Sauna, czyli jak się spocić nic nie robiąc ;-)

Anonymous

NoLife FC
5e79105d2a.jpg




Sauna to pomieszczenie, w którym panuje wysoka temperatura i wysoka lub niska wilgotność (w zależności od rodzaju sauny), w którym spędza się od kilku do kilkudziesięciu minut. Pobyt w saunie ma własności poprawiające krążenie.



Po pobycie w saunie bierze się zwykle kąpiel w chłodnej wodzie. Sauna najpopularniejsza jest w Finlandii, Estonii, Łotwie, Litwie, a także w Rosji, odgrywa w tych krajach ważną rolę społeczną. Sauny były budowane przez ludy fińskie (przodków m.in. dzisiejszych Finów i Estończyków) od niepamiętnych czasów.



Rodzaje sauny



  • Sauna sucha (tzw. sauna fińska), to sauna o względnie niskiej wilgotności powietrza. Temperatura dochodzi w niej do 75-110 °C. Sauna fińska to nieduże pomieszczenie ze schodkowato umieszczonymi ławami drewnianymi.

  • Sauna parowa (tzw. łaźnia rzymska) to sauna o wilgotności dochodzącej do 100% lecz niższej temperaturze: 40-50 °C.

    Sauna solna to sauna sucha (tzw. sauna fińska), której ściany wykonane są z paneli ściennych zawierających foremne bryły solne wycięte z kolorowej soli kamiennej.

    Sauna na podczerwień (sauna infrared) to sauna, która wykorzystuje promienniki podczerwieni zamiast konwencjonalnego pieca.


jak_korzystac_z_sauny.png




Ja korzystam raz w tygodniu. Sesyjka trwa tak 3 godzinki . W tym czasie 4 x 15 minut spędzam w saunie suchej. POLECAM !



Oczywiście sauna, to nie tylko relaks, regenaracja, "wydalenie" toksyn z organizmu, ale także szybki sposób na pozbycie sie zbędnych kilogramów tuż przed ważeniem, o czym wiedzą dobrze także zawodnicy mma.



A Wy korzystacie?
 
Sauna jest zajebista. Zawsze po treningach w weekend, choć chyba nie powinno się po ciężkim treningu tam wchodzić.
 
Sauny po treningu nie preferuje, trzeba zapindalac do domu zjesc cos zanim okno anaboliczne sie zamknie :P
 
Zdarza mi się być. Każdy rodzaj mam przetestowany z wyjątkiem solnej : ) Ja zazwyczaj idę przeleżeć z pół godzinki i później basen. Toporne pływanie na wysiłek ( np. żabka bez używania nóg albo mój autorski styl węgorza o którym nikt nie słyszał : D ) We wodzie mógłbym mieszkać, może z racji, że jestem wodnikiem : D Obowiązkowo po saunie zanurzenie w lodowatej wodzie, polecam.
 
Ja chodzę raz w tygodniu, ale wytrzumuję pierwszą rundkę ok. 15 minut, drugą 10, czasami robię trzecią, ale to już tylko ok 8 min. W międzyczasie wyleguję się w jacuzzi :) Niestety po saunie włącza mi się straszne zasysanie w żoładku i trudno się opanować, by czegość nie wszamać.
 
Sauna jest fajna, tylko szkoda, że jeszcze nie wszyscy potrafią z niej korzystać. Denerwujący są ludzie wbijający do suchej sauny w strojach kąpielowych oraz ci którzy przesadzają w drugą stronę - dziadki z pindolami na wierzchu. Niestety obrazki takie, jak u Kaczki na zdjęciach są rzadkością - bynajmniej tam gdzie ja chodzę.
 
