drimfajty

Hagler vs Golovkin

Golovkin zadnym wielkim mistrzem wagi sredniej nie byl a na takiego jest kreowany czesto lecz niestety dla doswiadczonego kibica bicie rekordow na Szermetach tego swiata nie robi wrazenia. Hagler za to ma imponujacy rozkład, bral udzial w potyczkach taktycznych jak i szalonych wojnach.

Hagler mial siłę ciosu, mega wydolność, mega twardy leb, i co najwazniejsze umial bić płynnie wraz ze zmiana pozycji, byl tak zwanym switch hitterem. Malo bokserow umie i stosuje to tam skutecznie jak to robil Hagler.

GGG ma fajny mocny jab ktorym robil oponentom z twarzy marmolade, ma twarda głowę, jest konsekwentny w swoim boksie nie podpala sie, nie panikuje jak plan nie wypali. Niestety jest to za malo na kogos kto walczyl z Hearnsem, Duranem, Leonardem czy Mugabim.

Według mnie Hagler łatwo by przejechał sie po Golovkinie, mozliwe ze by go nawet skonczyl pod koniec walki. Golovkin po prostu jest gorsza wersja Haglera, sporo gorszą.

@szczurza_warga
 
RRJ vs Usyk

RJJ w wyzszych wagach stracił praktycznie wszystko co go czynilo bardzo dobrym zawodnikiem. Nie było juz tej dynamiki, sily ciosu a i odpornosc z czasem okazala sie wywrotna, ciecie wagi z ciezkiej w dol bardzo pomoglo temu procesowi. Według mnie im Roy byl ciezszy tym byl gorszy co stawia ukrainca w przewadze. Usyk co by nie mowic jest jednym z najwybitniejszych CW w historii.

Odwrotna pozycja Usyka i jego swietny jab mysle ze by niwelowala mocno atuty RJJ ktore i tak byly juz mocno naruszone przez wage w jakiej panowie mieliby walczyć. Opuszczona garda ciężkiego Roya nie zdaje egzaminu z szybkim jabem ukrainca. Praca na nogach Usyka rowniez nie dalaby Royowi miejsca na jego efektowne "zabawy boksem" mialby za malo miejsca w ringu na to.


Nie dążę Usyka sympatia, nie lubie wychwalania go czesto z powodow politycznych ale nie moge odmowic mu osiągnięć.

Stawiam Usyk na punkty.

@PaulPGR
 
Roy Jones Jr. - Ołeksandr Usyk
George Foreman - Tyson Fury
Z polskiego podwórka:
Jerzy Kulej vs. Kamil Szeremeta.

Usyk leje Dżonsa (jak @alww słusznie zauważył - rozbija się o proporcje)

Fury bije Foremana na punkty

Kulej zajeżdża Szeremetę, bo był nie do znokałtowania
 
Oczywiście mowa o prime:

Tyson-Bowe - IMO Bowe na punkty albo KO w późniejszych rundach - to był geniusz boksu, nie miałby łatwo z Żelaznym, ale wierzę, że wykorzystałby przewagę warunków fizycznych.
Gołota-Holyfield - byłaby dobra walka, Andrew miał świetny jab, ale w przeciwieństwie do Bowe’a czy Lennoxa nie umiał aż tak dobrze korzystać z przewagi warunków. Holy na punkty.
RJJ-Michalczewski - easy win dla Roya, ale też raczej na punkty - Darek był twardzielem, ale Jones był za szybki i zbyt nieszablonowy, żeby dać się ustawić jabem, a wchodzenie z nim w półdystans byłoby dla Tigera zgubne. Ciekawa walka, ale raczej do jednej mordy.
 
