The Ultimate Fighter: Team McGregor (Europe) vs Team Faber (USA)

Niestety takie miałem przeczucie, ale i tak gratulacje @zombie! Teraz trzeba pokazać siłę na gali! Czyli kontrakt z UFC już podpisany?
 
No kurwa, a tak się cieszyłem, że Saul w końcu ubije Lobova w finale. Strasznie mnie wkurwia sposób, w jakim Rusek dostał się tak daleko i teraz znowu dostał kolesia, który mu ewidentnie leży.
A no i bym zapomniał- dzięki zombie za emocje!
 
No dobra narzekacie na Lobova, ale Erosa te decyzje to miał lekko mówiąc naciągane. Mam nadzieję, że Marcin go poskłada ładnie :)
 
Jak już pisałem w którymś temacie, Marcin obala i ubija Erose, aż ten się popłacze :D
 
Ps. Ale TDD do poprawy, żeby nie było ,że tak kolorowo jest ;)

Zgadzam sie z Kaczka.

Moim skromnym zdaniem byles lepszy w stojce. Saul pare razy ladnie zebral, poczul i od razu schodzil w nogi. Pytanie, czy podobnie bylo na sparingach? Miales z nim problemy, jezeli chodzi o obalenia, czy zaskoczyl Cie tym elementem?
 
Takie trochę śmiechowe decyzje UFC w tym sezonie TUFa. Najpierw przywrócenie Lobova (co prawda potem już pokazywał się z ładnymi nokautami, ale sam fakt), potem przywrócenie zawodnika który odpadł wcześniej, Halla po wypadnięciu Saula. Po tych napisach o niemożności walki Saula, byłem pewny, że Marcino zawalczy z Lobovem. Magik parteru, którym nazywany jest Hall, jest tylko i wyłącznie jednopłaszczyznowy. Jeżeli złapie dobrze nogę i Lobov to odda, to przegra. Potem Hall dostaje walki w UFC z innymi i jest łatwo pokonywany. Jeżeli Lobov tej nogi nie da, to widzimy kolejny nokaut i to on wygra, znowu obstawiam nokaut. Tak to widzę.

Co do odcinka - Saul był silniejszy, jednak jestem dumny z @zombie i co najwazniejsze, i tak walczysz w UFC! Nie wiem co Erosa myślał, wychodząc z taką a nie inną taktyką do walki z Lobovem - "chuj, powalę sobie proste na korpus, przecież nie ma możliwości, zeby gość który w swoich ostatnich walkach w TUFie nokautował rywali, znokautował i mnie, podczas gdy będę się ciągle odsłaniał". No i to głupie podejście go zgubiło. Zaryzykuję stwierdzenie, że @zombie trafił na tego słabszego przeciwnika (Erosa a nie Lobova). W każdym razie mocno kibicuję, trzymam kciuki i dziękuję za cały ten sezon TUFa z Twoją osobą!

WAR ZOMBIE! WAR EDGAR! WAR ALDO!
 
Gratulacje za całokształt i
powodzenia w piątek!!!!!
Z tym Lobovem to niezła kpina jest. Dostał zwycięstwo w tufie na tacy.
 
Po pierwsze wielkie gratulacje dla @zombie ! Świetnych emocji dostarczyłeś nam w tym sezonie i osiągnąłeś znakomity wynik. Saul był zdecydowanie silniejszy i dlatego wygrał i swoją drogą wielka szkoda, że pojawiły się te problemy z jego wizą, bo myślę że spokojnie wygrał by ten sezon.
Natomiast co do kolejnych decyzji podjętych przez UFC to brak mi słów i tyle... Skąd oni wpadli na pomysł, żeby nagle do półfinału przywrócić gościa który odpadł już dawno ?! Mimo wszystko myślę, że Lobov to ogarnie i dostanie kontrakt, swoją drogą jego udział w tej fazie też jest bardzo dyskusyjny. Oczywiście nic do chłopa nie mam, lubię go oglądać i mu kibicuje, no ale jego przywrócenie do programu to też dziwna sprawa ;)
Także podsumowując, super że Marcin dostał szansę na piątkowej gali, wierzę w bezdyskusyjną wygraną z Erosą, później dłuższy kontrakt z UFC, zejście do piórkowej i jazda @zombie !!!
 