Polecam banie - "rosyjską" odmianą sauny. Miejska bania to punkt obowiązkowy podczas wizyty w Tibilisi :)
 
W Polsce nie ma jeszcze kultury "saunowania" . Ja też na początku w kąpielówkach głównie. W hotelach SPa typu Sandra -Pogorzelica, nagość nie jest mile widziana i popularna. Tam gdzie obecnie uczęszczam - zależy: Jak Niemiaszki najazd zrobią - wówczas wszyscy jak Pan Bóg stworzył. Jak więcej Polaków - to wiekszość w strojach. Ja w sumie mam wyje...e ostatnio i jak siedzą nago, to też tak siedzę na ręczniku, ew. ręką co nie co czasem zasłaniam. Z kolei gdy wchodzę, a w środku wszyscy w strojach, to nie do końca odkrywam ręcznik, aczkolwiek gaci nie mam.



Aha i nadal żadnej fajnej szmuli nago nie widziałem :-)



Ale wciąż się łudzę :-)



Ps. Ktoś 2 foty z pierwszego posta skasował :-)
 
WPŁYW SAUNY JAKO ODNOWY BIOLOGICZNEJ
NA ZACHOWANIE SIĘ TĘTNA I CIŚNIENIA KRWI U
LUDZI O RóŻNYM STOPNIU WYTRENOWANIA

WSTĘP
Łaźnia Fińska • sauna • należy obecnie do częstych i chętnie
stosowanych zabiegów fizykoterapeutycznych, z zasobu biomedycznych
środków odnowy biologicznej w sporcie i rekreacji. Na efekt
fizjologiczny sauny suchej składa się działanie wysokiej temperatury i
niskiej wilgotności powietrza, co powoduje wystąpienie ze strony wielu
układów i narządów ustroju. Wielokrotne korzystanie z sauny zwiększa
możliwości przystosowawcze człowieka do zmiennych warunków
środowiska, oraz zwiększa zdolności do wysiłku fizycznego, a także
poprawia psychoemocjonalne możliwości człowieka. Wskazania
medyczne do zabiegu sauny są bardzo rozległe. Niektóre z nich to
przewlekłe zapalenia narządów układu ruchu, nieswoiste choroby tak
dróg oddechowych jak i również stany pourazowe. Są znane
przeciwwskazania do tego typu postępowania leczniczego.
Najczęstszymi z nich to ostre choroby przebiegające z gorączką,
przewlekła faza choroby zakaźnej, podwyższenie temperatury ciała
towarzysząca schorzeniu, choroby układu krążenia, choroby nerek i
wątroby, choroby OUN, jaskra [7].

Więcej TU


O Saunie także:

tutaj
 
styl węgorza


@maryjan: mozesz opisac? a na supermena umiesz? :D :D :D zaciskamy piachy nad woda, prostujemy raczki wraz z reszta ciala :) i plyniemy sobie _prawie_ jak "czlowiek ze stali". Ja jescze lubie "reverse superman" albo "trumienke", jaka kto woli nazwe. Nogi wyprostowane, paluchy maja wystawac nad wode, dupsko jak najwyzej i plyniemy nogami do przodu :) wbrew pozorom calkiem szybko da sie plynac



@kaczka41: dobrze, ze temat zalozyles, przypomnialy mi sie stare dobre czasy cotygodniowej sauny. Chyba musze do tego wrocic...
 
Dzięki ;-)



Co do tych opracowań o tętnie u wytrenowanych , średnio wytrenowanych i nie trenujących studenciaków....to ja nawet swego pulsu nie sprawdzam :-) bo wyniki mogłyby byc zatrważające, zwłaszcza koło 15 minuty. A może sprawdze razu pewnego, aż sam jestem ciekaw :-)



Co do temperatury sauny:



Tam gdzie łażę, temperatura w saunie, mierzona na wysokości górnej ławki to około 83 stopnie. I taka jest oki jak dla mnie. Zawsze siedze na samej górze. Jak nikogo nie ma, albo mało osób - 10 minut leżę, a potem siedzę. Raz byłem w saunie , gdy temperatura była 90 stopni - jeszcze oki, ale już tak 12 minut siedziałem.



Żonka raz była jak temperatura była ponad 100 stopni - ponoć dała radę - ale dmuchnięcie na rękę bolała i lepiej było siedzieć bez ruchu :-)
 
Jak chłodzić sie po sesyjce w saunie?