Oczywiście mowa o prime:

Tyson-Bowe - IMO Bowe na punkty albo KO w późniejszych rundach - to był geniusz boksu, nie miałby łatwo z Żelaznym, ale wierzę, że wykorzystałby przewagę warunków fizycznych.
Gołota-Holyfield - byłaby dobra walka, Andrew miał świetny jab, ale w przeciwieństwie do Bowe’a czy Lennoxa nie umiał aż tak dobrze korzystać z przewagi warunków. Holy na punkty.
RJJ-Michalczewski - easy win dla Roya, ale też raczej na punkty - Darek był twardzielem, ale Jones był za szybki i zbyt nieszablonowy, żeby dać się ustawić jabem, a wchodzenie z nim w półdystans byłoby dla Tigera zgubne. Ciekawa walka, ale raczej do jednej mordy.

a co myślisz prajm Adamek vs prajm Michalczewski w półciężkiej?
 
@PaulPGR @szczurza_warga no alww wszystko wyjaśnił także nie mam za dużo do powiedzenia
Oczywiście mowa o prime:

Tyson-Bowe - IMO Bowe na punkty albo KO w późniejszych rundach - to był geniusz boksu, nie miałby łatwo z Żelaznym, ale wierzę, że wykorzystałby przewagę warunków fizycznych.
Gołota-Holyfield - byłaby dobra walka, Andrew miał świetny jab, ale w przeciwieństwie do Bowe’a czy Lennoxa nie umiał aż tak dobrze korzystać z przewagi warunków. Holy na punkty.
RJJ-Michalczewski - easy win dla Roya, ale też raczej na punkty - Darek był twardzielem, ale Jones był za szybki i zbyt nieszablonowy, żeby dać się ustawić jabem, a wchodzenie z nim w półdystans byłoby dla Tigera zgubne. Ciekawa walka, ale raczej do jednej mordy.
Tyson vs Bowe
Walka dwóch kumpli z podstawówki, mogła by być bardzo emocjonująca. Z tym że Riddick byłby moim zdaniem za twardy dla Tysona.
Mike lubił jak się go ludzie bali, oprócz tego że Riddick miał psychikę wojownika(bo na pewno nie pracusia) to miał dobrego jaba, mocny cios no i szczęke z betonu. Prawdopodobnie Bigg Daddy to też najlepszy gigant który umiał walczyć w półdystansie
Mike za to był szybki, i też miał mocny cios, tyle że tu mental by dużo dał. Patrząc na walkę z Holym, Mike nie lubił presji, a Bowe co prawda umiał obijać rywali jabem to jednak poszedł by w tango z Tysonem i zaczął się z nim bić. Obstawiam 4-5 runda KO.

Gołota-Holy
Holy był jednym jak nie najlepszym technikiem w historii HW jak i świetnym brudnym bokserem
Endrju co prawda miał dynamicznego jaba i lepsze warunki, ale nie wiem czy potrafiłby wytrzymać presję Evandera, nie mówiąc o jego betonowym łbie. Stawiam Real Deal na punkty

RJJ-Darek
Darka szanuję, ale bez takich Roy by go rozwalił
 
Czemu pomijacie w swoich rozkminkach Raya Robinsona ? Przyznam, ze znawca wielkim boksu z dawnych lat nie jestem, ale z tego co wiem to byl wymieniany jako jeden z najlepszych w historii . Walczyl chyba w sredniej, a BIGMakumba wyzej wymienia Haglera i Moznona jako najlepszych w historii tej wagi.
 
Czemu pomijacie w swoich rozkminkach Raya Robinsona ? Przyznam, ze znawca wielkim boksu z dawnych lat nie jestem, ale z tego co wiem to byl wymieniany jako jeden z najlepszych w historii . Walczyl chyba w sredniej, a BIGMakumba wyzej wymienia Haglera i Moznona jako najlepszych w historii tej wagi.