Natomiast co do kolejnych decyzji podjętych przez UFC to brak mi słów i tyle... Skąd oni wpadli na pomysł, żeby nagle do półfinału przywrócić gościa który odpadł już dawno ?!
@zombie sam juz odpowiedzial na to pytanie, chociaz przyznaje, ze mnie w pierwszym momencie tez strasznie to wkurwilo, bo pomijajac wszystko, ostatecznie w finale walczy dwoch zawodnikow, ktorzy odpadli we wczesniej fazie programu. Jednak ogladajac te edycje TUF-a, szczegolnie zas ostatni odcinek, widzimy chyba wyraznie czemu przede wszystkim miala posluzyc. Sekwencje pokazujace Conora z Artemem wpisuja sie w idealny dla UFC scenariusz. Nie znam podloza ani szczegolow problemow Saula i nie chce sie bawic w lowce sensacji, ale jego absencja i walka z Hallem, zamiast Rogersem czy Wrzoskiem, to rowniez wymarzony dla Lobova "uklad gwiazd". Marcinowi gratuluje, dziekuje za fantastyczne, dotychczasowe emocje i prosze o wiecej. Gratulacje od Asi po efektownej wygranej nad Erosa tez powinny marketingowo zrobic dobra robote. War @zombie !
 
Skąd oni wpadli na pomysł, żeby nagle do półfinału przywrócić gościa który odpadł już dawno ?
Stąd, że wygrał Saul z nim jedynie przez majority decision. Polaka jednak poddał w drugiej rundzie, to bardziej dominujące rozstrzygnięcie. Sam liczyłem, że jednak Marcin po prostu wejdzie, ale można zrozumieć UFC. Tym bardziej, że dodatkowo dzięki temu mają walkę USA vs Europe w finale, a nie europejską.

Oby Marcin wygrał z Erosą. Łatwo nie będzie, znowu różnica gabarytów. W stójce jak Artem, ale dodałbym sprowadzenia, oby udane tylko, bo wybronione go zmęczą i spowolnią tylko.

Ale nerwy u Conora jak zobaczył Jose. Nie mówię, że strach, ale adrenalina mu się udzieliła w chuj, te tiki wszystkie, a Aldo spokojny jakby się upalił :D W staredownie ciut mniej, ale też dało się dostrzec większe drgawki u Conora. Nie mogę się doczekać już walki :)
 
Ja przez całą walkę liczyłem, że Marcin coś jeszcze ugra, w stójce jakieś uderzenie, jakieś poddanie czy coś, ale się nie udało. I tak jestem zadowolony z tego że tak daleko doszedł :D
Co do Aldo i Conora, Conor chyba widzi, że na Aldo już nie działa ta jego gadka, ale zaczynam lubić Conora, wydaje się być pozytywny, chociaż uważam że będzie "and Still"
 
Erosa przegrał trzy walki i z rzędu i walczy w UFC, to dopiero oburzające a nie Lobov który każdego nokautuje ;) No ok, ciężko ocenić czy przegrał tamte dwie decyzje, ale jak dla mnie ich nie wygrał także. Marcin powinien sobie poradzić, chociaż obstawiam ciekawą, taktyczną walkę w stójce i jednogłośne zwycięstwo @zombie.
 
Erosa przegrał trzy walki i z rzędu i walczy w UFC, to dopiero oburzające a nie Lobov który każdego nokautuje ;) No ok, ciężko ocenić czy przegrał tamte dwie decyzje, ale jak dla mnie ich nie wygrał także. Marcin powinien sobie poradzić, chociaż obstawiam ciekawą, taktyczną walkę w stójce i jednogłośne zwycięstwo @zombie.
Z Bagdadem rundy były na styku więc o wałku nie ma mowy, jednak jako fan MMA chciałem 3 rundy żeby wszystko się wyjaśniło. W walce z Hiszpanem po 2 rundach był oczywisty remis i przyznam, że tej dodatkowej rundzie podobała mi się praca bokserska Abnera to i tak spokojnie można punktować Erosę za nieustanną presję, obronę obaleń no i w stójce nie pozostawał dłużny.
 
Przed tym TUF'em oglądnąłem tylko dwa sezony (dzięki którym przy okazji poznałem MMA), były to kolejno 1 i 2 sezon. Dopiero po tylu latach oglądnąłem kolejny sezon od początku do końca i ani McSregor, ani Faber (którego zresztą bardzo lubię) nie mieli na to wpływu.
Wielkie gratulacje dla Ciebie Marcin :pray: i dzięki za zajebiste emocje podczas TUF'a. No i oczywiście powodzenia w następnej walce (chociaż niepotrzebne bo rozjedziesz go na luzaku).
 
Oglądam sobie ostatni odcinek i zauważyłem pewien śmieszny szczegół podczas face to face Conora z Jose. :lol:
c5e8020c2c4df17ada881d50e0d5a6f4.png
 
Back
Top