Szok na Wembley! Anthony Joshua znokautowany przez Daniela Duboisa w piątej rundzie (WIDEO)

Jakub Madej

Moderator
Cohones
DuboisJoshua.jpg


Daniel Dubois zanotował bardzo dobry występ przed rekordową publicznością zgromadzoną 21 września na stadionie Wembley w Londynie w Wielkiej Brytanii. 27-latek zdominował i ostatecznie znokautował w piątej odsłonie Anthony'ego Joshuę.

Dobry początek Daniela Dubois, który kilka razy trafił prostymi i sierpami Anthony’ego Joshuę. „AJ” zachowywał jednak spokój i skupił się głównie na badaniu przeciwnika, starając się przy tym być bardziej aktywnym zawodnikiem na nogach. Mocny sierp Dubois na koniec pierwszej rundy i Joshua liczony po raz pierwszy! Gong uratował jednak Joshuę.

Daniel Dubois od pierwszych sekund ruszył do przodu. Szybko zaczął spychać rywala pod liny i tam atakował go kolejnymi ciosami oraz seriami. Joshua coraz więcej uderzeń przyjmował na głowę i kilka razy widać było, jak chwieje się na nogach. „AJ” w defensywie, a Dubois w natarciu, zapisując kolejne sekundy i minuty kontroli.

Znów bardzo mocny początek rundy w wykonaniu Dubois, który trafił Joshuę. Ten w dalszym ciągu był jednak spokojny, skupiał się na defensywie i od czasu do czasu atakował pojedynczymi uderzeniami. Koniec rundy to znów demolka ze strony Dubois, który zasypał Joshuę potężnymi kombinacjami pod linami i posłał na deski. Joshua liczony po raz drugi i znów uratował go gong kończący rundę.

Potężny początek czwartej rundy w wykonaniu Dubois, który od pierwszych sekund ruszył do przodu. Anthony Joshua już na początku tej odsłony był liczony i to już trzecie liczenie w tej walce. „AJ” miał ogromne problemy ze stylem walki rywala i nie był w stanie ani na chwilę odzyskać kontroli w walce.

W piątej rundzie wydawało się, że Joshua może odzyskać kontrolę, bo po jednej z akcji Dubois wydawał się być naruszony. „AJ” ruszył w stronę rywala z kolejnymi ciosami, ale ten w pewnym momencie mocną kontrą prawym sierpem posłał przeciwnika na deski! Sędzia rozpoczął liczenie, ale Joshua nie był w stanie się podnieść.

Anthony Joshua (28-4-0, 25 KO) wszedł do ringu z serią czterech wygranych z rzędu, podczas której na punkty wygrał z Jermainem Franklinem Juniorem, natomiast przed czasem kończył kolejno Roberta Heleniusa, Otto Wallina i Francisa Ngannou. Wcześniej Brytyjczyk przegrał dwie walki z Oleksandrem Usykime, najpierw jednogłośną decyzją sędziów, a następnie niejednogłośnie na punkty.

Daniel Dubois (22-2-0, 21 KO) w ostatnich dwóch walkach zadawał pierwsze przegrane niepokonanym rywalom. Najpierw w dziesiątej rundzie przez techniczny nokaut wygrał z Jarrellem Millerem, a następnie w ósmej odsłonie odprawił Filipa Hrgovica. Wcześniej 27-latek został znokautowany w dziewiątej rundzie przez Oleksandra Usyka.



 

7 lat temu... stadion Wembley, po walce z Władkiem miał 28 lat (19-0) pas MŚ IBF, a dzisiaj już 35 lat (28-4) i bez żadnego pasa... od 3 lat.
 




Rewanż po tej demolce w 15 min....
:benny:
20240922_011335.png

79-32 (40-27%) w celnych ciosach dla DDD
30-18 (30-22%) jaby dla DDD
49-14 (51-40%) power punches dla DDD!!
 
Dubois wersja 2.0 ciekawe ile rund wytrzymałby w takim tempie. Gość od 1 rundy rzuca same bomby, nawet jak go AJ trafił to się nie zatrzymuje, idzie dalej.
 