fajnie, że o nim wspomniałeś
miałem go wrzucać do jakiegoś zapytania, ale raczej do półśredniej czy jakiejś super półśredniej

no Sugar Ray Robinson vs Mayweather to jest absolutny top wymarzonych walk

@alww @B.I.G Makumba @PaulPGR no i nasz naczelny specjalista @yonigga
 
Ja rzucę coś
Holmes vs Lewis
Bowe vs Foreman
@alww @Apollo @szczurza_warga
Holmes vs Lewis
Prime Holmes to moim zdaniem jeden z najbardziej niedocenianych bokserów w historii HW - jak dla mnie mocne TOP 10, a może i TOP 5 all-time-HW; gość miał najlepszy jab w historii. Mimo wszystko postawiłbym na Lennoxa - niesamowite fight IQ, doskonała technika, zwierzęca siła i wszechstronność (LL umiał idealnie adaptować się do warunków ringowych i pójść zarówno na młóckę, jak i w szermierkę) oraz twardy łeb Lewisa każą mi myśleć, że i na Holmesa znalazłaby sposób (oczami wyobraźni widzę tu wchodzenie w półdystans i ładowanie uppercutów w wielki łeb Larry'ego). Byłaby doskonała walka.

Bowe vs Foreman
Ależ to byłaby napierdalanka... Myślę, że mimo wszystko młody Foreman w bezpardonowej bitce przełamałby Bowe'a - pytanie czy ten drugi poszedłby w walkę z kontry. Nie jestem tu w stanie wskazać potencjalnego zwycięzcy, ale z pistoletem przy głowie postawiłbym na Dużego Jerzego w stosunku 51-49.

fajnie, że o nim wspomniałeś
miałem go wrzucać do jakiegoś zapytania, ale raczej do półśredniej czy jakiejś super półśredniej

no Sugar Ray Robinson vs Mayweather to jest absolutny top wymarzonych walk

@alww @B.I.G Makumba @PaulPGR no i nasz naczelny specjalista @yonigga

Sugar Ray Robinson vs Floyd
Obydwaj to geniusze boksu, ale wydaje mi się, że jednak Floyd opanował philly shell do takiej perfekcji, że wymęczyłby zwycięstwo na punkty.

Fajny temat :).
 
Holmes vs Lewis
Prime Holmes to moim zdaniem jeden z najbardziej niedocenianych bokserów w historii HW - jak dla mnie mocne TOP 10, a może i TOP 5 all-time-HW; gość miał najlepszy jab w historii. Mimo wszystko postawiłbym na Lennoxa - niesamowite fight IQ, doskonała technika, zwierzęca siła i wszechstronność (LL umiał idealnie adaptować się do warunków ringowych i pójść zarówno na młóckę, jak i w szermierkę) oraz twardy łeb Lewisa każą mi myśleć, że i na Holmesa znalazłaby sposób (oczami wyobraźni widzę tu wchodzenie w półdystans i ładowanie uppercutów w wielki łeb Larry'ego). Byłaby doskonała walka.

Bowe vs Foreman
Ależ to byłaby napierdalanka... Myślę, że mimo wszystko młody Foreman w bezpardonowej bitce przełamałby Bowe'a - pytanie czy ten drugi poszedłby w walkę z kontry. Nie jestem tu w stanie wskazać potencjalnego zwycięzcy, ale z pistoletem przy głowie postawiłbym na Dużego Jerzego w stosunku 51-49.



Sugar Ray Robinson vs Floyd
Obydwaj to geniusze boksu, ale wydaje mi się, że jednak Floyd opanował philly shell do takiej perfekcji, że wymęczyłby zwycięstwo na punkty.