Sposoby chłodzenia w saunie

W saunie mamy możliwość skorzystania z różnych możliwości chłodzenia ciała:
[*]zimny prysznic[*] • wodospad • [*]szlauchwiadrobeczkabasenik
Każdy powinien wybrać sposób, który mu najbardziej odpowiada. Ważne jest przy tym, aby zimny bodziec był krótki i intensywny!

Zaraz po opuszczeniu kabiny po fazie rozgrzewania należy wyjść na świeże powietrze, aby schłodzić ciało i drogi oddechowe i dostarczyć płucom tlenu. To bardzo ważne również z medycznego punktu widzenia. • chodzi nie tylko o oziębienie ciała, ale również o to, aby usunąć ciepło z dróg oddechowych i zapewnić sobie całkowite i łagodne schłodzenie organizmu • wyjaśnia prof. Conradi z niemieckiego związku saunowego.

Najbardziej łagodnym i chyba najbardziej efektywnym sposobem chłodzenia jest polewanie ciała wodą ze szlaucha, szczególnie w początkowej fazie. Rozpoczynamy od prawej nogi i polewamy ciało w stronę serca. To samo czynimy z lewą nogą. Potem prawe i lewe ramię, od ręki do barku. Polewać powinno się intensywnie i w razie potrzeby kilkakrotnie. Potem należy iść pod prysznic albo wskoczyć do basenu.

Najbardziej ekstremalnym sposobem chłodzenia jest skok do basenu lub stawu z zimną wodą. Oczywiście może to nastąpić, ze względów higienicznych, po uprzednim opłukaniu ciała pod prysznicem. Należy zrezygnować z energicznego pływania, aby niepotrzebnie nie obciążać układu krążenia.

Po tej procedurze najlepiej zafundować sobie ciepłą kąpiel stóp, w celu normalizacji temperatury wnętrza ciała.

Należy podczas fazy schładzania unikać kąpieli całego ciała w basenie z ciepłą wodą.



Kiedy i jak gasić pragnienie?

Gasić pragnienie można dopiero po ostatnim cyklu saunowania - najczęściej trzecim.
Dopiero wtedy oragnizm może skutecznie się oczyścić i usunąć toksyny. Należy wtedy wypić około 1 litra napojów, w celu uzupełnienia ubytku płynów. Przy 3 cyklach trzeba zwiększyć ilość do 2 litrów.

Najlepiej do tego celu nadają się: woda mineralna z dodatkiem soku z cytryny, rozcieńczony sok owocowy lub herbata ziołowa. Zaleca się również, aby przed pójściem do sauny możliwie dużo pić. Kategorycznie rezygnujemy ze spożywania alkoholu. Kawa i czarna herabata, jeżeli już, to tylko w bardzo ograniczonych ilościach.



ZASADY POPRAWNEGO KORZYSTANIA Z SAUNY
zalecane przez
POLSKI ZWIĄZEK SAUNOWY

>TUTAJ<



I jako ciekawostka:
 
KU PRZESTRODZE !!!!

Śmiercią jednego z uczestników, Rosjanina, zakończyły się tegoroczne światowe mistrzostwa przebywania w saunie (w 2010 r.) , organizowane w Finlandii - podał w nocy z soboty na niedzielę portal BBC News.

Władimir Ładyżenski i drugi z finalistów, Fin Timo Kaukonen zasłabli i zostali przewiezieni do szpitala, gdzie Rosjanin później zmarł. Organizatorzy zapewniają, że wszystkie zasady konkursu, organizowanego od 1999 roku, były przestrzegane.
Rywalizacja polega na jak najdłuższym wytrzymaniu w saunie, gdzie panuje temperatura plus 110 stopni Celsjusza.
- Wszystkich reguł przestrzegano, (na miejscu) był wystarczający personel udzielający pierwszej pomocy medycznej, a wszyscy zawodnicy przy rejestracji musieli mieć zaświadczenie lekarskie - zapewnił organizator mistrzostw Ossi Arvela.

