'Sprawni inaczej' w sportach walki

zefir88

Oplot Challenge
Welterweight
Nick Newell to zawodnik bez części ręki. Walczy i wygrywa, choć przegral w ostatniej walce. Znacie jakiś innych zawodników z roznymi ograniczeniami,co to mierza sie na matach i ringu oraz w klatce?
Co ten brak reki mu daje? To dobre pytanie! Troche waży mniej bez tej teki tez przeciez. Ale dźwignia na łokiec już tylko z jednej strony wyjdzie.
Aha!Sporty walki to mi chodzi nie tylko o mma jak Newell, ale też zapasy,judo i bjj.
 
Ja mam tu przykład 2 zapasiorów:



‪Anthony Robles :











Dustin Carter - ale to juz moim zdaniem przesada!











A poniżej ciekawy filmik jak z niepełnosprawnościa umysłową, koleś daje radę! Btw. Zajebisty dokument, jak ktoś nie widział



 
Ale jak to jest ,ze dopuszczają do walk z normalnymi tez takich zawodnikow bez nogi ? Dziwne to
 
Ja też jestem za tym, by wszelkie ograniczenia wynikające , czy to z ułomności fizycznej, czy to intelektualnej, wykluczały możliwość konfrontacji w/w zawodników w normalnych zawodach - czy to amatorskich, czy profesjonalnych. Tak jak Olimpiada, ma swój "dział" dla zawodników niepełnosprawnych, róznież sporty walki, nie powinny organizować zawodów dla obu grup jednocześnie. To moje zdanie, ale sądzę, że wiele osób na tym forum się ze mną zgodzi.
 
Niech każdy robi to, co lubi. Fajnie, że i niepełnosprawni mogą robić to co kochają. Po to się żyje, oni są z tego zadowoleni i dumni, nie próbujmy im tego odbierać.



E: Nie ma takich turniejów dla niepełnosprawnych, bo nie ma ich pewnie za dużo. Organizacja takich zawodów kosztuje. brak sponsorów uniemożliwia pewnie wyjazdy do innych krajów by mierzyć się z takimi zawodnikami. Np. Jest taki zawodnik z Polski, i Brazylii. Skąd jeden, ma wziąć pieniądze na to by mógł sobie polecieć do kraju tego drugiego, żeby się z nim zmierzyć?
 
No ale co z ważeniem przed zawodami? Przecież jest przeprowadzane. To ile waży noga??? o.O
 
Ale ja Batman nie odbieram niepełnosprawnym w żaden sposób możliwości robienia tego co kochają! Broń Cię Panie Boże! Po prostu niech walczą wśród "swoich" - przynajmniej na zawodach.



zresztą sam mam koleżankę - http://pl.wikipedia.org/wiki/Anna_Harkowska



która poświęciła sie dla sportu, mimo przeciwności losu. Zawsze pamietam, że to była typowa sportsmenka, tak pełną gębą!
 
No dobra, czyli jesteś za?



Czy może jesteś w stanie postawić jakąś granicę , np. Bez ręki tak, ale juz bez obu nóg - nie? Ja nie potrafię.



@zefir: Moim zdaniem średnio obie nogi ważą około kilkunastu kilogramów (powiedzmy około 20). Oczywiście jest to mocne uogólnienie, bo zależy kogo to nogi. Wiec jedna noga waży pewine od 7- 20 kg nawet (nie chodzi mi o nogi jakiegoś grubasa, tylko wysportowanego człowieka). Czyli zawodnik bez nogi, już na wadze może mieć swoje cialo lepiej zbudowane (cięższe) od pełnosprawnego gościa. Dla mnie to jest już przewaga tego bez nogi na starcie - przynajmniej w tej kwesti
 
Szczerze powiedziawszy jestem za tym co napisał Kaczka, ja na przykład gdybym startował w jakiejś dyscyplinie nie czułbym się dobrze mając za przeciwnika osobę, która ma jakąś sporą ułomność fizyczną.
 
Ty nie musisz z nimi walczyć.



Niepełnosprawni, którzy wchodzą w taką walkę zdają sobie sprawę z tego, że mają teoretycznie mniejsze szanse..



Co innego jeżeli mówimy np o mistrzostwach świata MMA (gdyby takie były).
 