Fajny temat :).

musiałem sprawdzić ten philly shell, kojarzyłem tylko shoulder roll
wygląda na to, że to dwie różne rzeczy i Pieniądz opanował obydwie do perfekcji

dzięki za lekcję :hi:
 
Czemu pomijacie w swoich rozkminkach Raya Robinsona ? Przyznam, ze znawca wielkim boksu z dawnych lat nie jestem, ale z tego co wiem to byl wymieniany jako jeden z najlepszych w historii . Walczyl chyba w sredniej, a BIGMakumba wyzej wymienia Haglera i Moznona jako najlepszych w historii tej wagi.
Robinson miał najlepsze lata w półśredniej, gdzie rekord był chyba 132-3
Uważam go za GOATa półśredniej ale w samej średniej dalej był kozakiem ale nie aż takim
musiałem sprawdzić ten philly shell, kojarzyłem tylko shoulder roll
wygląda na to, że to dwie różne rzeczy i Pieniądz opanował obydwie do perfekcji

dzięki za lekcję :hi:
shoulder roll to ruch obronny czyli po prostu obrona barkiem, gdzie moim zdaniem perfekcjonistą był Toney w tym
Za to philly shell to jest garda, którą Money opanował najlepiej w historii, przednia ręka jest na brzuchu(blokuje ciosy na schaby i używa sie shoulder rolla by blokować crossy, a tylna jest przy twarzy(pozwala blokować jaby, i sierpy z lewej)
fajnie, że o nim wspomniałeś
miałem go wrzucać do jakiegoś zapytania, ale raczej do półśredniej czy jakiejś super półśredniej

no Sugar Ray Robinson vs Mayweather to jest absolutny top wymarzonych walk

@alww @B.I.G Makumba @PaulPGR no i nasz naczelny specjalista @yonigga
nie wiem
Ogólnie uważam że od czasów czterech królów boks pod względem techniki jest wymasterowany, ale Ray to był ewenement
Robinson był wyższy i miał dłuższy zasięg czego Floyd nie cierpiał
SRR mógłby wygrać pierwszy pojedynek ale Floyd by wygrał trylogię moim zdaniem
Holmes vs Lewis
Prime Holmes to moim zdaniem jeden z najbardziej niedocenianych bokserów w historii HW - jak dla mnie mocne TOP 10, a może i TOP 5 all-time-HW; gość miał najlepszy jab w historii. Mimo wszystko postawiłbym na Lennoxa - niesamowite fight IQ, doskonała technika, zwierzęca siła i wszechstronność (LL umiał idealnie adaptować się do warunków ringowych i pójść zarówno na młóckę, jak i w szermierkę) oraz twardy łeb Lewisa każą mi myśleć, że i na Holmesa znalazłaby sposób (oczami wyobraźni widzę tu wchodzenie w półdystans i ładowanie uppercutów w wielki łeb Larry'ego). Byłaby doskonała walka.
Ja też myślę że sam Lewis by wygrał
Lew(w ogóle czemu go tak nazywano) był świetnym technikiem i jego fight IQ to było coś, Larry jest u mnie w top 5 ale jednak moim zdaniem mógłby być za mały dla Lewisa, strzela na decyzję dla Lennoxa
Bowe vs Foreman
Ależ to byłaby napierdalanka... Myślę, że mimo wszystko młody Foreman w bezpardonowej bitce przełamałby Bowe'a - pytanie czy ten drugi poszedłby w walkę z kontry. Nie jestem tu w stanie wskazać potencjalnego zwycięzcy, ale z pistoletem przy głowie postawiłbym na Dużego Jerzego w stosunku 51-49.
Byłaby to na pewno ciężka noc dla obydwu ale poszedł bym za starą szkoła i Grillman powinien przełamać Bowe'a, chyba że Big Daddy zacząłby strzelać z dystansu do Foremana i ugrałby decyzję
Bo jeśli poszedł by w półdystans to wątpię że dałby radę Jerzemu
 