Fińska agencja STT podała, że obaj poszkodowani, będący w średnim wieku, doznali poważnych poparzeń.

Fotka pechowca +18 !!!
 
Sauna jest bardzo fajnym zabiegiem. Niestety, u nas jest po pierwsze niska kultura saunowania, sauny przybasenowe to jakas masakra, przechlodzone, ludzie w klapkach, czepkach i kostiumach, wlaza i wylaza, a nawet w klubach typowo saunowych zazwyczaj jest to stado spoconych grubych facetow wygladajacych chocby jednej panny i sliniacych sie na widok cycka- zenada. Dla zaawansowanych saunowiczow polecam aufguss- zabieg polegajacy na przechlodzeniu sauny suchej, a nastepnie cyklicznym polewaniu kamieni roztworem olejku i wachlowaniem / rozporowadzaniem pary po uczestnikach. Robi sie 4-5 cykli polewania i wachlowania, juz przy 3 czuc jak wilgotne, rozgrzane powietrze parzy elegancko. W trakcie aufgusu nie wolno wychodzic z sauny wiec ostrzega sie poczatkujacych. Ja podczas wachlowania lubie dodatkowo trzymac rece w gorze aby czuc ciepelko pod pachami. Co do chlodzenia, jesli ktos nie ma 100% zdrowego ukladu krazenia zdecydowanie warto najpierw schlodzic sie pod letnim prysznicem a dopiero potem gwaltownie w baseniku lub po kublem ( najfajniej zdecydowanie ). Kiedys robilem dlugie, 3 godzinne sesje, nawet zasypialem w saunie lezac, teraz robie 1-1,5 zeby miesnie za bardzo sie nie rozleniwily. Po saunie nie nalezy juz robic treningu tego dnia, zas po samym treningu tez odczekac z 20-40 min przed wejsciem do sauny.
 
Nigdy nie przypuszczałbym, że to takie skomplikowane, zawsze myślałem, że się wchodzi i wychodzi, ubiera się i idzie na kebaba :D
 
A może to o czym piszesz to sa tzw. aroma sauny?? Tam gdzie latam, są jeszcze 2 sauny suche - nazwane aroma saunami, gdzie temperatura jest około 65 stopni i faktycznie inny zapach tam panuje. Akurat tam nie wchodzę i jakos mało osób do nich włazi, ale w sumie by sie zgadzało. Bo po pierwsze- to sauna sucha, po drugie wychłodzona, a i nazwa pokazuje ,że faktycznie jakimiś olejkami mozna polewać kamory.



Edit. Jeszcze w kwestii polewania kamieni, bo tu też kulturka być powinna... Wiadomo, że można polewać kamienie okresowo, by chwilowo zwiększyć wilgotność powietrza. Nie będe tego opisywal - w któryms z poprzednich postów o tym było. Ale czasem trafi się saunista-amator-kamikadze i działa w ten sposób:



Wchodzi do sauny , ma ze soba 3 kubki z wodą mineralną. Kubki stawia na podłodze. Siedzi i wygrzewa sie z innymi. W pewnej chwili wstaje, dodaje kilka kropel Amola do ów kubków i nie mówiąc nic nikomu o swoim zamiarze pierdolnie 3 pod rząd w kamienie. Wyobraźcie sobie miny starszych osób pod koniec sesyjki na górnym poziomie gdy taka mieszanka pierdolnie nagle w saunie :-)
 