Zgadzam się z Halnym. Byłoby mi co najmniej dziwnie, gdybym miał tłuc kolesia bez ręki lub próbować przewrócić typa bez obu nóg.
Po prostu nie wiem do końca jak traktować takich ludzi (polecam stand up Abelarda Gizy - "Niepełnosprawni").
Kiedyś grywałem w halowej lidze piłki nożnej przeciwko kolesiowi bez ręki. Dostałem go akurat do krycia i muszę przyznać, że zupełnie inaczej trzeba się nastawić. On miał całkowicie inną motorykę, no i przy niektórych sytuacjach ciężko było go przytrzymać, bądź sfaulować z powodu tego ubytku. Dlatego podejrzewam, że taki Newell również wypracował w sobie takie szczegóły przez które walczy się z nim jak z nikim innym. Nie da się nawet znaleźć odpowiedniego sparingpartnera. Nie można twierdzić, że nie ma nawet minimalnych plusów.
 
Myślę, że to może być minusem, ale jeżeli ktoś potrafi to wykorzystać może zamienić to w atut w pewnych sytacjach, do których powinien dążyć. Tutaj już kreatywność fightera ( Tak mi się przynajmniej zdaje)



Pamiętajmy też, że jest to sport. To robi się głównie dla pasji (a przynajmniej tak się zaczyna i tak powinno zostać. To powinno być głównym motywem do walczenia i trenowania)
 
Usuńcie ten post tego zjeba powyzej



Koleś, my tu staramy sie powaznie dyskutować. Takie cuś , to do skóry ew.
 
Pasja - to słowo jest kluczowe. Batman wspomina, że sportowcy robia to dla pasji,wkładają w to całe serce i chca skonfrontować soje umiejętności także (a może właśnie przede wszystkim! ) z pełnosprawnymi zawodnikami sportów walki. Mozliwość takiej konfrontacji, a szczególnie gdy wychodzi z niej z tarczą, daje mega kopa mentalnego, który jest potrzebny w funkcjonowaniu niepełnosprawnych w społeczeństwie i nie poddawaniu sie trudnościom. Nadal moim zdaniem Nick będzie walczył, bo robi to naprawdę dobrze.
 
Minion, aż monitor oplułem! Dzieki mordeczko za tego hokejarza!
Co, kaczor nie pasi! Hokeja obejrzyj,bo tam niezła młócka czesto jest, a nie tak jak w niektorych walkach GSP
 
@białypasie, ale ja nie odbieram zawodnikom niepełnosprawnym możliwości realizacji swoich pasji! Tylko taka jest prawda, że los sprawił, że mają troche pecha i niestety, nie każdy może robić to co lubi.



A wracjąc to zefira, to tak na zdrowy rozum, czy brak 1 placa u ręki/nogi, mocno ogranicza szanse zawodnika? Atakować małych stawów przeca nie można i tak ;-)
 
Wole whitbelt-to na początek.


Jasne, można przytaknąć , że nie każdy zawodnik powinien przekracza bramy oktagonu i w pewnym momencie, musi byc analiza ,czy kalectwo jest akceptowalne, czy też nie. Jest to ciężki temat i na pewno "większe głowy" nad tym debatowały. Nick nie ma ręki i walczy, a wielu sprawnych nie ma jaj by walczyć
 
Palca chyba najbardziej brakowało by komuś przy dźwigniach/duszeniach, szczególnie kciuka (nawet w życiu codziennym). Choć niech się wypowiedzą chwytacze.
 
Aż dziwne, że do tej pory nikt nie wspomniał o Jeanie Jacques Machado, który był pierwszym zawodnikiem bez dłoni walczącym w mma.
 
O ile brak palca w stopie ,od palucha na piątym kończąc praktycznie wcale nie przeszkadza w trenowaniu bjj oraz sparingach, o tyle brak każdego z palców dłoni, nawet serdecznego, osłabia uchwyt, co nie jest bez znaczenia zwłaszcza w szmatach. Mamy na sekcji chlopaka, co nie ma polowy kciuka i radzi sobie dobrze i uscisk ma mocarny
 
0d8259653e859.jpg




Tak bym to widział.







A tak serio to jakoś kiedy Nick wygrywał 11 walk z rzedu nikt nie mówił, że się nie nadaje.
 
Inteligenty komentarz kaczki, że ci bez kończyn mają nawet przewagę nad pelnosprawnymi...
 
Back
Top