Arlovski tak tylko z Lechem i wagą ciężką powiązałem :D
Idąc dalej. Wiecie dla nas MMA to jest takie jak my to znamy, sport indywidualny itd. ale czy jest opcja zabronić komuś stosowania takich właśnie zasad jakie obowiązują w MMA w nieco innej formie walki? Gdy są takie różnice na całym świecie nawet przy MMA indywidualnym. Jakby nie było walczyli na tych zasadach poza faktem, że było ich po pięciu i w pewnym momencie 2/3 na 1. Więc albo MMA to ten sport, ale z zastrzeżeniem indywidualny i takiej grupowej nie powinno się tak określać, albo ktoś tworząc termin MMA ustanowił jedynie zasady, a nie zamknął opcji otwarcia tego na nowe pomysły takie jak ten...
Na pewno ich walka jest bardziej zasadna niż przebranżowionych celebrytów, więc zachodzi dylemat kto bardziej pod hasło MMA pasuje w tym układzie, jeśli występem MMA nazywa się np. Burneika vs Ozdoba. Tu jednak było dużo więcej walki i technik, charakteru ;-)
Chuliganom jednak polecam ogarnięcie się i próbowanie po prostu indywidualnie sił w tym sporcie. Dobra opcja wykorzystania swego potencjału z odpowiedniem utemperowaniem charakteru. Były takie przypadki i dziwię się, że tak niewielu jeszcze szło ich śladami, tym bardziej jeśli nie nadają się do zbyt wielu zajęć niż walka, a są tacy w takich ekipach zawsze, wśród prawników, nauczycieli i szeregowych praconików. Gdy "medialni janusze" tematyki szeroko kibicowskiej myślą, że to czysta patologia ma takie hobby ;-)
PS: To może niech ring będzie na drugim piętrze, bez schodów. Wsiadają do windy i jak wjadą to znaczy, że zrobili wagę, jak nie wjadą to mieli za dużo kg i winda nie ruszyła :-D