nie nie, aroma sauny to wlasnie takie chlodne sauny, czasem w nich sa tez swiatelka itp.W klubie gdzie czasem chodza jest osobna salka do aroma, w ktorej jest chlodno. Te zimne sauny ( 50-60 st )sa dobre na ostudzenie sie i zakonczenie cyklu. Natomiast aufguss robi sie w normalnej, suchej i goracej saunie, tylko najpierw otwierasz drzwi i pompujesz chlodniejsze powietrze bo by ludnosc wykorkowala jakby wzrosla wilgotnosc przy takiej temperaturze. Ja lubie 90 st w saunie, gorna lawka, na lezaco, 12minut i chlodzenie. W lazni parowej szybko sie poce i stygne, jest mi zimno. Dla porzadku - w lazni parowej siedzisko przed uzyciem nalezy polac woda, tak samo po zakonczeniu. Wzmaga to parowanie w saunie i jest fajniej. No i do parowej wchodzi sie bez recznika ( wiele pan wchodzi zawiniete po pachy wiec za bardzo skora nie korzysta z kapieli parowej... ). Oczywiscie nalezy uwazac na niektore kluby saunowe, bo czesc z nich jest mocno teczowa ;)
 
Fajny temat!



Ostatnio byłem na saunie suchej. Temperatura 107 stopni C. Wytrzymałem 3 x 12 minut. Polecam dolać amol na kamienie :D oczyszcze drogi oddechowe. Dobry relaks xD





Kategorycznie rezygnujemy ze spożywania alkoholu.


Nie próbowaliście nigdy sauny "Ojczystej" ?
 
nie nalezy polewac kamieni samym olejkiem, amolem itp, a na pewno nie wodka jak w telewizji... Jesli juz olejek, to rozmieszany w wodzie i po trochu polewany lyzka.



Co do alkoholu i sauny, mozna sobie zrobic krzywde, mielismy klienta ktory po wypiciu butli jacka poszedl na saune... wyjechal na noszach, na drugi dzien spozywal w barze mleczko :D
 
Faktycznie pewnie masz rację. Ale w ty opisywanym przez Ciebie przypadku, znów muszą sie wszyscy dogadać na takie wychłodzenie sauny, itp.



Nawiązując do poprzedniego posta, bo tam czas edycji minął: Oczywiście także podlewam kamyczki - fajne uczucie ciepła po kilku sekundach sie pojawia, ale po tej dawce 3 kubków z Amolem i ja przez chwlę miałem problemy z oddechem :-)



Krótko: Każda akcja musi byc przedyskutowana. Zazwyczaj nie ma sprzeciwu , ale warto podpytać się , a czasem chwilke przeczekać, bo np. ktoś za minutke wychodzi i wtedy będziemy sami.



Kolejna sprawa, to zegarek - klepsydra w środku. Tam gdzie latamjest 1 szt. IMO błąd! Powinny być 2 minimum. Kto łazi ten wie. Tam gdzie latam, jakaś kultrurka jest, ale na przybasenowych spotkałem sie już z akcją ,że wchodzi zią i z bomby przekręca zegarek bez sensu, nie bacząc, że ktoś akurat mierzy czas...:-)



Raz tez mi się trafiła grupka 3 podpitych kolesi. Jeden w saunie podspiewywał sobie, kawały opowiadał, ale był tez dosyc chamski dla kobitek, które kończyły sesje chwilę po tym, jak wchodziły do kabiny. Ja akurat kończyłem swojego 15-taka i nie zdążył mi zbytnio przeszkadzać, ale takie pierdolenie 3 po 3 w saunie wkurwia. Już nie wspomnę o gadaniu w pokoju relaxu!!! Ale tam zazwyczaj jest spokojnie.







107 stopni!!! 12 minut - trochę nie dowierzam....:-)







A i jeszcze nie domknięcie kabiny sauny może lekko podkurwić, gdy babuszka jakaś wchodzi do środka, nie domyka drzwi - ty słyszysz, a własciwie nie słyszysz znajomego dźwięku zatrzaśniecia się - czekasz, babuszka sadza dupsko (spoko - może nie zauwazyła nawet) - a nikt z towarzystwa nie ruszy sie by domknąć drzwi, mając na wyciągnięcie ręki. Ty sobie leżysz i chcąc nie chcąc musisz zwlec 100 kilogramowe cielsko z górnej ławki, zejść na dół i trzasnąć drzwiami...:-)







W parowej nigdy nie byłem, ale faktycznie branie ze sobą tam ręcznika to bezsens kompletny, bo przeca ręcznik mory momentalnie sie zrobi od pary.
 