Robinson miał najlepsze lata w półśredniej, gdzie rekord był chyba 132-3
Uważam go za GOATa półśredniej ale w samej średniej dalej był kozakiem ale nie aż takim

shoulder roll to ruch obronny czyli po prostu obrona barkiem, gdzie moim zdaniem perfekcjonistą był Toney w tym
Za to philly shell to jest garda, którą Money opanował najlepiej w historii, przednia ręka jest na brzuchu(blokuje ciosy na schaby i używa sie shoulder rolla by blokować crossy, a tylna jest przy twarzy(pozwala blokować jaby, i sierpy z lewej)

nie wiem
Ogólnie uważam że od czasów czterech królów boks pod względem techniki jest wymasterowany, ale Ray to był ewenement
Robinson był wyższy i miał dłuższy zasięg czego Floyd nie cierpiał
SRR mógłby wygrać pierwszy pojedynek ale Floyd by wygrał trylogię moim zdaniem

Ja też myślę że sam Lewis by wygrał
Lew(w ogóle czemu go tak nazywano) był świetnym technikiem i jego fight IQ to było coś, Larry jest u mnie w top 5 ale jednak moim zdaniem mógłby być za mały dla Lewisa, strzela na decyzję dla Lennoxa

Byłaby to na pewno ciężka noc dla obydwu ale poszedł bym za starą szkoła i Grillman powinien przełamać Bowe'a, chyba że Big Daddy zacząłby strzelać z dystansu do Foremana i ugrałby decyzję
Bo jeśli poszedł by w półdystans to wątpię że dałby radę Jerzemu

doceniam ekspertyzę :frankapprove:
 
Floyd wygrałby z Hearnsem, ale z SRL i Duranem by przegrał dla mnie
ja mam odwrotnie
Hearns był strasznie długim człowiekiem i miałby jakieś 15 cm wzrostu przewagi i 15 cm przewagi zasięgu
I nie wiem czy jego bark wytrzymał by kowadła Tomiego

Co do SRLa to dla mnie walka 50/50, Ray jako czysty bokser moim zdaniem wad nie miał żadnych, ale czasami go ego ponosiło i przegrywał
Walka to byłby techniczny majstersztyk i jestem ciekaw jak Floyd by sobie poradził z takimi szybkimi rękami Leonarda
Chyba poszedłbym za Rayem

Co do Durana to był przechujem, ale Floyd znowu by miał straszną przewagę zasięgu i Roberto mógł powiedzieć że to pierdoli i wychodzi jak z No Mas(tak wiem że on do tej walki nie był przygotowany ale i tak)
W lekkiej Duran wydawał się niepowstrzymany ale i tak poszedłbym za Floydem
 
Rzucę jakiś
Mayweather vs Hearns
Mayweather vs Sugar Ray Leonard
Mayweather vs Duran
Dla mnie pierwsze to chyba najtrudniejsze zestawienie dla Floyda
@Apollo @alww @PaulPGR @szczurza_warga

Jak dla mnie najłatwiej by mial z Leonardem ktory byl technikiem, a jednak co do techniki to Floyd malo ma konkurencji. Mysle ze z Duranem tez by wygral pewnie walka by byla jak z ODLH gdzie stronniczy kibice by widzieli wygrana Durana lecz obiektywnie Floyd bylby lepszy. Najtrudniej by mial z Hearnsem ktory byl bardzo duzy, bil bardzo mocno. I obstawiam ze moglibysmy miec trylogie.
 
Rzucę jakiś
Mayweather vs Hearns
Mayweather vs Sugar Ray Leonard
Mayweather vs Duran
Dla mnie pierwsze to chyba najtrudniejsze zestawienie dla Floyda
@Apollo @alww @PaulPGR @szczurza_warga

zgadzam się z przedmówcą i z Tobą

Hearns w półśredniej to jakiś totalny wybryk, on nawet w średniej wydawał się olbrzymem (tylko szczupaczkiem, choćby przy takim Haglerze) i miał prawie 2 metry zasięgu, więc mógłby lać Flojda cepami i chuj wie jakby to się skończyło, bo bił bardzo mocno

myślę, że Mayweather pokonuje dość łatwo Durana, podobnie jak łatwo porozbijał Dinamitę a z SRL mamy zajebisty techniczny pojedynek, może niejednogłośną decyzję, pewnie dla Flojda
 
Back
Top