak ostatnim razem (kwestia budowania wizerunku w USA zeby sprzedac jak najlepiej rewanz) aczkolwiek lepsza robote wykonalby jeden elektryzujacy pojedynek z kims rozpoznawalnym z topu niz walki ze Schwarzem i Wallinem. Fury potrzebuje kilku walk aby zbudowac jak najlepsza koordynacje i czucie w walce. Prawdopodobnie bedzie chcial rowniez doszlifowac swoje ustawienie jako mankut ktore moze sprawic pewne problemy dosc prostemu Wilderowi. Mam nadzieje, ze kolejne starcie to bedzie juz wyczekiwany rewanz.
 
Tyson ewidentnie uwaza, ze nie jest jeszcze w pelni gotowy na 2gie starcie z Wilderem. Zapewne spodziewal sie, ze wypyka Wildera a tutaj 2 razy dechy (i to jeszcze jedne ktore prawie skonczyly sie wyliczeniem). Pewnie tlumaczenie bedzie podobne jak ostatnim razem (kwestia budowania wizerunku w USA zeby sprzedac jak najlepiej rewanz) aczkolwiek lepsza robote wykonalby jeden elektryzujacy pojedynek z kims rozpoznawalnym z topu niz walki ze Schwarzem i Wallinem. Fury potrzebuje kilku walk aby zbudowac jak najlepsza koordynacje i czucie w walce. Prawdopodobnie bedzie chcial rowniez doszlifowac swoje ustawienie jako mankut ktore moze sprawic pewne problemy dosc prostemu Wilderowi. Mam nadzieje, ze kolejne starcie to bedzie juz wyczekiwany rewanz.
Gość nie walczył tyle lat, ćpał żarł tył a i tak go przekręcili z wilderem. On się nie ma czego obawiać. A za walki z tymi bumami ma po prostu bardzo dobry hajs
 
Gość nie walczył tyle lat, ćpał żarł tył a i tak go przekręcili z wilderem. On się nie ma czego obawiać. A za walki z tymi bumami ma po prostu bardzo dobry hajs

Zgadzam sie z tym, ze ta walke wygral oraz z czynnikiem jakim jest hajs. Natomiast pisanie, ze nie ma sie czego obawiac w walce z gosciem ktory znokautowal kazdego ze swoich przeciwnikow poza nim (do Stiverna podchodzil 2 razy) przy tym rzucajac go 2 razy na dechy jest dla mnie nielogiczne. Jak sobie odswiezysz pojedynek to zobaczysz, ze DW coraz lepiej czul Tysona z rundy na runde. Glowna obrona Fury'ego bylo zejscie pod prawy prosty natomiast w drugiej czesci walki bylo widac jak Deontay coraz lepiej kalibruje swoj cios i jest coraz blizej glowy Tysona. Wedlug mnie Fury ma ciezki orzech do zgryzienia bo jak mowil DW (parafrazuje): mozna mnie pykac przez 12 rund, a ja Cie raz trafie i jest po walce
 
Zgadzam sie z tym, ze ta walke wygral oraz z czynnikiem jakim jest hajs. Natomiast pisanie, ze nie ma sie czego obawiac w walce z gosciem ktory znokautowal kazdego ze swoich przeciwnikow poza nim (do Stiverna podchodzil 2 razy) przy tym rzucajac go 2 razy na dechy jest dla mnie nielogiczne. Jak sobie odswiezysz pojedynek to zobaczysz, ze DW coraz lepiej czul Tysona z rundy na runde. Glowna obrona Fury'ego bylo zejscie pod prawy prosty natomiast w drugiej czesci walki bylo widac jak Deontay coraz lepiej kalibruje swoj cios i jest coraz blizej glowy Tysona. Wedlug mnie Fury ma ciezki orzech do zgryzienia bo jak mowil DW (parafrazuje): mozna mnie pykac przez 12 rund, a ja Cie raz trafie i jest po walce
Mogłem dopisać, niczego oprócz bomby wildera.
 
Back
Top