W infrasaunie byłem tylko raz. Wytrzymałem tam 30 minut i to tylko dlatego, że uderzyłem w gaworkę z jakąś mamuśką ;-)



Ten typ sauny mi kompletnie nie leży.
 
Po prostu nigdy nie byłem w takiej temperaturze na saunie. Ot co. Dodatkowo może termometr miałeś wysoko zamontowany, a sam siedziałeś na dolnym poziomie, może termometr był walnięty, może skala była w farenheitach...moze za dużo flachy wylałeś na kamienie i Ci sie cyferki poprzestawiały. Przyczyn może być wiele :-)



Ja po prostu nie wyobrazam sobie takiej temperatury w kabinie i leżeć u góry. Mnie np. palce stóp i podeszwy palą po dłuższym czasie w saunie , gdzie temeperatura jest 90 stopni. 107 stopni nie ogarniam.



Teraz sobie przypomniałem ,że w 1 saunie temperatura w pomieszczeniu z piecem była 100 stopni na wyświetlaczu elektronicznym pieca i na początku też myślałem ,że wsaunie jest tyle. Jak sie okazało w saunie było 85. Może te swoje sesyjki spędziłeś nabombany w maszynowni sauny po prostu! :-)
 
Kaczka możesz mieć racje z tą temperaturą ... może to była temperatura piecyka heheh bo muszę przyznać że pare joincików nam pękło do tego :D i 1/3 butelki amolu heheheh
 
W Finladii nigdy nie byłem, więc w saunie czysto fińskiej też nie.







A amatorom mocnych wrażeń polecam sauny u naszych wschodnich przyjaciół. 120 stopni, 8 minut i biegiem pod wiadro lodowatej wody. Po popijawie wytrzeźwieliśmy w kwadrans. Myślałem, że zejdę po drodze :-). Nigdy więcej takich zabaw.
 
kaczka,



racja, niedomkniete drzwi wkurzaja :/ co do zegarkow, ja zazwyczaj albo nie uzywam bo czuje kiedy tetno mam na poziomie do wyjscia, albo stoper sobie zapuszczam ( jak jestem sam na malej saunie ) w zegarku.



Aufguss wiadomo ze jest z gory zaplanowany, wywieszona jest karteczka ze o tej i otej godzinie oraz zawsze jest prowadzacy, ktory wyjasnia zasady, wpuszcza do srodka i prowadzi zabieg. Smiesznie jest jak ktos z przypadku wejdzie :) Ja raz nie zdazylem sie schlodzic porzadnie przed wejsciem i ledwo dotrwalem do konca.



Super sa sauny przydomowe np. na Suwalszczyznie, z basenikiem na zewnatrz, piecyk opalany drewnem, super klimat. W listopadzie skok do baseniku jak na dworze jest 3 stopnie jest mega, choc klejnotami nie ma sie wtedy co chwalic bo znikaja :) Chcialbym jeszcze wlasnie na snieg i do przerebla kiedys skoczyc.
 
Jeśli chodzi o miejsce do saunowania to polecam Świat Saun w Termach Maltańskich w Poznaniu. W przeciwieństwie do chujowych saun przybasenowych tam jest naprawdę zajebiście. Pomijając ilość i różnorodność saun i łaźni, jest to miejsce gdzie 90% odwiedzających respektuje zasady saunowania. Nie ma problemu z nagością, choć czasami spotka się kogoś kto myśli, że jak pokaże swoją wędkę to złowi jakąś foczkę. Najważniejsze, że nikt nie wchodzi w stroju kąpielowym i klapkach.



To co nazywanie Aufguss w termach jest nazywane "seansem saunowym". Trwa +/- 10 min, 3 cykle wachlowania i polewania aromatem, zawsze o pełnej godzinie.
 
Back
Top