To już chyba niestety koniec AJ. Chciałbym teraz Dubois zobaczyć w rewanżu z Usykiem, chyba że Fury z nim pojedzie i walka Dubois vs Fury.
 
105kg z Ustkiem, z Joshua 114. Żadne wnioski - czysty koks.
Dubois (112,8 kg) najcięższy w karierze...
z Hrgovic (111,5) Miller (108,5) Usyk (106), Joyce (111)
VS.
Joshua (114,4 kg) czyli też sporo...
najwięcej miał z Franklin (115,8) a w walce o MŚ z Takam (115,2), Usyk (109 i 111), Ruiz (112,5 i 107,5) Parker (110), Kliczko (113,5)

105 kg DDD to już ważył w swoim debiucie na pro, 7 lat temu w wieku 20 lat, a teraz mając te 27 lat, nie dziwota że jest cięższy, a do Usyka to zrzucał jak każdy... 109 kg to wnosił już 5 lat temu... 111 kg... 4 do Joyce, czyli te 112,7 kg dzisiaj do dużego AJ (114,5) nie jest jakąś kolosalną różnicą... do małego Lereny (109)

Co innego taki Shannon Briggs, przy podobnym wzroście (193) w debiucie na pro, 21 lat (tylko 93 kg) do 25 lat (max 102) z Big George i Lewis (103) 26-27 lat... 30 lat (111) 31 lat (121,5!) z McCline... a gdy zdobywał swoje MŚ z Ljachowicz (36 lat, 121,5) a gdy tracił rok później, nawet 124 kg!, z Witkiem o MŚ (39 lat, 119 kg) i nie był gruby tylko dopakowany mięśniami...
 
Byłem pewien że AJ to wygra a tu dostał takie lanie że szok
Najbardziej druzgocącą porażka w karierze, bo z Ruiz Jr. to dopiero się zmieniło od pierwszych desek AJ jak chciał wykończyć liczonego Andy'ego w 3 r, a tu dostawał od 1 r... a w swojej najlepszej 5 r, gdy myślał że ma już na widelcu DDD to został ciężko znokautowany...
 
Najbardziej druzgocącą porażka w karierze, bo z Ruiz Jr. to dopiero się zmieniło od pierwszych desek AJ jak chciał wykończyć liczonego Andy'ego w 3 r, a tu dostawał od 1 r... a w swojej najlepszej 5 r, gdy myślał że ma już na widelcu DDD to został ciężko znokautowany...
Dawaj bit
 
Najbardziej druzgocącą porażka w karierze, bo z Ruiz Jr. to dopiero się zmieniło od pierwszych desek AJ jak chciał wykończyć liczonego Andy'ego w 3 r, a tu dostawał od 1 r... a w swojej najlepszej 5 r, gdy myślał że ma już na widelcu DDD to został ciężko znokautowany...
Panie statystyka obejrzyj jeszcze raz ostatnią sekwencję.

Jak AJ trafił prawym to Dubois odpowiedział prawym i nie trafił czyto, AJ poszedł identyczną akcję drugi raz i tym razem Dubois trafił i zabił.

AJ od początku dostawał na cipę, pajacował co chwilę coś pokazywał, a jak już miał okazję to wpadł jak jebany amator. I bardzo kurwa dobrze.
 
Panie statystyka obejrzyj jeszcze raz ostatnią sekwencję.

Jak AJ trafił prawym to Dubois odpowiedział prawym i nie trafił czyto, AJ poszedł identyczną akcję drugi raz i tym razem Dubois trafił i zabił.

AJ od początku dostawał na cipę, pajacował co chwilę coś pokazywał, a jak już miał okazję to wpadł jak jebany amator. I bardzo kurwa dobrze.
Dynamit jak Tyson za młodu...wyszedł urwać łeb :antonio:

Od wyjścia bo sama walke i wywiady mi to cały czas wygląda na wyreżyserowane...
a same kursy bukmacherskie to było już w ogóle złoto...
:kawulpokapoka:
 
Back
Top